X-BIONIC TerraSkin X00/C trail
9 stycznia 2025 Wiktoria Krupowicz Sprzęt

X-BIONIC TerraSkin X00/C – nowa poprzeczka w świecie butów trailowych

Po pierwszym treningu w tych butach zamarzyłam o przygodzie biegowej w Alpach! Taki but aż prosi się o to, by jego technologia została wystawiona na próbę w warunkach ponadprzeciętnych. Spodziewałam się wysokiej jakości, będąc wieloletnią użytkowniczką słynnych X-SOCKS. Szwajcarska precyzja nie zawiodła również w tej debiutanckiej odsłonie butów.

Pod koniec 2024 roku miałam przyjemność testować ich zupełnie nowy produkt – buty X-BIONIC TerraSkin X00/C, a wraz z nimi specjalnie zaprojektowane skarpetki, by komfort biegania był jeszcze większy. O ile X-SOCKS są mi już dobrze znane od lat i jestem ich wielką fanką, o tyle w konfrontacji z debiutanckimi butami mogłam spodziewać się wszystkiego. Czytaj do końca by poznać wszystkie moje odczucia z treningów, których zapis udostępniłam Ci pod koniec tego artykułu.

Współpraca X-BIONIC i Vibram to strzał w 10!

To, co wymaga dużej uwagi, czyli podeszwa, zostało powierzone marce Vibram, która posiada wieloletnie doświadczenie w wyposażaniu obuwia w podeszwę przystosowaną do warunków trailowych. Już samo pudełko, w którym znajdują się buty, daje jasno do zrozumienia, że podeszwa jest jedną z najmocniejszych stron tego produktu. Na opakowaniu znajduje się wypukłe odwzorowanie podeszwy buta, które doskonale wizualizuje, jak przemyślany jest jej układ.

Kołki rozmieszczone dość szeroko tworzą na podbiciu śródstopia jakby siatkę, co zapewnia bardzo dobrą przyczepność na zbiegach. Rozstawienie kołków pod piętą, układających się niemal na dwóch szynach wzdłuż krawędzi butów, świetnie sprawdza się przy ustawieniu stóp poziomo względem nachylenia zbocza. Mocno ugruntowana pięta w stromym zboczu jest niezwykle ważna, by zachować równowagę i ten test podeszwa zdaje rewelacyjnie.

O samej podeszwie mogę wyrazić wyłącznie pozytywne opinie

Pozwolę sobie najpierw wprowadzić kilka informacji na temat włoskiej marki Vibram. Firma została założona w 1937 roku przez włoskiego przewodnika górskiego i alpinistę Vitale Bramaniego. Impulsem do powstania tej innowacyjnej podeszwy było tragiczne doświadczenie, którego uczestnikiem był Vitale i jego przyjaciele. W 1935 roku grupa wybrała się na górską wyprawę, podczas której jej uczestnicy zginęli. Na szczęście Vitale ocalał, a to wydarzenie stało się przyczynkiem do stworzenia trwałego i bezpiecznego elementu obuwia, który mógłby zapobiec takim wypadkom. Dzięki temu powstała podeszwa, która miała zastąpić żelazne kolce „kołkami” z gumy wulkanizacyjnej o głębokim bieżniku. Dalsze prace oraz rozwój technologii Vibram umożliwiły realizację licznych przełomowych wypraw górskich. Vibram na przestrzeni lat wyspecjalizowała się w tworzeniu podeszwy do różnych warunków oferując ponad 100 rodzajów, w tym podeszwy do obuwia outdoorowego, wojskowego, miejskiego, ale i przemysłowego. 

Podeszwa zastosowana w butach X-BIONIC opiera się na Vibram Megagrip – jednej z najbardziej zaawansowanych technologii, jaką marka oferuje do pokonywania trudnych tras, gdzie występują zmienne warunki atmosferyczne. Podeszwa ta istnieje już ponad 10 lat, jest dobrze sprawdzona i do tej pory została zastosowana w butach innych popularnych, biegowych marek.

Cechy podeszwy według zapewnień producenta: 

  • wysoka przyczepność na suchych, mokrych i śliskich powierzchniach;
  • wytrzymałość na eksploatację podczas tarcia gumy o podłoże; 
  • równowaga między stabilnością i elastycznością
  • odczuwalnie lekka struktura dzięki lżejsza i mocno porowatej mieszance materiałów.

