Doba ma 24 godziny – niestety!
Doba ma 24 godziny – niestety! Zdecydowanie przydałyby się jeszcze
dodatkowe 2-3 każdego dnia, w czasie których można byłoby ogarnąć kilka
priorytetowych spraw. Kto o tym nie marzył? W dzisiejszych czasach,
chyba każdy! Z drugiej strony, niespodziewane kilka wolnych godzin,
marnujemy często na głupoty. No dobra, może nie na głupoty, ale na
rzeczy mało istotne. Próbuję właśnie w delikatny sposób poruszyć temat,
który pojawia się, gdy tylko mówię, że biegam tygodniowo 140 kilometrów,
pracuję, studiuję dziennie i od pewnego czasu bloguję. Postanowiłem, że
napiszę o tym parę słów i od dzisiaj zainteresowanych będę odsyłał na
bloga. Tym sposobem zyskam kilka cennych minut, które z przyjemnością
zmarnuję na dyskusję o ciekawszej tematyce :).
Więcej – na blogu Andzeja