Redakcja Bieganie.pl
Foto: Weldon Johnson, www.letsrun.com
Drzewko Wilsona Kipketera, foto: Weldon Johnson, www.letsrun.com
Brat Colm O’Connell, 55-letni członek Patrician Brothers, katolickiego zakonu w Irlandii, przybył do St. Patrick w 1976 roku, aby zająć się przez dwa lata nauką geografii w tutejszej szkole. Jednak w roku, w którym przyjechał do miasteczka uniwersyteckiego, stał się szkolnym trenerem lekkoatletycznym, pomimo, że nie miał wcześniej styczności z treningiem biegowym.
St. Patrick nie jest zwykłą szkołą średnią. Odkąd O’Connell zaczął swój trening, lista wychowanków zmieniła się w fantastyczną grupę biegaczy – Kipketer jest dopiero piątym zawodnikiem na szkolnych listach wszechczasów w biegu na 800metrów. Podczas pierwszych lat w St. Patrick uczniowie O’Connella zwykle wygrywali rywalizację z innymi miejscowymi szkołami z internatem, gdzie zatrzymała się konkurencja. Kiedy studenci St. Patricka zdominowali Mistrzostwa Świata Juniorów w 1986 roku , trener zrozumiał, że ma do czynienia z ogromnym „zagłębiem talentów”
Kiedy biegacze z St. Patrick zaczęli pokazywać się na arenie międzynarodowej, kenijski sport był w nieładzie. Olimpijskie bojkoty zarówno w 1976, jak i 1980 rozczarowały pokolenie biegaczy, a Kenijska Federacja Lekkiej Atletyki była skorumpowana i niekompetentna. O’Connell wziął się za wyszukiwanie i szkolenie utalentowanych młodych biegaczy, nie tylko tych, którzy zdążyli uczyć się już w St. Patrick. O’Connell pierwszy wymyślił, że można by stworzyć charakterystyczny kenijski obóz treningowy.
Colm O’Connell, foto: Weldon Johnson, www.letsrun.com
O’Connell założył pierwszy taki obóz w St. Patrick w 1989 roku. Sądząc, że biegaczki potrzebowały więcej pomocy treningowej niż mężczyźni, połączył razem osiem szkół żeńskich na trzy tygodnie w celu intensywniejszego treningu. Jak każdy dobry trener, O’Connell jest także psychologiem. W swoim pierwszym obozie treningowym trener najwięcej dbał o nastawienie psychiczne kobiet, przekonując je, że muszą poświęcić swoje życie dla lekkoatletyki. Pod koniec obozu dał wszystkim dziewczynom program treningowy i kazał im, by podzieliły się nim z innymi dziewczynami w ich wioskach.
Koncepcja obozów treningowych szybko rozeszła się po całym kraju. Dzisiaj najlepsi kenijscy biegacze żyją pełni wyrzeczeń w takich grupach. Podczas szczytu okresu treningowego, żonaci mężczyźni wracają do swych rodzin tylko na kilka dni w miesiącu. O’Connell prowadzi teraz dwa młodsze obozy w roku. Jeden, w którym bierze udział 31 mężczyzn i 29 kobiet, 10 z nich już reprezentowało Kenię na zawodach międzynarodowych. Każdy uczeń trenuje trzy razy dziennie, natomiast żywi się na sali w St. Patrick. Między posiłkami a treningiem biegacze mają trochę czasu na regenerację i toaletę. Na rozrywkę składa się oglądanie wideo z mitingów i biegów przełajowych, a następuje ona najczęściej przed i po obiedzie. Po godzinie 21 sale sypialne są ciemne i spokojne.
Chociaż O’Connell został dyrektorem szkoły St. Patrick, to pozostał trenerem biegaczy i w dalszym ciągu mieszka w murach szkoły. Czasem płaci także za rodziny biegaczy, które nie są w stanie zapłacić stu dolarów za naukę. Rozdaje też często kieszonkowe, buty, stroje, a nawet słoiki miodu, kiedy biegacze tego potrzebują.
W 2004 roku O’Connell zaczął trenować Augustina Choge, (mistrza Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej z 2006 roku, 5 tys m: 12:56,41) oraz Isaaca Songoka (5 tys m: 12:52.39, Miting Golden League, Rzym, 14 lipca 2006), którzy zamieszkują obecnie jego mały dom. Siedząc za kierownicą swojej starej Toyoty, trzymając w jednej ręce stoper obserwuje biegaczy podczas treningu.
Pomimo tego, że żyje tu już około 30 lat trener stale trzyma wszystkich Kenijczyków na dystans. Jego życie towarzyskie toczy się wokół innych członków zakonu i przyjezdnych z Zachodu. W społeczeństwie, które kładzie duży nacisk na komunikację, O’Connell jada swoje posiłki w domu, gdzie przygotowywane są przez kenijskiego służącego, który podaje jedzenie od kuchni i wtedy znika. Dla młodego biegacza sytuacja, w której musi czekać godzinę pod domem na brata, aby tylko dowiedzieć się, że ma przyjść jutro, jest niecodzienna. „Życie w odosobnieniu jest ważne” mówił podczas mojej wcześniejszej wizyty. „Inaczej możesz bardzo łatwo zostać wessany przez kenijską kulturę i zgubić kontrolę nad własnym życiem.”