Wsparcie powyższych cech podczas biegu odczułam bez wątpienia – nie mogłabym podważyć ani jednego punktu. W dalszej części recenzji, na podstawie własnych testów, postaram się pokazać, jak wygląda to w praktyce. 

Zaczynamy od powierzchni suchej kamienistej

Dla TerraSkin pokonanie drogi pokrytej różnej wielkości kamieniami to żaden problem – są one wręcz do tego stworzone. Odpowiadają za to pracujące wertykalnie kołki, które są osadzone w taki sposób, aby pojedyncze punkty podeszwy zewnętrznej dopasowywały się do nierównego terenu. Zostało to nawet udowodnione w badaniach naukowych przeprowadzonych w ośrodku badawczym CeRiSM na Uniwersytecie w Weronie, które wykazały, że ten model zapewnia o 27% większy kontakt z powierzchnią w terenie technicznym niż konkurencja.

X-BIONIC TerraSkin X00/C

Niezależnie od tego, czy pod stopami znajdowały się drobne, czy większe przeszkody, adaptacja podeszwy do terenu w każdych warunkach była bardzo dobra. Siłą własnych rąk można dosłownie zobaczyć, jak podeszwa pracuje pod naciskiem. Przy kontakcie z podłożem cały bieżnik przyjmuje strukturę podłoża, co zapewnia komfort przemierzania zróżnicowanych tras. Jest to rozwiązanie z jednej strony oczywiste, bo najczęściej na trasie, w zależności od wysokości, można napotkać każdy rodzaj kamieni – od małych i ostrych, aż po duże i płaskie. Z drugiej strony, jest to coś przełomowego, co ustanawia zupełnie nowe standardy biegów trailowych.

Powierzchnia sucha – pokryta cienką warstwą śniegu

X-BIONIC TerraSkin X00/C cholewka

W modelu X-BIONIC TerraSkin, dzięki grubej podeszwie (która dosłownie otula dolną część buta), małe elementy pod podbiciem stopy nie wbijają się w nią tak, jak to bywa w przypadku butów z cienką i płaską podeszwą. Podeszwa została zaprojektowana z myślą o całym spektrum ruchu, umożliwiając jednoczesne rozwijanie prędkości i zachowanie bezpieczeństwa. SpeedFrame zabezpiecza podeszwę zarówno od spodu, jak i na krawędziach. Dzięki innowacyjnemu przejściu od cholewki do spodu buta, wstrząsy są dobrze tłumione, a cały but doskonale trzyma się stopy. SpeedFrame na bokach jest nachylony pod skosem, co sprawia, że płaszczyzna podeszwy rozchodzi się na większą szerokość niż rzeczywista szerokość podbicia stopy. Pole lądowania jest więc szersze, co sprzyja utrzymaniu stabilności. W moim odczuciu cała ta „rama” dawała mi poczucie bezpieczeństwa na stromych zbiegach.

Powierzchnia sucha – pokryta grubą warstwą śniegu

X-BIONIC TerraSkin X00/C bieżnik

Po prawej stronie ujęcie po wstąpieniu na trasę pokrytą sypkim śniegiem, który nie osadza się na butach i w trakcie ruchu samoczynnie wydostaje się z wgłębień w podeszwie. Warto zauważyć, że buty te nie są przeznaczone na zimę. To obuwie z kolekcji wiosna/lato, jednak w przypadku biegów wysokogórskich, zwłaszcza w okresie wczesnej wiosny, napotkanie oblodzonych lub pokrytych cienką warstwą śniegu tras nie jest niczym zaskakującym. Podeszwa dobrze sprawdza się na sypkim śniegu. Co ważne – nie zamarza mimo ujemnej temperatury i pozostaje elastyczna. Głęboki bieżnik zapewnia przyczepność, pod warunkiem, że pod stopami nie pojawi się lód. Zmrożona nawierzchnia stanowi jednak przeszkodę dla tego modelu, ale absolutnie nie należy tego od niego wymagać, ponieważ nie jest to but przeznaczony do zimowych warunków. Niemniej jednak, jeśli na trasie wystąpi śnieg, nie powinno to stanowić problemu, a pokrywa lodowa, jeśli występuje miejscami, również jest do pokonania przy zachowaniu ostrożności.

