Redakcja Bieganie.pl
Dennis Kimetto, Emmanuel Mutai, Wilson Kipsang, wszyscy trzej znajdują się na szczycie listy wszech czasów dystansu maratońskiego. Każdy z nich ma już na swoim koncie kilka spektakularnych sukcesów i każdy z nich będzie w równym stopniu faworytem do zwycięstwa w kwietniowym maratonie londyńskim, choć najwięcej szans daje się Kipsangowi, który w Londynie triumfował już dwukrotnie (2012 i 2014 r.).
– Chciałbym zostać legendą maratonu londyńskiego wygrywając go po raz trzeci – powiedział Kipsang. – Londyn zawsze skupiał na starcie świetnych biegaczy, ale tegoroczna rywalizacja z Dennisem zapowiada się wyjątkowo.
Dla obu trenujących razem zawodników będzie to pierwszy wspólny pojedynek na dystansie maratonu.
Bekele zagrozi najlepszym?
W sumie na liście startowej najbliższego Virgin Money London Marathon znajduje się 10 zawodników z rekordami życiowymi poniżej 2 godzin i 6 minut. Wśród nich znalazł się Kenenisa Bekele.
Jeden z najbardziej utytułowanych biegaczy w historii, wciąż aktualny rekordzista świata w biegach na 5000 i 10000 m doskonale rozpoczął swoje starty na dystansie maratońskim. W debiucie zwyciężył w maratonie w Paryżu z czasem 2:05:04, natomiast w październiku ubiegłego roku zajął czwartą pozycję w maratonie w Chicago. W styczniu tego roku wystartuje w Dubaju, gdzie liczy na poprawienie rekordu życiowego (przeczytaj więcej na ten temat: Kenenisa Bekele wystartuje w styczniu w Dubaju).
Po raz drugi w karierze w maratonie w Londynie wystartuje Marcin Chabowski. Polak, który może pochwalić się rekordem życiowym na poziomie 2:10:07, swojego londyńskiego debiutu nie będzie mile wspominał. W 2013 roku ze względu na kontuzję musiał wycofać się z rywalizacji już przed 15 km. Do biegu w Londynie zawodnik przygotowywać się będzie m.in. na obozie w Meksyku.