Coe skłonny wyrzucić Kenię z igrzysk, Kipsang: „Uznajmy doping za przestępsto kryminalne”
Najpierw nowy szef IAAF Sebastian Coe zawiesił lekkoatletyczną reprezentację Rosji, teraz na swoją czarną listę może wpisać kenijskich biegaczy. Kenia ma dwa miesiące na pokazanie, że walkę z dopingiem traktuje serio.
Wiele wskazuje na to, że kenijskich związek lekkiej atletyki może zostać zawieszony, co będzie skutkować automatycznym wykluczeniem z igrzysk. Tydzień temu minął termin, do którego tamtejsi działacze mieli udowodnić, że przeciwdziałali oszustwom skierowanych przeciwko Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Mowa o serii pozytywnych wyników testów na obecność niedozwolonych substancji wśród niektórych sportowców, które miały być tuszowe oraz także o zarzuty dotyczące korupcji. IAAF dał Kenii ostatnią szansę, dwa miesiące na udowodnienie, że walkę z dopingiem traktują poważnie:
– Musimy być bardziej aktywni – podkreślił Coe i zaznaczył, że będzie nakładał kary na każdy kraj, który dopuści się próby tuszowania afer dopingowych wśród swoich sportowców. W tej chwili Kenia ma zostać umieszczona na tzw. liście obserwacyjnej i będzie traktowana jako kraj o wysokim ryzyku niechybnego zawieszenia z międzynarodowej rywalizacji za niezgodne ze standardami WADA postępowania. To oznacza, że kenijscy biegacze mogą wkrótce podzielić los swoich rosyjskich kolegów i koleżanek.
– Wiemy, że nieproporcjonalna ilość złej reputacji w środowisku lekkoatletycznym dotyczy kilku krajów. Jeżeli będzie to oznaczać wykluczenie tych federacji z mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich, po prostu to zrobimy – podsumował całą sytuację szef IAAF.
W odpowiedzi na dwumiesięczny „deadline” jaki WADA dała Kenii, w Eldoret zebrała się grupa 80 zawodników zrzeszonych w Professional Athletes Association of Kenya (Kenijskie Stowarzyszenie Profesjonalnych Zawodników). Ich celem było sformułowanie apelu do kenijskiego rządu o wprowadzenie szybkiej ścieżki legislacyjnej uznającej doping za przestępstwo.
Wilson Kipsang, Prezydent Stowarzyszenia, powiedział Daily Nation: „Musimy wszyscy wzmóc działania przeciwko dopingowi, bo jeśli zostaniemy wykluczeni z Igrzysk, Kenia nigdy już nie będzie taka sama. To jest kraj, którego imię liczy się tylko dzięki temu, że uważany jest za lekkoatletycznego giganta. „