Redakcja Bieganie.pl
Imprezie w stolicy Holandii towarzyszyła dobra pogoda, temperatura wynosiła 10-12 stopni Celsjusza, było słonecznie i bezwietrznie. Idealne warunki sprzyjały zatem poprawianiu rekordów życiowych. Na potwierdzenie tego, warto podać, że aż 21 z czołowych 26 zawodników, ustanowiło w Amsterdamie swoje najlepsze wyniki. Najszybszym wśród startujących okazał się Kenijczyk Emmanuel Mutai – 2:06:29. Wśród kobiet tryumfowała Magdaline Chemjor – 2:28:16.
Początek rywalizacji mężczyzn był dość spokojny. Pierwsze 5 kilometrów czołowa grupa pokonała w 15:13. Sytuacja zmieniła się już jednak na drugiej "piątce", przebiegniętej w 14:43 (10km 29:55), oraz trzeciej pokonanej w 14:56 (15km 45:22). Bieg prowadził młody Holender Michel Butter. Kolejne międzyczasy tego biegu to: 20km – 1:00:35, półmaraton – 1:03:56, 25km – 1:15:32. W tym czasie na prowdzeniu znajdowało się jedenastu zawodników.
Ścisła czołówka zaczęła kształtować się dopiero po 35 kilometrze (1:14:55), wówczas liderami stali się dwaj Kenijczycy: Mutai i Richard Limo oraz zawodnik z Erytrei Yonas Kifle. Szybkie tempo dyktował Mutai, dzięki czemu zgubił Kifle i o zwycięstwo rywalizował już tylko ze swoim rodakiem. Jednak ostatecznie udało mu się pokonać i Richarda Limo, wychodząc na prowadzenie na ok. 250m przed metą.
Zwycięzca, Emmanuel Mutai pokonał dystans maratonu w czasie 2:06:29, będącym trzecim wynikiem w historii tej imprezy i jednocześnie drugim wynikiem tegorocznym. Drugi Richard Limo osiągnął rezultat 2:06:45. Na kolejnych pozycjach uplasowali się James Rotich oraz Paul Kirui, którym odnotowano ten sam czas – 2:07:12. Dopiero na piątym miejscu do mety przybiegł Yonas Kifle, który wcześniej biegł w ścisłej czołówce. Wartym odnotowania faktem jest dziewiąte miejsce i rekord kraju holendra Kamiela Maase. Wynik uzyskany przez 37-letniego zawodnika jest lepszy o 10 sekund od jego poprzedniego najlepszego rezultatu, uzyskanego cztery lata temu, także w Amsterdamie.
W klasyfikacji kobiet najlepszą także była Kenijka – Magdaline Chemjor, która debiutowała na dystansie maratonu. Jej wynik to 2:28:16. Na drugiej pozycji uplasowała sie Dorota Gruca. Utytułowana zawodniczka, mająca na swoim koncie m.in. rekord Polski w biegu na 10000m, a także jeden z czołowych wyników w maratonie: 2:27:46, na trasie w Amsterdamie uzyskała wynik 2:30:10. Jest to rezultat niewiele gorszy od wyznaczonego przez PZLA wyznacznika, uprawniającego do startu w przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.
Jak podaje agencja marketingu sportowego Sport Evolution, wspierająca Dorotę Grucę, zawodniczka obawiała się startu w maratonie, ze względu na długotrwałą kontuzję, z którą zmagała się przez długi czas. Na szczęście start udał się zawodniczce bardzo dobrze. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie minimum na Igrzyska Olimpijskie. Jednak, jak deklaruje sama zainteresowana, o poprawę dzisiejszego rezultatu postara się na wiosnę przyszłego roku, by potwierdzić, że zasługuje na reprezentowane Polski w Pekinie.
Osobistym peacemakerem Doroty Grucy w Amsterdamie był Rafał Wójcik, czołowy polski maratończyk, który we wrześniu zdobył drugie miejsce w 29. Flora Maratonie Warszawskim z czasem 2:13:11. Wójcik także wspierany jest przez Sport Evolution.
Wyniki 32. ING Amsterdam Marathon:
Mężczyźni
1. Emmanuel Mutai (Kenia) – 2:06:29
2. Richard Limo (Kenia) – 2:06:45
3. James Rotich (Kenia) – 2:07:12
4. Paul Kirui (Kenia) – 2:07:12
5. Yonas Kifle (Erytrea) – 2:07:34
6. Jason Mbote (Kenia) – 2:07:51
7. Shadrack Kiplagat (Kenia) – 2:07:53
8. Tsegaye Kebede (Etiopia) – 2:08:16
9. Kamiel Maase (Holandia) – 2:08:21
10. Paul Kosgei (Kenia) – 2:09:31
Kobiety
1. Magdaline Chemjor (Kenia) – 2:28:16
2. Dorota Gruca (Polska) – 2:30:10
3. Ayelech Worku (Etiopia) – 2:30:15
4. Shiru Deriba (Etiopia) – 2:30:30
5. Liza Hunter-Galvan (Nowa Zelandia) – 2:30:40
6. Hilda Kibet (Holandia) – 2:32:10
7. Marta Markos (Etiopia) – 2:32:28
8. Holly May (Wielka Brytania) – 2:38:54
9. Debbie Coslett (Wielka Brytania) – 2:47:50
10. Claartje Maase (Holandia) – 2.50:50
Źródło: IAAF.org, Sport Evolution.