Redakcja Bieganie.pl
19 kwietnia w Bostonie po raz już po raz 114 odbył się najstarszy i jeden z najbardziej prestiżowych maratonów na świecie, maraton w Bostonie. Na wynik 2:05:51 osiągnięty w jego trakcie nie można zareagować inaczej niż wielkim Wow !!! Sprawcą tego Wow jest Robert Kiprono Cheruiyot. Boston jest uważany za jedną z trudniejszych tras maratońskich, tu nigdy nie osiągano takich wyników jak w Berlinie, Londynie czy Chicago, choć jak widać można tu biegać szybko i wydaje się że kwestia trasy była chyba przerysowana. Sprawa druga jest jednak taka, że w Bostonie nie ma zajęcy nadających tempo, także dlatego wyniki w Bostonie zazwyczaj bywały słabsze. Ale 2:05:51 to niewątpliwy rekord świata w maratonie bez zajęcy, który do tej pory należał do Samuela Wanniru za jego 2:06:31 z Pekinu 2008.
Cheruiyot jest zawodnikiem, który zadebiutował we Frankfurcie w 2007 roku ustanawiając od razu rekord trasy: 2:07:21. W tym roku wśród faworytów wymieniano takich zawodników jak: Abderrahim Goumri, (2:05:30, Londyn 2008, )Deriba Merga (2:06:38, Londynie 2008), Tekeste Kebede (2:07:52, Fukuoka 2009), Meb Keflezighi (2:09:15, zwycięzca Maratonu w Nowym Jorku 2009) czy Ryan Hall (2:06:17, Londyn 2008).
Tempo biegu było od początku rwane, oto czasy pokonywania przez zwycięzcę kolejnych 5 kilometrowych odcinków: 14:53, 15:13, 14:50, 15:02, 14:46, 15:00, 14:44, 14:39. Jeszcze do 20 kilometra biegła dosyć zwarta grupa. Półmaraton minęli z czasem 1:03:27. Potem od czołowej grupki odpadać zaczęli kolejni zawodnicy. Do 35 kilometra razem biegli już tylko Cheruiyot i Merga, prowadził Merga. Jednak na szczycie ostatniego wzgórza na mniej więcej 33 kilometrze Cheruiyot zaatakował i bardzo szybko oddalił się od kolegi z Etiopii, biegnąc odcinek od 35 do 40 km najszybciej w całym wyścigu. Na metę wpadł z fantastycznym wynikiem 2:05:51. Być może Merga zapłacił za prowadzenie gdyż minął go jeszcze Tekeste Kebede. Ta sytuacja mogła nieco przypominać maraton z Igrzysk w Pekinie, gdzie Merga także prowadził przez długi czas, by w końcu stracić brąz już na samym stadionie.
Komentatorzy zastanawiali się co sprawiało, że pozycja Ryana Halla tak bardzo zmieniała się w trakcie biegu, raz prowadził, raz był z tyłu ze stratą 10 sekund by na połówce znów prowadzić. Ryan wyjaśnił, że po prostu biegł w swoim tempie, nie reagował na nagłe zmiany tempa narzucane przez Kenijczyków i pilnował się tylko zegarka.
Wśród Pań zwyciężyła Teyba Erkesso (27 letnia zawodniczka, jej dotychczasowy najlepszy rezultat pochodzi z tego roku z Huston, 2:23:53) z Etiopii. Trzy etiopki, Erkesso, Koren Yal i Dire Tune zaatakowały przed połówką. Polówkę minęły w czasie 1:14:52, dwa kilometry później Erkesso oderwała się biegnąc już do końca sama. Na 30 kilometrze miała 1:20 przewagi nad goniącymi ją Rosjankami. W okolicach 33 kilometra Erkesso wzięła dwie butelki z piciem i wkrótce potem zaczęła łapać się za żołądek. Jej tempo spadło, na 40 kilometrze miała już tylko 15 sekund przewagi nad rozpędzoną Tatyaną Puskaryevą. Jednak szczęśliwie dla siebie „dowiozła” zwycięstwo do mety z zaledwie 3 sekundową przewagą.
Wyniki i nagrody finansowe:
1. Robert Kiprono Cheruiyot, 21, KEN 2:05:52 $150,000 + 25,000
2. Tekeste Kebede, 28, ETH 2:07:23 75,000
3. Deriba Merga, 28, ETH 2:08:39 40,000
4. Ryan Hall, 27, Mammoth Lakes, CA 2:08:41 25,000
5. Meb Keflezighi, 34, Mammoth Lakes, CA 2:09:26 15,000
6. Gashaw Melese Asfaw, 31, ETH 2:10:53 12,000
7. John Komen, 32, KEN 2:11:48 9,000
8. Moses Kigen Kipkosgei, 27, KEN 2:12:04 7,400
9. Jason Lehmkuhle, 32, Minneapolis, MN 2:12:34 5,700
10. Alejandro Suarez, 29, MEX 2:12:33 4,200
1. Teyba Erkesso, 27, ETH 2:26:11 $150,000
2. Tatyana Pushkareva, 24, RUS 2:26:14 75,000
3. Salina Kosgei, 33, KEN 2:28:35 40,000
4. Waynishet Girma, 24, ETH 2:28:36 25,000
5. Bruna Genovese, 33, ITA 2:29:12 15,000
6. Lidiya Grigoryeva, 36, RUS 2:30:31 12,000
7. Yurika Nakamura, 24, JPN 2:30:40 9,000
8. Sun Weiwei, 25, CHN 2:31:14 7,400
9. Nailya Yulamanova, 29, RUS 2:31:48 5,700
10. Albina Mayorova, 32, RUS 2:31:55 4,200