Redakcja Bieganie.pl
Technika biegu to element bardzo niepokojący biegaczy, wielu uważa, że bez właściwej techniki nie jest w stanie uzyskiwać progresji na dystansach do których trenują. Jednak poprawa techniki nie jest taką sprawą banalną.
Jeśli spojrzymy, na któregoś z najlepszych długodystansowych zawodników na świecie i na jego przykładzie będziemy omawiać na czym polega dobra technika, to czasem pojawia się chęć do dokładnego naśladownictwa. Bo jeśli ten zawodnik wyprowadza udo w tym konkretnym momencie w relacji do ułożenia ręki lub jakiejś fazy wznoszenia lub opadania to są zwolennicy podejścia, aby spróbować powtórzyć wszystko co do milimetra. Wg tego podejścia, skoro on tak dobrze biega to jest to ruch optymalny, taki który należy powtarzać. Ale idąc tym tokiem powinniśmy także próbować naśladować jego tempo. Oczywiście – żartujemy. Ten zawodnik ma doskonałą relację masy swojego ciała do siły. Poza tym – indywidualne długości kończyn, rozwój i rozciągnięcie mięśni i ścięgien determinują taki a nie inny styl jakim biega. Haile Gebrselassie i Kennenisa Bekele biegają podobnie – bo są podobni pod każdym względem. Jeśli my spróbujemy naśladować któregoś z nich to tak jak gdybyśmy chcieli z poziomu szkoły podstawowej przeskoczyć lata szkoły średniej, studiów wyższych i rozwiązać jeden z problemów wyższej matematyki.
Nie ma drogi na skróty. Taka technika biegu najlepszych zawodników wynika z doskonałych relacji masy ciała i siły mięśni i tego nie da się osiągnąć naśladownictwem a raczej pracą nad sobą.
Nakręciliśmy w zwolnionym tempie grupkę zawodników na sobotnim BiegamBoLubie. Poniżej film i krótkie sugestie trenera Krzysztofa Janika z krakowskiego BiegamBoLubie dotyczące tego co wg niego należy poprawić.
Krzysztof Janik: W prawie każdym przypadku jest jeden element, którego zmiana wpłynie na poprawę techniki biegu – obniżenie masy ciała. Jeśli dobremu zawodnikowi dołożycie do uda kilogramowy odważnik to jego technika biegu też już nie będzie tak dobra. Drugi element – to poprawienie siły i sprawności mięśni. I nasze rady mogą dotyczyć raczej tylko tego drugiego elementu, oraz poprawienia świadomości waszego ciała, ruchu. Z pierwszym musicie radzić sobie sami.
Film pokazuje tylko wycinek biegowego stylu siedemnastu zawodników. Żeby można było doradzić, coś co będzie bardziej kompleksowe trzeba oglądać ludzi przez kilka dni, w trakcie treningów, tak jak robimy to na przykład na obozach biegowych. Bo w trakcie filmowania zazwyczaj zawodnik zdaje sobie sprawę, że jest filmowany i stara się trzymać dobrą formę, dobry styl, czasami zachowując się bardzo sztucznie. Poza tym filmowany jest na krótkich odcinkach a co najważniejsze filmowany jest w trakcie kiedy jest wypoczęty. Tymczasem najwięcej korzyści można by odnieść z filmowania zawodników kończących na przykład kilkunastokilometrowy trening, kiedy są zmęczeni, kiedy ich słabości ujawniają się w sposób bardzo przejrzysty, czasem przerysowany.