Redakcja Bieganie.pl
Bieg rozpoczął się w bardzo wolnym tempie – nikt nie chciał podjąć się prowadzenia, wreszcie objęły je Amerykanki – Shalane Flanagan (3. miejsce na 10000m na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie) i Kara Goucher (brązowy medal na 10000m z 2007r. z mistrzostw świata w Osace). Na czwartym kilometrze prowadzenie przejęły Kenijki – faworytki Masai i Cheruiyot. Czas na półmetku to 15:47, natomiast piąty kilometr zawodniczki pokonały w 3:04, co daje pojęcie o przyspieszeniu Kenijek. Reprezentantki tego kraju zmieniały się co pewien czas na prowadzeniu, podkręcając tempo, zdawało się, że chcą z rywalkami zrobić to samo, co ich koleżanki na dystansie maratońskim. Szósty kilometr pokonały w 3:03, w tym czasie uformowała się 8-osobowa czołówka z czterema Kenijkami i dwiema Etiopkami, która to szóstka zgubiła niebawem pozostałe dwie zawodniczki. Kipyego, Cherono, Masai, Cheruiyot, Defar i Melkamu – tak przedstawiała się ta grupa na 7 okrążeń do końca. Na sześć okrążeń do mety odpadła już Defar. Prowadzenie objęła Cheruiyot a tempo znów wzrosło – ósmy kilometr w 2:59! Czołowa piątka pożerała kolejne dublowane zawodniczki udowadniając, że reszta świata jest w długich biegach tylko tłem dla Kenijek i Etiopek – na trzecim okrążeniu przed metą zdublowały Goucher… Zanosiło się na pasjonujący, sprinterski finisz, jako że na 2 okrążenia do końca piątka zawodniczek cały czas biegła razem. Tak było też na 400 metrów do mety! Na 300 metrów przed końcem odpada Masai, zostaje tylko Cheruiyot i Kipyego. Cheruiyot, mająca przezwisko „Malutka”, okazuje się największą, najwspanialszą biegaczką na 10000m na świecie, nie dając szans koleżance na ostatniej prostej. Trzecia na mecie była Masai, dopełniając kenijskie podium. Po raz drugi pierwszego dnia mistrzostw Kenijki zdominowały rywalizację i rozbiły w pył konkurencję! 6:0 dla Kenii.
„To wspaniały dzień dla Kenii”, powiedziała po biegu zwyciężczyni. „Nasze dziewczyny pobiegły wyśmienicie a nasz naród świętuje rocznicę uchwalenia nowej konstytucji. Oglądałyśmy wyczyny maratonek i obiecałyśmy sobie, że dokonamy tego samego, więc kiedy obejrzałam się za siebie i zobaczyłam koleżanki z drużyny, wypełniła mnie wielka radość.”
„Mam dwa dni na regenerację przed kolejnym moim wyścigiem i mam nadzieję, że odzyskam siły jako że chcę obronić mistrzowski tytuł. Muszę być gotowa na półfinały”, dodała.
Druga na mecie Kipyego nie posiadała się ze szczęścia: „Jestem w siódmym niebie! Jestem więcej niż szczęśliwa i więcej niż wdzięczna – zawdzięczam to tak wielu osobom. Opuszczę to miejsce wiedząc, że dałam z siebie na bieżni wszystko, tak jak obiecałam, a współzawodnictwo z tak świetnymi dziewczynami uwieńczone medalem pokazuje, że marzenia naprawdę mogą się spełnić.”
Trzecia na mecie Masai nie była już taka zadowolona, po raz kolejny uległa w dużej imprezie koleżankom. „Mam tylko jeden problem, finisz. Muszę wrócić do treningu by przygotować się i być gotową na Londyn, gdzie zamierzam pobiec 10000m.”
Pierwsza dziesiątka:
Msc | Zawodnik | Kraj | Wynik |
1 | Vivian Jepkemoi CHERUIYOT | KEN | 30:48.98 |
2 | Sally KIPYEGO | KEN | 30:50.04 |
3 | Linet Chepkwemoi MASAI | KEN | 30:53.59 |
4 | Prisca Jepleting NGETICH-CHERONO | KEN | 30:56.43 |
5 | Meselech MELKAMU | ETH | 30:56.55 |
6 | Shitaye ESHETE | BRN | 31:21.57 |
7 | Shalane FLANAGAN | USA | 31:25.57 |
8 | Ana Dulce FELIX | POR | 31:37.03 |
9 | Jennifer RHINES | USA | 31:47.59 |
10 | Jessica AUGUSTO | POR | 32:06.68 |
11 | Tigist KIROS GEBRESELASSIE | ETH | 32:11.37 |
12 | Christelle DAUNAY | FRA | 32:22.20 |
13 | Kara GOUCHER | USA | 32:29.58 |
14 | Hikari YOSHIMOTO | JPN | 32:32.22 |
15 | Kayo SUGIHARA | JPN | 32:53.89 |
16 | Krisztina PAPP | HUN | 32:56.02 |
17 | Megumi KINUKAWA | JPN | 34:08.37 |