Abel Kirui wraca do Polski. Kenijczyk, który kilka lat temu regularnie startował w polskich biegach ulicznych znów pobiegnie w naszym kraju. Podwójny mistrz świata i wicemistrz olimpijskiego w maratonie 20 marca weźmie udział w PZU Gdynia Półmaratonie. 

Pierwszy raz w historii, aktualny wicemistrz olimpijski weźmie udział w biegu ulicznym w Polsce. Obok Kirui’ego na starcie zobaczymy ponad 5000 biegaczy.

– Abel Kirui to jeden z najbardziej utytułowanych maratończyków na świecie. W swojej kolekcji ma m.in. dwa złote medale Mistrzostw Świata oraz srebrny z Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Jego rekord życiowy w maratonie to 2:05:04 – mówi Michał Drelich, dyrektor zarządzający w Sport Evolution. – Obecnie jest w dobrej formie, w niedzielę w prestiżowym maratonie w Tokio zajął 5 miejsce z czasem 2:08:06. W Gdyni z pewnością będzie walczył o zwycięstwo i dobry rezultat – dodaje.

Kirui startował w Polsce kilkukrotnie w latach 2005-2007. Już wówczas było widać, że to świetny zawodnik. Pewnie zwyciężył w kilku prestiżowych biegach m.in. w Gnieźnie (Bieg Europejski), Bielsku-Białej (Bieg Fiata), Jarosławcu (Bieg po Plaży) czy dwukrotnie w Gdańsku (Bieg Dominika). Jednak nikt wtedy nie przypuszczał, że Kirui może zostać najlepszym maratończykiem na świecie.

Wszystko zmieniło się w 2007 roku po maratonie w Berlinie, w którym Abel zajął drugie miejsce z bardzo dobrym czasem 2:06:51. To osiągnięcie dało mu przepustkę do startu na bardziej prestiżowych imprezach (w 2008 startował w Dubaju i Tokio, choć obu biegów nie ukończył) i szansę na uzyskanie jeszcze lepszych wyników. Ten przyszedł w 2009 roku. W kwietniu Kirui zajął trzecie miejsce w maratonie rotterdamskim uzyskując czas 2:05:04 – dający mu kwalifikację na Mistrzostwa Świata w Berlinie, gdzie zwyciężył z czasem 2:06:54.

Swój sukces z mistrzostw świata powtórzył także dwa lata później w Daegu, gdzie wygrał z wynikiem 2:07:38, natomiast rok później – w 2012 roku – wywalczył srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie (2:08:27).

Niestety od kilku sezonów Kirui nie jest już w tak świetnej formie. Kontuzje sprawiły, że nie zbliżył się już do swoich najlepszych wyników, choć optymistycznie trzeba ocenić jego ostatni start w Tokio, gdzie osiągnął wynik 2:08:06.

6 tys. zł dla zwycięzców

Obok Abela na starcie zobaczymy jeszcze siedmiu zawodników z rekordami życiowymi w półmaratonie poniżej godziny i pięciu minut. W biegu weźmie udział łącznie ponad 20 reprezentantów elity sportowej. Walczyć będą o wysokie nagrody. Dla najszybszej kobiety i najlepszego mężczyzny organizatorzy przygotowali czeki na 6.000 zł. Łączna pula na wygrane to 28.000 zł.

– Nie bez powodu zaprosiliśmy znakomitych sportowców do startu w PZU Gdynia Półmaratonie – mówi Michał Drelich. – Chcemy, aby gdyński półmaraton uznawany był za najszybszy w Polsce, a od przyszłego roku dołączył również do elitarnego grona biegów certyfikowanych przez Międzynarodową Federację Lekkoatletyczną – IAAF. Aby dostać taki certyfikat, należy spełnić szereg wymogów organizacyjnych oraz sportowych. Na świecie jest zaledwie kilkanaście półmaratonów certyfikowanych przez IAAF – dodaje Drelich.

Do 13 marca trwają zapisy online na stronie www.pzugdyniapolmaraton.pl. Obecnie na liście startowej jest ponad 5000 biegaczy.

Organizatorem PZU Gdynia Półmaratonu jest agencja marketingu sportowego Sport Evolution we współpracy z Gdyńskim Centrum Sportu.

Sponsorem tytularnym imprezy został PZU, który mocno angażuje się we wspieranie inicjatyw biegowych na terenie całego kraju. Celem działań ubezpieczyciela jest promocja zdrowia i aktywnego trybu życia wśród wszystkich Polaków.

PZU Półmaraton Gdynia wraz z imprezami towarzyszącymi odbędzie się w dniach 18-20 marca 2016. Więcej informacji na www.pzugdyniapolmaraton.pl