Redakcja Bieganie.pl
Maraton w Londynie tradycyjnie zapowiadał się wyjątkowo. Organizatorzy, jak co roku, zgromadzili na starcie absolutnie najlepszych maratończyków świata z rekordzistą świata Dennisem Kimetto i byłym rekordzistą świata Wilsonem Kipsangiem na czele. Niestety świetna obsada kolejny raz – zamiast pomóc – wielu zawodnikom zaszkodziła, choć były wyjątki.
Czołówka od startu ruszyła mocno. Tempo było szalone. Zawodnicy pierwsze kilometry pokonywali w tempie na wynik 2:00:00! Z czasem jednak zaczęło ono spadać, a kolejni zawodnicy odpadać z czołówki. Półmetek najlepsi pokonali w czasie 1:01:24. Wówczas w liderującej grupie znajdowali się Eliud Kipchoge, Tilahun Regassa, Stanley Biwott, Kenenisa Bekele, Ghirmay Ghebreslassie i Wilson Kipsang. Kimetto już wtedy zaczął tracić dystans, co wkrótce zaczęli robić także inni.
Na 25 km w czołówce zostali jedynie Kipchoge i Biwott, a stosunkowo niewielką stratę miał do nich Kenenisa Bekele. Na 30 kilometrze prowadząca dwójka zwiększała jednak swój dystans, by w końcu na 35 km mieć już ponad minutową przewagę nad Etiopczykiem. Walka o zwycięstwo stoczyła się więc między Kipchoge i Biwottem, choć nie trwała ona długo. Kipchoge, ubiegłoroczny zwycięzca szybko, zostawił swojego rodaka i pewnie zmierzał do mety po zwycięstwo i nowy rekord trasy!
2:03:05 – taki wynik na mecie uzyskał Kenijczyk, zaledwie 8 sekund słabszy od rekordu świata Dennisa Kimetto. Absolutnie świetny wynik stawiający Kipchoge’a w roli faworyta sierpniowych Igrzysk Olimpijskich.
Drugie miejsce, także ze świetnym wynikiem, zajął Biwott (2:03:51), zaś trzecie Kenenisa Bekele dla którego był to na pewno udany występ.
W równie dobrze obsadzonym biegu kobiet zwycięstwo odniosła Kenijka Jemima Sumgong, która uzyskała czas 2:22:58. Druga była Tigist Tufa, zaś trzecia Florence Kiplagat. Dobry występ wśród kobiet zanotowała Katarzyna Kowalska, która zajęła 11 miejsce z wynikiem 2:29:47 – zaledwie o 6 sekund słabszym od jej rekordu życiowego. Polka już wcześniej zapewniła sobie start na igrzyskach w Londynie.
Niestety, w przeciwieństwie do Kowalskiej, swojego występu w Londynie dobrze nie będzie wspominał Marcin Chabowski. Polak, który od początku biegł na minimum na IO (10 km 30:55, półmaraton 1:05:27) niestety po 30 km zszedł z trasy i nie zdołał tym samym wywalczyć kwalifikacji do Rio.
Wyniki Virgin Montey London Marathon
Mężczyźni
1. Eliud Kipchoge (Kenia) – 2:03:05
2. Stanley Biwott (Kenia) – 2:03:51
3. Kenenisa Bekele (Etiopia) – 2:06:36
4. Ghirmay Ghebreslassie (Erytrea) – 2:07:46
Kobiety
Szczegółowe wyniki: http://results-2016.virginmoneylondonmarathon.com/