Frankfurt Maraton – zapowiedź

Henryk Szost posiada najlepszy rekord życiowy z obecnie biegających polskich maratończyków. 2:10:27 z kwietnia 2010 r uzyskane w Wiedniu. W tym roku na wiosnę pobiegł półmaraton w Warszawie (27.03) uzyskując czas 1:02:35 po czym wystartował w maratonie w Wiedniu (17.04) i osiągnął wynik 2:12.45. Ostatnim dłuższym startem na ulicy w przygotowaniach do Frankfurtu był był półmaraton w Pile (04.09) gdzie osiągnął wynik 1:04:09. Słabszy wynik w jesiennym półmaratonie wcale jednak nie musi wynikać z słabszej dyspozycji, a z innej koncepcji trenera w dochodzeniu do formy na imprezie docelowej.

Agnieszka Gortel ma również na koncie maraton w tym roku. W Dusseldorfie (08.05) ustanowiła nowy rekord życiowy 2:33:48. Również pobiegła w Pile i tradycyjnie ( czwarty raz z rzędu) wygrała tytuł mistrzyni Polski w półmaratonie z rezultatem 1:14:43. Następnie w przygotowaniach do Frankfurtu ostatnie sześć tygodni spędza w górach. Pierwszy tydzień w Szklarskiej Porębie, a kolejne pięć w Font Romeu (ok. 1800 m n.p.m.) w Pirenejach. Kontrolny półmaraton pobiegła w Saint Denis pod Paryżem (16.10), tylko na krótko opuzczając góry, zajęła siódme miejsce z wynikiem 1:14:20. Na start w Frankfurcie uda się bezpośrednio po zjechaniu z gór.

Priorytetem dla Gortel jest uzyskanie kwalifikacji olimpijskiej:
Gdyby się udało uzyskać wynik poniżej 2:30, to miałabym to już z głowy. Mogłabym odpocząć, zregenerować się. Jeśli zaś się nie powiedzie, to w pierwszej połowie przyszłego roku, w kwietniu, musiałabym podjąć jeszcze jedną, ostatnią próbę. – mówiła Agnieszka w rozmowie z chorzowianin.pl jeszcze przed wyjazdem do Francji.

Dla Mariusza Giżyńskiego będzie to drugi maraton w tym roku, pierwszego w Wiedniu nie ukończył. Na wiosnę zeszłego roku też w Wiedniu  ustanowił rekord życiowy 2:13:30. W tym sezonie ukończył jeden półmaraton  (27.03) z wynikiem 1:04:45. Jesienią pobiegł w Biegnij Warszawo (02.10) zajmując drugie miejsce z czasem 29:43. Do niedzielnego maratonu przygotowuje się w Szklarskiej Porębie, więc w niezbyt wysokich górach. Dla uzyskania efektu wyższych gór Mariusz sypia w łóżku otoczonym specjalną komorą imitującą warunki panujące na wysokości 2200 m n.p.m. Ostatnim startem na przetarcie był Bieg Soczewki (10.10), na dystansie około 11 km, który Giżyński wygrał.

Giżyński po zdobyciu tytułu mistrza Polski w biegach przełajowych w 2009 r.

Od czwartku (06.10) trenuję w Szklarskiej Porębie. 30 października startuję
maraton we Frankfurcie. Trening wchodzi więc w zasadniczą fazę. Teraz
czekają mnie 2 tygodnie mocnego treningu. Oby pogoda była znośna i
zdrowie dopisało. Oprócz rozważnego treningu mam nadzieję, że dopisze
szczęście i uda się za 3 tygodnie pobić rekord życiowy – pisał na swojej stronie 7 października.

Dla Radosława Dudycza także będzie to pierwszy maraton w tym roku. Jego życiówka pochodzi z Dębna, gdzie w 2009 r wynik 2:14:48 pozwolił mu na zdobycie tytułu mistrza Polski. W zeszłym roku obronił tytuł, ale uzyskał słabszy wynik 2:16:15. W przygotowaniach do Frankfurtu startował w Półmaratonie Pilzeńskim (08.10), gdzie zajął drugie miejsce z wynikiem 1:05:49.

Na dudyczrun.pl tak relacjonował: Bieg w Czechach potraktowałem jako przetarcie przed głównym startem tego
roku czyli Frankfurt Maraton. Do Pilzna udałem się bezpośrednio z
Muszyny, gdzie przebywałem na zgrupowaniu. Podczas obozu wykonałem
dużą pracę treningową. W tygodniu przebiegałem około 180 – 190km. Sam bieg oceniam jako udany, jestem w zwyżkującej dyspozycji. W Frankfurcie chciałbym uzyskać swój nowy rekord życiowy.”

Poniżej ellita zawodników startujących w Frankfurcie wg. rekordów życiowych: