25 kwietnia 2010 Redakcja Bieganie.pl Sport

Mityng otwarcia stadionu we Wrześni


W niedziele po raz pierwszy na nowo wybudowanym stadionie tartanowym we Wrześni, odbył się I Mityng Lekkoatletyczny. Specjalnymi gośćmi mityngu byli olimpijczycy-Szymon Ziółkowski, Rafał Wieruszewski oraz Tomasz Szymkowiak, który nie tylko urodził się we Wrześni, ale jest jej mieszkańcem. Najważniejszą konkurencją zawodów był bieg panów na 3000 m.

CIMG4814.JPG
Start biegu panów na 3000 m
Na starcie biegu na 3000 m pojawili się czołowi polscy długodystansowcy. Bieg był prowadzony przez Łukasza Parszczyńskiego. Przez pierwszy kilometr stawka biegu była wyrównana, jednak na półmetku było wiadomo, że o pierwsze miejsce walkę stoczy tylko trójka zawodników: Szymkowiak, Parszczyński i Bernadelli.

CIMG4834.JPG
Bieg panów na 3000 m
Ostatecznie mocno wiejący wiatr nie przeszkodził  Tomaszowi Szymkowiakowi w pokonaniu rywali. Podopieczny trenera Ryszarda Biesiady jako pierwszy z czasem 8.03.91 wbiegł na linię mety. Drugi był Łukasz Parszczyński 8.10.11, a trzeci Michał Bernadelli 8.14.31.

CIMG4904.JPG
Zwycięstwo u siebie-Tomek Szymkowiak na mecie
-Jestem bardzo zadowolony. Bardzo zależało mi na tym, żeby się pokazać z dobrej strony przed własną  publicznością i sponsorami, a w szczególności przed starostą i burmistrzem, którzy mi pomagają. Liczyłem, że wynik będzie w granicach 8.05. Czułem też, że nie będzie łatwo wygrać, i że nie do końca jest ze mną dobrze ze zdrowiem, ale jednak w trakcie biegu czułem się rewelacyjnie, wręcz luźno. Łukasz Parszczyński zrobił super robotę, poprowadził mi aż 2300 metrów, a więc miałem ułatwione zadanie pod wiatr.

CIMG4963.JPG
Pierwsza trójka biegu, od lewej- Parszczyński, Szymkowiak, Bernadelli.
Drugi na mecie-Łukasz Parszczyński tak skomentował swój bieg:
– Jestem zadowolony, bo miałem trudną rolę-prowadzącego w tym biegu. Było troszeczkę wolniej niż zakładaliśmy, ale to ze względu na to, że wiało. Postanowiłem potraktować ten start jako przetarcie przed MP w 10000 m, w formie treningowej, a więc ciesze się że się sprawdziłem. Miałem problemy ze ścięgnem Achillesa na obozie w Międzyzdrojach, ale w trakcie i po biegu nic nie czułem, więc czuje się dobrze.

Organizatorzy postarali się o sympatyczną oprawę zawodów. Wielu kibiców przywitały występy miejscowych zespołów tanecznych oraz orkiestry.

Jeśli chodzi o nowy stadion, to budzi on małe kontrowersje, gdyż, dość nietypowo, został zaprojektowany dodatkowy tor do biegu na 100 m. Zawodnicy, biegnący na innych dystansach, nie mogą zbiegać do krawężnika stadionu. Podczas biegów tor ten jest ogrodzony pachołkami. O opinię na temat stadionu zapytaliśmy Tomasza Szymkowiaka:

-Stadion jest super. Jest miękki, a taki właśnie preferuję na zawodach i treningach. Co do tego dodatkowego toru-nie jest on wpadką projektanta. Dyrektor szkoły chciał, aby było 5. torów do biegu na 100 m, a przepisy nie pozwalały na wybudowanie kolejnego toru przy trybunach, a więc powstał tor zerowy. Myślę, że, gdy ustawi się odpowiednie pachołki, to żaden start dla zawodników nie będzie problemem.

CIMG4690.JPG
                                     Stadion w Wrześni, po lewej stronie tor zerowy

Możliwość komentowania została wyłączona.