Powierzchnia mokra – grząska i śliska

X-BIONIC TerraSkin X00/C w terenie

Przechodząc dalej, producent zapewnia, że buty sprawdzą się również na powierzchni mokrej. Postanowiłam to sprawdzić po nocnych opadach deszczu i zdecydowałam się na bieg trailowy w lesie. Na nieutwardzonej drodze, pokrytej błotem, doceniłam jeszcze bardziej ten bieżnik. Wykonywałam kros aktywny, osiągając prędkość nawet 3:20–3:30 min/km. Na płaskim terenie, biegnąc w luźniejszym tempie, bez problemu pokonywałam błoto. Gruby bieżnik w butach trailowych został zaprojektowany w celu zapewnienia optymalnej przyczepności na trudnych nawierzchniach, takich jak błoto czy luźny piasek. Głębokie rowki i wypustki, które wbijają się w ziemię, powodują, że błoto łatwiej zostaje „wyrzucane” na boki i do tyłu. Tak właśnie było, co pokazuję na załączonym zdjęciu po lewej, wykonanym już w rozgrzewkowej fazie mojego treningu. Te właściwości sprawiły, że nie traciłam równowagi, nawet w trudnych warunkach. Co więcej, udało mi się stabilnie pokonywać błotniste ścieżki podczas podbiegów, co widać na fotografii po prawej. Udało mi się to zauważyć po zakończonym podbiegu, gdy wróciłam do punktu początkowego, aby przeanalizować pozostawione ślady. Widać wyraźnie, jak głęboko kołki osadzają się w glebie, a mimo nachylenia i śliskiego podłoża, ślady pozostały wyraźne i nierozmazane. Taki efekt świadczy o doskonałej stabilności i komforcie poruszania się w tych butach, nawet w trudnych warunkach.

Powierzchnia mokra

X-BIONIC TerraSkin X00/C w terenie

W kontakcie z wodą, z pewnością można powiedzieć, że X-BIONIC TerraSkin X00/Csprawują się dobrze. Nie ma się tu co zbytnio rozwodzić – po prostu kamienie pokryte wodą pokonywałam bez odczuwania większej trudności. Jednak na pewno nie polecam testować ich wodoodporności, ponieważ przekonałam się, że woda szybko dostaje się do wnętrza. Materiał zastosowany w cholewce co prawda przepuszcza wodę, ale zapewnia również doskonałą wentylację, co zdecydowanie stanowi ich atut. O tym opowiem w dalszej części.

Cholewka X-BIONIC TerraSkin X00/C niemal jak druga skóra

Nie bez powodu na nazwę TerraSkin składa się człon „skin”, ponieważ cholewka przylega jak druga skóra. Zapiętek jest wykończony bezszwową tkaniną, która dzięki dużej zawartości elastanu idealnie otula kostkę. Od wewnątrz, wokół pięty, znajduje się poduszka, która sprawia, że buty doskonale przylegają, nawet gdy stopa porusza się na zbiegach i podbiegach. Cała cholewka jest zdecydowanie najbardziej komfortową cholewką, z jaką do tej pory miałam do czynienia. Materiał idealnie przylega, jest elastyczny i pracuje dokładnie tak, jak stopa. Wrażliwa część stopy, czyli palce, są zabezpieczone wzmocnioną warstwą gumy, która jest zaskakująco sztywna jak na ogólną lekkość buta (przy 42 ⅔ waga 319 g). Można nawet odczuć obijanie się palców o ścianki buta przy silniejszych wstrząsach, czyli coś za coś. W tym przypadku twardy czubek buta mamy kosztem świetnej ochrony palców. To zdecydowanie oceniam na plus, szczególnie w kontakcie z ruchomymi kamieniami pod stopami, przed którymi to wzmocnienie nas chroni.

Podsumowując cholewkę, nie ma tutaj ani jednej kwestii technicznej, do której mogłabym wnieść jakiekolwiek zastrzeżenia. Może jedynie kwestia białego koloru lewego buta, który w warunkach trailowych szybko pochłania błoto. Na szczęście zdążyłam już sprawdzić, jak przebiega ich czyszczenie. I tutaj znowu plus – mimo jasnego koloru udało mi się je doprowadzić do wyglądu niemal jak nowego, nie używając żadnych chemicznych środków ani mocnego tarcia.

Wentylacja buta i płytka karbonowa – ,,nice to have’’…

…ale ja osobiście nie odczułam szczególnych korzyści wynikających z opracowanych dla nich rozwiązań.

Wentylacja – rzeczywiście, materiały są oddychające, cienkie i posiadają otwory, dzięki którym cyrkulacja powietrza jest ułatwiona. Jednak wiąże się to również z łatwiejszym przyjmowaniem wody. Z doświadczenia wiem już, że do butów znacznie łatwiej dostaje się woda, niż same buty są w stanie ją odprowadzić, ponieważ podczas moich testów nie mogłam się długo cieszyć suchym terenem.

