Redakcja Bieganie.pl
Niedozwolone środki wykryto w organizmie Bogdana Semenowycza, Ukraińca, który regularnie startuje w polskich biegach ulicznych. Zawodnik zrezygnował z prawa do badania próbki B. Tym samym wynik badania próbki A został uznany za ważny, a Organizator – Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji z zdyskwalifikował zawodnika i usunął go z listy wyników. Ukrainiec przez 2 lata nie będzie mógł startować w imprezach organizowanych przez POSiR.
Po maratonie w Poznaniu Semenowycz brał udział także w kilku innych polskich biegach. Zajął m.in. 5 miejsce w II PZU Cracovia Półmaratonie Królewskim (24.10), zwyciężył w 35. Biegu Warciańskim w Kole (25.10), a także zajął drugie miejsce w XXV Ulicznym Biegu Sambora w Tczewie (07.11). Co jeszcze bardziej zaskakuje tydzień przed biegiem w Poznaniu zajął pierwsze miejsce w innym maratonie – III PKO Maratonie Rzeszowskim z czasem 2:26:07 (w Poznaniu osiągnął 2:17:18)!
Wobec dyskwalifikacji Semenowycza trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej mężczyzn poznańskiego maratonu zajmie Amerykanin Christopher Zablocki, który uzyskał czas 2:18:20.
Tegoroczny przypadek dopingu to już trzeci tego typu incydent w najświeższej historii maratonu poznańskiego. W przeszłości za stosowanie niedozwolonych środków zdyskwalifikowano Kenijczyka Edwina Kosgei Yatora, zwycięzcę sprzed trzech lat oraz Białorusinkę Wołhę Rezkają, drugą zawodniczkę przed dwoma laty.
Przypomnimy, że zwycięzcami tegorocznego maratonu w Poznaniu zostali Emil Dobrowolski i Kenijka Irene Chepkirui Makori. Bieg ukończyło 6251 zawodników.