Redakcja Bieganie.pl
Styczeń, luty, marzec to okres cięższego treningu, gdzie w większości trenowałem dwa razy dziennie. W każdym z tych miesięcy byłem na 14-dniowym zgrupowaniu. W styczniu i lutym była to Szklarska Poręba, a w marcu Międzyzdroje.
Na obozach w Szklarskiej Porębie zbawienna była hala w Jabloncu, gdzie mogłem wykonywać wszystkie mocne jednostki treningowe. Jak każdy pamięta, w styczniu i lutym byliśmy zasypani po kolana w śniegu. Przykładowo w Szklarskiej prawie każde rozbieganie byłem zmuszony biegać na trasie ze Szklarskiej do Harrachova, czyli 9km wspinaczki niemal cały czas pod górkę i potem powrót z górki. Miało to też swoje dobre strony, mianowicie dobre przygotowanie siłowe. Mój trening, prędkości i odcinki były już ustawiane pod półmaraton. Teraz kilka przykładów mocnych akcentów z Jablonca ze styczniowego obozu:
6x2km (w butach) po 5:55-5:50 w przerwie 4min
1. 5:48
2. 5:51
3. 5:50 Zakwaszenie 6.2 mmol\l (za mocno)
4. 5:57
5. 5:53
6. 5:48 Zakwaszenie 7.1 mmol\l
Za mocno ten trening wykonałem, zakwaszenie krwi za wysokie.
Bieg ciągły 16km: najwolniejszy 3:24, najszybszy 3:12. Średnia 3:19. Zakwaszenie 2.1 mmol\l
Tętno: 166\122\105
12x1km (w kolcach) w przerwie 2:15-2:30 po 2:50 (ten trening realizowałem razem z Arkiem Gardzielewskim)Wszystkie odcinki powychodziły po 2:49-2:48 i zakwasiłem się 4.3 mmol\l. Był to ostatni trening ciężkiego obozu i byłem zadowolony, ponieważ biegało mi się naprawdę dobrze.
Analogiczny wycinek z treningu z obozu lutowego:
Bieg ciągły 16km: najwolniejszy 3:23, najszybszy: 3:12, średnia 3:18. Zakwaszenie 1.7 mmol\l
2x2km+10x400m
5:46, 5:44 przerwa 4min (zakw. 5.9 mmol), 10x400m po 68s w przerwie 1:15 (zakw. 2.2 mmol\l)
Oczywiście cały trening wykonałem w butach.
5km + 4km +3km +2km (przerwy 6min, 5min,4min)
5km: 15:13 Zakw. 3.7 mmol\l
4km: 11:59 Zakw. 4.7 mmol\l
3km: 8:49 Zakw. 5.6 mmol\l
2km: 5:40 Zakw. 7.1mmol\l
Podsumowując te dwa obozy, to w lutym przy podobnych intensywnościach zakwaszenie krwi było mniejsze. Prędkości wytrzymałości tempowej także były wyższe, a zakwaszenie mniejsze bądź podobne. Tak więc myślę, że trening był prawidłowy, a moja forma rosła. Jednocześnie zaobserwowałem narastające zmęczenie mięśniowe treningiem. Tętno spoczynkowe i wysiłkowe było niskie, ale samopoczucie na treningach nie zbyt dobre, nogi czułem zmęczone, pomiędzy treningami najchętniej bym leżał i odpoczywał.
Więcej na marcinchabowski.pl
Ruszyła internetowa strona czołowego polskiego długodystansowca Marcina Chabowskiego.
Krótka rozmowa z Marcinem:
Jak bardzo byłeś Marcin zaangażowany w projektowanie strony?
Ja narzuciłem kolorystykę, ogólną koncepcję, oczywiście materiały ale grafik to potem musiał wszystko ułożyć, oczywiście po regularnych konsultacjach.
Jakie masz wobec strony plany? Co chcesz na niej robić? Jak często aktualizować?
Na stronie widać kilka logotypów znanych marek, jest na przykład Asics. Czy oznacza to że jest Twoim sponsorem?
Dziękujemy i zapraszamy na marcinchabowski.pl