Redakcja Bieganie.pl
Michał jest instruktorem ćwiczeń siłowych, ogólnorozwojowych, czasem biega, ale pewnie nie nazwałby się biegaczem w takim znaczeniu, w jakim w dużej mierze są nasi czytelnicy. Niektórzy mogą zatem pomyśleć: "Eee, co tam jakiś kark z siłowni może mi w bieganiu pomóc" (nota bene, Michał nie ma przysłowiowego karku).
Wiele lat temu funkcjonował pewien australijski trener – Percy Cerutty. Wychował kilku znakomitych zawodników, między innymi rekordzistę świata na 1500 m Herba Elliota. Percy był wielkim admiratorem ćwiczeń siły ogólnej, przykładał do nich wielką wagę. Dlaczego piszę o tym tutaj? W latach 60-tych wydał książkę: Bądź sprawny lub bądź przeklęty. (Jedną z niezwykłych historii związanych z Percym możecie przeczytać TUTAJ).
Na jej łamach prezentował najważniejsze jego zdaniem ćwiczenia siłowe (też było ich niewiele). Pierwszym ćwiczeniem z obciążeniem, jakie tam pokazał, jest to samo ćwiczenie, które na filmie pokazuje Michał. Jest to ćwiczenia wśród biegaczy bardzo mało popularne ale bardzo popularne wśród miłośników pakowania: martwy ciąg.