Trening młodych Kenijczyków
Jest to program treningowy szkoły
średniej św. Patryka stworzony przez Jospha Ngure oraz
Brata Colma O’Connela
Poniedziałek:
R (rano)
(M) 8-9 km + rozciąganie
(K) 6-7 km
+ rozciąganie
W (wieczór)
(M) Długie wybieganie (12-14 km) + sprawność
(K) Długie wybieganie 45-60 min (10-12
km) + sprawność
Wtorek:
R
(M) 8 km 27-30 min
(K) 6 km 25 min
W
(M/K) 10 min rozgrzewka, Fartlek przez 60-75 min – 2 min
mocno/3 min lekko lub 3 min mocno, 2 min lekko + sprawność
Środa:
R
(M) 9 km szybkiego biegu + rozciąganie
(K) 7 km szybkiego biegu + rozciąganie
W
(M/K) 4x 2 min, 3x 2 min + 100 metrowe przebieżki i długie
przebieżki 45′
Czwartek:
R
(M/K) Długie spokojne wybieganie w
zróżnicowanym terenie 60′
W
(M/K) 15 min biegu ćwiczenia + przebieżki po przekątnej 30-35′, a następnie ćwiczenia poprawiające dynamikę 10′
Piątek:
R
(M) 8 km lekko
(K) 6 km
lekko plus ćwiczenia dynamiki
W
(M/K) Podbiegi. 14x 120-200m szybko.
Sobota:
R
(M/K) Przebieżki przez 40′ (100-120m)
W
(M/K) Zawody lub zabawa biegowa około 1/1 min lub 500 metrówki
Niedziela:
R
(M) lekko 8 km
(K) lekko 6 km
W
(M/K) Aktywny wypoczynek
Foto: Weldon Johnson, www.letsrun.com
Komentarz Mariusa Bakkena:
„Szkoła św. Patryka jest położona około 35 minut drogi od
Eldoret (2150m n.m.p), na wysokości około 2500 m n.p.m. Jest to teren górzysty, a treningi wykonywane są na miękkim, czerwonym żużlu.
Patrząc na program treningowy realizowany w Iten
zauważyłem, że wszystkie treningi z wyjątkiem lekkiego wybiegania
i długiego wolnego wybiegania w terenie, są na progu
beztlenowym (AT). Nawet dla tych młodych zawodników.
Dwa razy w tygodniu przed sezonem na bieżni zawodnicy zjeżdżają
na wysokość około 1000m n.p.m (w doliny mieszczące się tylko
20min drogi od Iten), aby wykonać intensywny bodziec. Trening typu
„High-low” daje dużego kopa Kenijczykom 🙂
Interesujący jest również fakt, że bazą takich 800-metrowców jak Wilson Kipketer i Japhet Kimutai jest duża ilość
szybkich treningów, różnego rodzaju
ćwiczeń oraz przebieżek. Być może jest to przyczyną tego, że
najlepsi 800-metrowcy w Kenii pochodzą ze szkoły św. Patryka.
Kiedy spojrzymy na plan treningowy, zauważymy, że zawodnicy wykonują 13
treningów (z czego tylko jeden jest treningiem typowo
odpoczynkowym) w bardzo młodym wieku i w dodatku na wysokich
intensywnościach. Wtorkowy fartlek był treningiem na
prędkości VO2max. Co za tym idzie, w jednym tygodniu zawodnicy biegali dwa
treningi z prędkością VO2max (wtorek, sobota), 2-3 szybkie
treningi (środa i czwartek plus częściowo w sobotni poranek) oraz
jeden trening wytrzymałości szybkościowej (podbiegi w piątek).
Podsumowując te fakty, trzeba stwierdzić, że młodzi Kenijczycy wykonują 4 treningi
AT (długie wybieganie oraz 2 lekkie wybiegania w czwartkowy i
piątkowy poranek, chociaż ten ostatni wcale nie był taki lekki). Tak właśnie wygląda trening kenijskich biegaczy. Treningi na progu
beztlenowym, szybkość, treningi z intensywnością VO2max oraz
zawody. Spróbuj zaaplikować taki trening
młodemu białemu zawodnikowi lokując go na 2500m n.p.m”
1. Wilson Kipketer – 1:41.83 (96) / 1:46.5 (90)
2. Benson Koech
– 1:43.17 (94) / 1:44.77 World Jun (92) – rekord szkoły
3.
David Kiptoo – 1:43.38 (96) / 21.5(200m), 47.5(400m) & 52.4
(400ppł) 1985
4. Mike Boit – 1:43.57 (76) / 1:48.7 1969
5.
Joseph Tengelei – 1:43.57 (95) / 46.8(400m) 1988
6. Cosmos Sielei
– 1:45.38 (73) / 3:56.2 (1500m) in 1969
7. Japheth Kimutai –
1:45.4 (96)
8. Kipkoech Cheruiyot – 1:46.46 (86) / 1:47.8 1984
9.
Peter Rono – 1:46.66 (88) / 3:39.2 (1500m) 1985
Źródło:
www.slate.com/id/2117122/entry/2117124
www.mariusbakken.com
www.letsrun.com