Redakcja Bieganie.pl
Oczywiście dzięki triumfowi w Pekinie Van Niekerk był kandydatem do zwycięstwa w Brazylii. Przed Igrzyskami nie imponował jednak rewelacyjną formą. Ani razu nie udało mu się złamać bariery 44 sekund, dlatego jego popis w Rio – zwycięstwo z nowym rekordem świata – 43.03 – było czymś niesamowitym.
Niesamowita jest także wszechstronność reprezentanta RPA czego dowodem są jego znakomite rekordy życiowe na wszystkich klasycznych dystansach sprinterskich: 100 m – 9.98, 200 m – 19.94 i 400 m – 43.03.
Linda Murphy: Na Twitterze i Instagramie nazywasz się Wayde Marzyciel. Jak ważne jest mieć marzenia
Bardzo
ważne Zawsze chciałem więcej, zawsze wyobrażałem sobie lepsze życie dla
mnie i mojej rodziny i oczywiście łączę modlitwę z marzeniami. I kiedy
się modlę to jest mój sposób na dzielenie się marzeniami z Bogiem.
Czy myślisz, że Twoje marzenia się teraz urzeczywistniły?
Nie
myślę, że kiedykolwiek będę usatysfakcjonowany, zawsze będę chciał
lepiej, więcej. Mam tylko 24 lata a osiągnąłem tak wiele więc czuję się
wdzięczny i pobłogosławiony. Ale kiedy coś osiągniesz, wtedy widzisz, że
jest jeszcze miejsce na więcej, na poprawę i myślę, że to naprawdę jest
dopiero początek tego wszystkiego co dopiero mogę osiągnąć.
Jakie
są korzyści z trenowania razem z czołowym zawodnikiem w danej
dyscyplinie? Jak ważne jest posiadanie wzorców, idoli którzy Cię
inspirują?
Bardzo w to wierzę, że Twoje środowisko wpływa na
Twój następny krok. Czuję, że to gdzie się znajduję jest tak samo ważne
jak to, które następne drzwi się otworzą. Więc jeśli jestem w otoczeniu
wielkich zawodników, będzie mi łatwiej otworzyć drzwi do lepszych
wyników.
Zawsze staram się lepiej. To jest coś, czego nauczyłem
się od mojego trenera, mojej drużyny, każdego dnia przez cały rok. I
spotykanie innych w mojej podróży sprawia, że jestem wdzięczny i chcę
się od nich uczyć, słuchać ich rad. Siadam w każdym sezonie z Akani
Simbine (100metrowiec z Ameryki Południowej) i uczymy się od siebie
nawzajem, udzielamy sobie rad. To jest część całego procesu budowania
dobrych relacji i próbowania otaczania się wielkością i ludźmi którzy
pomogą mi stać się lepszym człowiekiem.
Nawet kiedy przychodzi do
rozmów, wywiadów, zawsze staram się mówić i słuchać o tym co ma
pozytywny wpływ na moje życie zamiast słuchać o sprawach negatywnych
które sprawiają, że zatrzymujesz się na moment dłużej niż powinieneś.
Na Igrzyskach w RIO, jak udało Ci się wygrać pomimo niekorzystnego ostatniego toru?
Kiedy
dostałem się do finałów, wiedziałem, że to kolejna okazja na
poprawienie się jako zawodnik. Nie zastanawiałem się nad torem na którym
byłem. Nie pozwoliłem moim myślom się nad tym zastanawiać. Dla mnie to
był po prostu wyścig, musiałem wyjść i zrobić robotę.
Czy jestem
na torze pierwszym czy ósmym to nie ma znaczenia. To jest 400 metrów i
te 400 metrów muszą być przebiegnięte w określonym czasie. Więc nie
myślałem o tym wtedy, aż do momentu kiedy zakończył się wyścig i kiedy
byłem o to zapytany i uświadomiłem sobie, że „Wow”, zrobiłem to na ósmym
torze. Ale wtedy nawet nie cieszyłem się z tego, że to był ósmy tor.
Osiągnąłeś bardzo dużo w trakcie lata. Jak udaje Ci się uniknąć samozadowolenia, os
Mam
zamiast trzymać się tak blisko ziemi jak to możliwe i doceniać to co
pojawia mi się na drodze i cieszyć się chwilą. To co mi się przydarza,
to jest proces, nie coś co zdarzyło się przez noc. Myślę, że wiele ludzi
widzi Cię pewnej nocy w blasku i myśli, że ta noc Cię stworzyła, ale to
jest fragment długiego procesu i nie myślę, że to musi się zmienić.
Muszę nadal żyć to samo życie jakie miałem do tej pory.
Możesz
nam pokazać bez słów, jakie to uczucie stać się częścią historii
lekkiej atletyki poprawiając rekord świata który miał 17 lat?
Van Niekerk, jest dziś wśród mężczyzn żelaznym kandydatem do miana lekkoatlety roku 2016 IAAF. Nagroda ogłoszona i wręczona zostanie na corocznej gali IAAF w Monaco.