Redakcja Bieganie.pl
To już pewne. Mimo że Paula Radcliffe jest na oficjalnych listach startowych w maratonie, nie zobaczymy jej na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie.
Wybitna Brytyjka, rekordzistka świata w maratonie (2:15.25) musiała zrezygnować z rywalizacji z powodu przedłużającej się kontuzji lewej stopy. Ta trudna decyzja zapadła po wczorajszym treningu.
Obecnie Paula Radcliffe przebywa w swoim apartamencie we francuskim Font Romeu. Przez ostatni tydzień codziennie o 8:30 rano wychodziła na trening i walczyła o powrót do pełnej sprawności. Jej sylwetka nabrała bardzo szczupłego wyglądu, a nogi nigdy nie były tak wyżyłowane. Widać, że Paula robiła wszystko, aby pozostać w dobrej dyspozycji, a gdy nie mogła biegać, stosowała zastępcze formy treningu np. ćwiczenia na ergometrze narciarskim.
W powrocie do zdrowia miały jej pomóc specjalny opatrunek i szyna, która wspierała kontuzjowaną lewą stopę pomiędzy treningami. W sobotnie popołudnie można było spotkać Paulę wraz z mężem Garym i synkiem Raphalelem na stadionie w Font Romeu. Rekordzistka globu truchtała w spokojnym tempie, przechodziła w marsz, potem biegała trochę z kolegą z reprezentacji Chrisem Thompsonem. Nie wyglądało to dobrze. Po około 20-minutowej sesji, Paula zatrzymała się i porozmawiała ze swoim mężem, który od lat pomaga jej w treningu. Niestety, po ich minach widać było, że najtrudniejsza decyzja w karierze wybitnej maratonki zapadła. Paula otarła łzy, wzięła na ręce synka i ze spuszczoną głową opuściła z rodziną stadion.
Udało nam się zamienić z nią kilka słów i zapewnić ją o wsparciu polskich kibiców. Brytyjka przyznała że teraz jest jej bardzo przykro, ale nie myśli jeszcze o zakończeniu kariery. – Bardzo chcę dalej biegać – powiedziała wzruszona Radcliffe.
W oficjalnym oświadczeniu Paula mówiła: Od dnia, kiedy Igrzyska zostały przyznane Londynowi, wzięcie udziału w maratonie olimpijskim i dobry występ stały się najważniejszym celem moich przygotowań. Czy mogłam mieć lepszy cel, niż piąty występ na Igrzyskach, i to do tego w mojej ojczyźnie? Chciałam zmazać moje porażki z Aten i Pekinu. Dzięki temu udało mi się przetrwać wiele ciężkich chwil, dzięki temu walczyłam, pozostawałam zmotywowana i skupiona. I właśnie dlatego teraz tak bardzo boli, kiedy muszę przyznać przed samą sobą, że nie uda mi się tego dokonać.
W Londynie zamiast Pauli Radcliffe pobiegnie rezerwowa zawodniczka – Freya Murray. W historii Igrzysk Olimpijskich żadnej brytyjskiej maratonce nie udało się wywalczyć medalu.