Maraton w Paryżu nie jest zaliczany do prestiżowego cyklu World Marathon Majors, mimo to co roku w stolicy Francji startuje ponad 30 tysięcy zawodników. Co roku padają tu także bardzo wartościowe rezultaty. Czy podobnie będzie w tym roku? Przekonamy się o tym już w niedzielę, 7 kwietnia.

Paryski maraton to wyjątkowa okazja aby w nietypowy sposób zwiedzić to wspaniałe miasto. Bieg rozpoczyna się na słynnych Polach Elizejskich skąd zawodnicy zmierzają w kierunku Lasku Vincennes, by tam zawrócić i biec na zachód w stronę mety znajdującej się w Lasku Bulońskim. Po drodze biegacze mają okazję zobaczyć m.in. Łuk Triumfalny, Plac Zgody, Plac Bastylii, Zamek Vincennes, Katedrę Notre-Dame, Muzeum Orsay i Wieżę Eiffla.

Trasa poza swoimi walorami turystycznymi sprzyja także uzyskiwaniu dobrych wyników. Świadczą o tym chociażby rezultaty uzyskiwane przez zwycięzców poprzednich edycji. Rekordy imprezy wynoszą odpowiednio 2:05:11 wśród mężczyzn i 2:21:39 w gronie kobiet. Oba zostały ustanowione podczas ubiegłorocznego biegu, a ich autorami byli Kenijczyk Stanley Biwott oraz Etiopka Tirfi Beyene.

Na tegorocznej liście elity trudno doszukać się wielkich nazwisk. Mimo to nie brakuje zawodników z wartościowymi rekordami życiowymi. Najlepszy z nich posiada Tadese Tola (na zdjęciu poniżej, fot. Stephane Mace de Lepinay, wikipedia.org). Etiopczyk swój najlepszy wynik, 2:04:49, uzyskał podczas tegorocznego maratonu w Dubaju, gdzie zajął trzecie miejsce. Wysoka forma zawodnika w 2013 roku oraz fakt, że był on już zwycięzcą maratonu w Paryżu w roku 2010 sprawia, że Tola traktowany jest jako główny faworyt do zwycięstwa.

W walce o czołowe lokaty liczyć się powinni także Dadi Yami Gemeda z Etiopii, jego rodacy Adhana Gebretsadik – wicemistrz świata juniorów w biegu na 10000 m z 2010 roku, Sisay Jisa – trzeci przed rokiem, Deriba Merga – zwycięzca maratonów w Houston i Bostonie z 2009 roku oraz Kenijczyk Eric Ndiema – czwarty w Paryżu podczas ostatniej edycji.

Łącznie na liście zaproszonych zawodników znalazło się 20 biegaczy z rekordami życiowymi lepszymi od 2 godzin i 10 minut. Wśród nich dominują Etiopczycy. Podobnie jest wśród kobiet, jednak tu najlepszy rekord życiowy posiada Eunice Kirwa z Kenii. Biegaczka to tegoroczna zwyciężczyni maratonu w Xiamen oraz druga zawodniczka ubiegłorocznego maratonu w Amsterdamie, podczas którego uzyskała wartościowy rekord życiowy – 2:21:41.

Poza Kenijką na liście elity znajdziemy m.in. Etiopki: Merimę Mohammed – zwyciężczynię tegorocznego maratonu w Houston, Boru Tadese – triumfatorkę ubiegłorocznych biegów maratońskich w Szanghaju i Seulu, Amane Gobenę oraz Kenijkę Agnes Kiprop, która w 2011 roku zajęła w Paryżu drugie miejsce.

Mężczyźni

Jako ciekawostkę warto przypomnieć fakt, że w 37-letnią historię maratonu paryskiego wspaniale wpisał się Polak – Leszek Bebło, który zwyciężył tu w 1993 roku z czasem 2:10:46.

Bieg w Paryżu nie będzie jedynym dużym wydarzeniem biegowym rozgrywanym w najbliższy weekend w Europie. Kibice biegania powinni śledzić także wydarzenia w Berlinie, Poznaniu (niedziela) i Pradze (sobota), gdzie odbędą się biegi półmaratońskie oraz w Dębnie gdzie 7 kwietnia zostanie rozegrany maraton (tu bieg kobiet rozgrywany będzie w ramach mistrzostw Polski; faworytkami będą Ewa Brych-Pająk, Agnieszka Gortel-Maciuk, Ewa Kucharska, Krystyna Kuta i Arleta Meloch). Zainteresowanym polecamy także silnie obsadzony bieg na dystansie 5 km rozgrywany w amerykańskim Carlsbad (niedziela, 7 kwietnia).