Redakcja Bieganie.pl
Pierwsze emocje związane z mityngiem w Eugene czekają nas już w piątek. Już wtedy odbędą się dwa niezwykle interesująco zapowiadające się biegi na 5000 i 10000 m mężczyzn. W obu nie zabraknie zawodników ze ścisłej światowej czołówki, którzy zapowiadają uzyskanie dobrych wyników.
Spójrzmy tylko na listy faworytów:
W pierwszym biegu dojdzie do pojedynku najlepszych Amerykanów z szybkimi Kenijczykami. Dla większości z nich będzie to pierwszy start w sezonie, dlatego trudno przewidzieć na jaki wynik stać poszczególnych zawodników. Celem minimum będzie uzyskanie wskaźników na mistrzostwa świata w Pekinie (13:23.00). Liczymy jednak na dużo szybszy bieg.
Szybkiego biegu spodziewamy się także na dystansie 10000 m. Na dobre wyniki czekamy zresztą nie tylko my. Popularny amerykański serwis FloTrack opublikował artykuł, w którym pisze, że główny faworyt – Mo Farah – jest w stanie uzyskać w piątek wynik w granicach 26:35 (aktualny rekord życiowy to aktualny rekord Europy – 26:46.57)!
W osiągnięciu tak znakomitego wyniku ma pomóc Brytyjczykowi jego doświadczenie, zapas prędkości oraz silna stawka. W sumie, poza Farahem, zobaczymy aż 6 zawodników z rekordami życiowymi poniżej 27 minut.
Za najpoważniejszego rywala podwójnego mistrza olimpijskiego uważa się Geoffrey’a Kamworora – mistrza świata w półmaratonie i biegach przełajowych. Kenijczyk nie posiada może najlepszego rekordu życiowego (27:06.35 z 2011 roku), jednak jest na fali wznoszącej i po wygranych w marcu MŚ w przełajach zapowiedział, że spróbuje wywalczyć tytuł mistrza świata właśnie w biegu na 10000 m.
Szczególną uwagę zwrócimy także na debiutującego na dystansie 10000 m – Zane’a Robertsona, zaś w biegu na 5000 m na Juana Luisa Barriosa, meksykańskiego biegacza trenowanego przez Tadeusza Kępkę.
Kszczot w drodze po drugie zwycięstwo
Druga część zmagań lekkoatletów rozpocznie się w sobotę. W tym dniu najbardziej interesująco, także z punktu widzenia polskich kibiców, zapowiada się bieg mężczyzn na 800 m.
Na dystansie dwóch okrążeń po raz pierwszy w tym sezonie zmierzą się Nijel Amos, Mohammed Aman i Adam Kszczot. Reprezentant Polski powalczy o drugie z rzędu zwycięstwo, gdyż niedawno zajął pierwsze miejsce w biegu na 600 m podczas mityngu w Ostrawie. Na jaki wynik stać Adama? Przede wszystkim liczymy na spokojne wywalczenie minimum na mistrzostwa świata (1:45.60).
Ciekawie będzie też na innych dystansach. Na 5000 m kobiet możemy spodziewać się ataku na rekord świata Genzebe Dibaby (prawdopodobnie pacemakerką w tym wyścigu będzie Katarzyna Broniatowska), na 100 i 200 m zobaczymy czołowych amerykańskich sprinterów – Tysona Gay’a i Justina Gatlina, na 400 m pobiegnie Kirani James, a wśród kobiet pojedynek stoczą Allyson Felix i Sanya Richards-Ross, zaś na 1 milę faworytami będą Asbel Kiprop, Silas Kiplagat i Ayanleh Souleiman.
W Eugene zobaczymy także Renatę Pliś, która po raz kolejny spróbuje swoich sił w biegu na dystansie 1500 m. Jej rywalkami będą przede wszystkim Amerykanki i Holenderka Sifan Hassan.
Transmisję na żywo z drugiego dnia zawodów przeprowadzi Polsat Sport News. Początek o godzinie 22:00. Powtórka w niedzielę o 12:30 na Polsat Sport.
Program minutowy i listy startowe: http://eugene.diamondleague.com/lists_results_2015/