bieganie w ciąży
23 października 2025 Aleksandra Guzik Zdrowie

Czy ciąża to maraton? Sprawdź, co mówi nauka!


Badania wykazują, że kobieta w ciąży zużywa niemal tyle energii, co elitarni maratończycy. Ciąża to nie przerwa od sportu, to jedno z najbardziej wytrzymałościowych wyzwań na świecie! W poniższym artykule dowiesz się, jak niezwykłe jest kobiece ciało.

Co nauka mówi o wytrzymałości kobiet?

Kiedy myślimy o największych wyzwaniach wytrzymałościowych na świecie, do głowy przychodzą nam ultramaratony, triathlony czy wielodniowe wyprawy w góry. A jednak nauka pokazuje, że jedno z najcięższych fizjologicznych wyzwań podejmuje większość kobiet i jest to ciąża.

Badacze z Duke University i współpracujących ośrodków odkryli, że kobiece ciało w czasie ciąży funkcjonuje niemal na granicy ludzkich możliwości. Ich wyniki, opublikowane w czasopiśmie Science Advances, zestawiają energię zużywaną przez przyszłe mamy z tą, jaką spalają… maratończycy i ultramaratończycy.

Ciało na najwyższych obrotach

Zespół naukowców analizował różne ekstremalne wyzwania: wyścigi kolarskie trwające po kilka tygodni, długodystansowe biegi, ekspedycje polarne i właśnie ciążę. Okazało się, że we wszystkich tych przypadkach ludzkie ciało ma pewną granicę, tzw. alimentary limit, czyli maksymalny poziom energii, jaki jesteśmy w stanie dostarczyć i przetworzyć w długim okresie.

Dla większości ludzi ta granica wynosi około 2,5 razy więcej niż spoczynkowy metabolizm (czyli liczba kalorii, jaką organizm zużywa w stanie pełnego odpoczynku). Tymczasem kobieta w ciąży osiąga aż 2,2-krotność tej wartości i to przez wiele miesięcy! Dla porównania, elitarni maratończycy utrzymują podobny poziom przez kilka tygodni intensywnego wysiłku.

Zarówno bardzo długi wysiłek (np. ultramaraton), jak i ciąża stawiają organizm w stanie maksymalnego, długotrwałego obciążenia energetycznego. Inaczej mówiąc: biegacz ultra i kobieta w zaawansowanej ciąży pracują na granicach ludzkich możliwości metabolicznych, a ich organizmy muszą cały czas utrzymywać równowagę między tym, ile energii spalają, a ile mogą przyswoić.

Ciąża to nieustanny trening?

Ciąża to czas, kiedy ciało kobiety działa w sposób, który można by porównać do codziennego biegu. Serce pompuje o 30–50% więcej krwi niż zwykle. Płuca dostarczają więcej tlenu, a metabolizm przestawia się tak, by efektywnie wspierać rozwój dziecka. Wszystko po to, by organizm był w stanie utrzymać życie innego człowieka i jednocześnie funkcjonować w codzienności.

Niektóre badania sugerują, że tempo metabolizmu w trzecim trymestrze ciąży przewyższa to, które obserwuje się u sportowców podczas najtrudniejszych etapów Tour de France. „To pokazuje, że macierzyństwo to prawdziwy ultramaraton biologiczny” – komentował prof. Herman Pontzer, współautor badania.

Wnioski z badań w skrócie:

  1. Im dłużej trwa wysiłek, tym mniej energii organizm może wydatkować w stosunku do swojego „normalnego” poziomu (czyli podstawowej przemiany materii – BMR).
  2. Przy bardzo długich wysiłkach (np. trwających tygodniami) organizm dochodzi do pewnej granicy, może działać na poziomie maksymalnie około 2,5 razy wyższym niż BMR, ale nie więcej.
  3. Ta granica nie zależy od siły woli czy treningu, tylko od możliwości układu pokarmowego. Nasz organizm po prostu nie jest w stanie przetworzyć i wykorzystać więcej energii, niż ta, którą może wchłonąć z jedzenia.
  4. I tu ciekawostka, kobiety w ciąży osiągają bardzo podobny poziom energetycznego obciążenia i jest to około 2,2× BMR.

Regeneracja

To, co jeszcze bardziej zdumiewa naukowców, to zdolność kobiecego organizmu do regeneracji po porodzie. Po wielu miesiącach działania na maksymalnych obrotach ciało potrafi wrócić do równowagi, odbudować zapasy energii i przygotować się do kolejnych wyzwań. Z fizjologicznego punktu widzenia, ciąża to wytrzymałościowy trening na poziomie mistrzowskim, a jednocześnie dowód na niezwykłą elastyczność ludzkiego ciała.

Dla świata sportu to odkrycie ma szersze znaczenie. Pokazuje, że kobiece ciało jest stworzone do długotrwałego wysiłku, zarówno fizycznego, jak i emocjonalnego. Ciąża, poród i macierzyństwo to nie „przerwa od sportu”, ale często największy test wytrzymałości i odporności, jaki może przejść człowiek. To też tłumaczy, dlaczego kobiety w ciąży potrzebują więcej jedzenia, odpoczynku i dlaczego zbyt intensywny wysiłek może być dla organizmu za dużym obciążeniem.

Być może właśnie dlatego tak wiele kobiet po urodzeniu dzieci wraca do biegania silniejsze niż wcześniej. Ich ciało i głowa wiedzą już, czym jest prawdziwa wytrzymałość.

Źródło: https://www.science.org/doi/10.1126/sciadv.aaw0341.

Bądź na bieżąco
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Aleksandra guzik
Aleksandra Guzik

trenerka personalna, pasjonatka i trenerka biegania. Oprócz biegania trenuje również crossfit i pływanie. Kocha motywować i zarażać miłością do aktywności fizycznej. Założycielka projektu #piątkawpiątek zrzeszającego biegaczy z całej Polski. Pełna optymizmu i wiecznie uśmiechnięta prężnie działa na Instagramie.