Nowość Garmina – Forerunner 15
Minęły niemal dwa lata od momentu, kiedy Garmin wypuścił Forerunner 10, swój pierwszy niskobudżetowy zegarek GPS dla biegaczy. Przed dwoma tygodniami ogłoszono premierę jego następcy Forerunnera 15.
Ta sama obudowa, co w Forerunnerze 10 nie pozostawia wątpliwości, że nowość Garmina powstała na bazie właśnie tego urządzenia. Dodano jednak wiele nowych funkcji, które czynią go bardziej funkcjonalnym od poprzednika. Najważniejsze z nich to dodanie obsługi czujników zewnętrznych, zwiększenie czasu pracy baterii oraz możliwość monitorowania codziennych aktywności.
Forerunner 10 posiadał dwie zasadnicze wady. Pierwszą z nich był czas pracy baterii. Deklarowane 5 godzin (szczególnie, że bywało, że realny czas był trochę krótszy) niektórym zawodnikom nie wystarczało nawet na pokonanie dystansu maratonu. W Forerunnerze 15 wydłużono ten czas do 8 godzin (w trybie treningu z włączonym GPS, w trybie zegarka/moniotra aktywności ten czas wynosi 5 tygodni). To całkowicie zmienia sytuacje. Wciąż nie będzie do sprzęt dla ultramaratończyków, ale taki czas pracy wielbicielom 42 km powinien wystarczać.
Drugą zasadniczą wadą "dziesiątki" był brak możliwość podłączenia pulsometru. Również ten problem został rozwiązany. W F15 Dodano obsługę czujników: pulsometru i footpoda. Co ważne obsługuje akcesoria nie tylko Garmina, a wszystkie działające w technologii Ant+, niezależnie od producenta.
W pozostałych funkcjach znanych z Forerunerra 10 nie wprowadzono znaczących zmian.
Monitorowanie codziennej aktywności
Forerunner 15 jest pierwszym urządzeniem na rynku, które łączy w sobie funkcje zegarka GPS i monitora całodziennej aktywności. Można go traktować jako połączenie Forerunnera 10 (z kilkoma ulepszeniami) i inteligentnej opaski Garmin Vivofit. Nowe funkcje pozwalają na śledzenie, bez włączania trybu treningu, ilości zrobionych w ciągu dnia kroków, przemierzonego dystansu, ilości kalorii zużytych w tym celu, a także na wyświetlanie przypomnień o potrzebie ruchu, gdy będziemy pozostawać zbyt długo bezczynni.
Z Vivofit "piętnastka" nie przejęła dwóch funkcji: monitora jakości snu oraz możliwości bezprzewodowego zgrywania danych via BlueTooth Smart. Do synchronizowania danych z zegarka z swoim profilem Garimin Connect wciąż potrzebny jest kabel USB podłączany do komputera.
Forerunner 15 wzbogacił się, w stosunku do poprzednika, o wiele funkcji, ale niestety wiąże się to również jego z wyższą ceną. Deklarowana przez Garmina na rynek amerykański to 169$ i 199$ w wersji z pulsometrem w porównaniu do 129$ (około 500zł na polskim rynku) za Forerrunnera 10.
Jest to ciekawy produkt, który ma szanse trafić także w gusta bardziej wymagających biegaczy niż w przypadku Forerunnera 10, a opcje monitorowania aktywności będą ciekawym dodatkiem.
Niedawno pisaliśmy o rewolucjach czekający rynek inteligentnych opasek sportowych. Garmin zrobił pierwszy krok do tego, co zapewne będzie nieuchronnym wchłonięciem całej kategorii przez zegarki GPS. Wszystko zmierza w kierunku, gdzie wszystkie nowe modele będą posiadały tego typu funkcjonalność.