Płytka karbonowa – kształt, który został zastosowany odpowiada trochę rozstawieniu bieżnika w zewnętrznej podeszwie. Rozchodzące się, jakby od czubka palców, dwa pasy płytki karbonowej w moim odczuciu nie dają wyraźnie odczuwalnego efektu zwrotu energii. Przy podbiegach nigdy nie osiągniemy prędkości, jaką bylibyśmy w stanie rozwinąć na płaskim asfalcie, więc nie do końca jestem przekonana co do zwrotu energii, o jakim zapewnia producent. Nie bez powodu mówi się, że karbon jest zarezerwowany dla biegaczy, którzy osiągają większe prędkości (minimum 4:20/km, a optymalnie im szybciej, tym większy zwrot) i generują większą moc z każdym krokiem. Mówiąc o bieganiu trailowym, mamy raczej niewiele okazji do tak szybkiego biegania, zachowując przy tym idealną technikę biegu, która sprzyja zastosowaniu karbonu. Krótko mówiąc, myślę, że karbon tutaj w niczym nie przeszkadza, ale nie stawiałabym go jako kluczowego elementu w tytule najlepszych butów trailowych.

Skarpetki X-BIONIC TerraSkin X00/C w pakiecie z butami 

Dedykowane do buta X-BIONIC TerraSkin X00/C skarpetki – super, że ktoś o tym pomyślał! Nigdy wcześniej nie przykładałam większej uwagi do tego, czy skarpetki pasują do marki butów, w których biegam. Tym razem jednak ktoś postanowił podjąć się tematu. W pudełku znajduje się para skarpetek, które są rekomendowane do treningu w tym modelu. Mnie akurat nie trzeba było do tego szczególnie namawiać, bo od lat korzystam z X-SOCKS i każdy dystans, który pokonywałam w tych skarpetkach, kończyłam z zadowoleniem, jeśli chodzi o ich funkcjonalność (najdłuższy wyścig, jaki pokonałam w X-SOCKS, to dystans 50 kilometrów). Tym razem również muszę przyznać, że jakość skarpetek jest doskonała w każdym aspekcie, jak to było do tej pory.

Technologia GripFix Yarn koncentruje się na wykorzystaniu specjalnych włókien i dostosowaniu odpowiedniej grubości materiału w różnych miejscach na stopie do kształtu buta. Dzięki włóknom, które współpracują z materiałami wewnątrz buta, osiąga się efektywny poziom tarcia, minimalizując przemieszczanie się stopy. W praktyce nie zastanawiałam się nad tym zbytnio podczas biegu – bardziej koncentrowałam się na bezpiecznym i stabilnym pokonywaniu trudnego terenu. W ogólnej ocenie skarpetki sprawdziły się bez zarzutów, ale myślę, że inne dobre skarpetki też by dały radę. Jak dla moich dość wrażliwych paznokci na uderzenia, to część pokrywająca palce mogłaby być nieco grubsza, ale to raczej kwestia indywidualna. Ogólnie rzecz biorąc, płacąc już niemałą sumę za te wszystkie technologie, jest to miły gest ze strony producenta, że dorzuca skarpetki, które nie tylko swoją jakością, ale i wyglądem skradną serce każdego biegacza.

Podsumowanie testów z X-BIONIC TerraSkin X00/C 

Słowem zakończenia i wyrazem wdzięczności za wielką przyjemność z biegania w X-BIONIC TerraSkin X00/C można powiedzieć, że to model, który stawia wysoko poprzeczkę w segmencie obuwia do biegów terenowych. Zastosowane technologie, takie jak współpraca z Vibram i innowacyjna cholewka TerraSkin, gwarantują doskonałą przyczepność, stabilność oraz komfort, nawet w trudnych warunkach terenowych. Podeszwa Vibram Megagrip sprawdza się na kamienistych szlakach, błocie, a także na sypkim śniegu, zapewniając pewność kroku i odpowiednią amortyzację. Dzięki precyzyjnie zaprojektowanej cholewce, buty idealnie dopasowują się do stopy, co zwiększa komfort, zwłaszcza podczas dynamicznych podbiegów czy zbiegów.

Choć karbonowa wkładka nie przynosi odczuwalnych korzyści w przypadku niskich prędkości biegowych, to warto zauważyć, że buty nie tracą na jakości i funkcjonalności, nawet w trudniejszych warunkach. Dopełnieniem całości są skarpetki X-SOCKS, które współgrają z butami, zapewniając dodatkowy komfort podczas biegu.  
Zdecydowanie jest to but bardzo profesjonalny, zatem osoby z dużym doświadczeniem biegowym docenią jego właściwości.

Jeśli szukasz butów trailowych, które sprostają wyzwaniom zarówno w górach, jak i w bardziej wymagających warunkach, model TerraSkin X00/C może być dla Ciebie idealnym rozwiązaniem. Dzięki innowacyjnej konstrukcji, precyzyjnie dobranym materiałom i świetnej współpracy z Vibram poczułam się naprawdę pewnie nawet w najtrudniejszych momentach biegu. Jestem przekonana, że wybierając buty na długie i skomplikowane technicznie treningi biegowe bez wahania będę sięgała właśnie po ten model. 

Wykonane treningi w X-BIONIC TerraSkin X00/C

Poza treningami typu easy run, które wykonałam w warunkach optymalnych, by wyczuć buty na podłożu neutralnym, niewymagającym (asfalt, szuter, droga kamienista, nieutwardzona), wykonałam dwa kluczowe treningi, które pozwoliły mi ocenić jak radzą sobie w trudniejszym terenie. 

  1. Kros aktywny w lesie na błotnistej nawierzchni. 

Moim zadaniem podczas tego treningu było wykorzystać potencjał różnych podbiegów. Trening nieustrukturyzowany i z założenia wymagający adaptacji do różnego nachylenia, długości i charakterystyki podłoża. Dzięki takiemu treningowi adaptujemy mięśnie nóg do pracy zmiennej i do wysiłku o różnej intensywności. Dodatkowo śliska nawierzchnia spowodowała, że musiałam jeszcze bardziej skupić się na stabilnym ruchu biegowym. Cały test zdany bez zarzutów, jak spisały się w tych warunkach opisałam powyżej. Teraz natomiast wrzucam kilka danych z treningu.

Kilometraż, czas całkowity i osiągane tempa z treningu:

6

Wysokości terenu oraz rytm kroku:

7

2. Wycieczka biegowa w Beskidzie Śląskim.

Przy tym treningu sprawdziłam wielofunkcjonalność X-BIONIC TerraSkin X00/C wystawiając go na podbieg asfaltowy w dolnej części trasy, później grube kamienie, zmrożone podłoże, liściaste i nierówne tereny, a także zaśnieżone i oblodzone szlaki. Z uwagi na to, że chciałam precyzyjnie ocenić jak buty radzą sobie na każdej z tych nawierzchni, to pokonywałam trasę z częstymi przerwami, analizując dokładnie trudniejsze miejsca, nie raz zawracałam by pokonać trudny odcinek raz jeszcze by dokładnie poczuć jak reaguje but na podłoże. Wnioski znajdują się w recenzji, natomiast muszę podsumować, że mimo, że nie były to najbardziej ekstremalne warunki wysokogórskie, to i tak po tym teście śmiało mogę powiedzieć, że praktycznie każde okoliczności natury są do pokonania w X-BIONIC TerraSkin X00/C. Przy kolejnej wyprawie na trening górski z pewnością wybiorę te buty. 

8

Tempo biegu i wysokości terenu – te dwa wskaźniki dają dostateczny zakres informacji o trudności i zmienności terenu. Całkowity czas w biegu to 1:47:32, a całkowity dystans 16 km.

3. Okrężną drogą na Równicę. 

Podczas tego prawie 14 kilometrowego treningu miałam okazję przetestować buty TerraSkin X00/C w warunkach przede wszystkim suchych. Pokonując trasę znajdowałam się przez większość czasu na południowej ekspozycji stoku, gdzie było słonecznie, zacienione miejsca były z kolei przykryte śniegiem lub lodem. Na tym terenie znajduje się las mieszany, gdzie dominują drzewa bukowe. Buty doskonale ,,łapią przyczepność” w starciu z nagromadzonymi liśćmi. Dzięki głębokiemu bieżnikowi przebijają się przez ruchomą warstwę i znajdują punkt zaczepienia przy gruncie. Niestety z kolei potwierdza się doświadczenie z biegu w Brennej – trzeba być bardzo uważnym na oblodzonych miejscach. Pod liśćmi często znajdowała się zmrożona tafla wody, na którą wbiegnięcie wiązało się z utratą stabilności. Ja decydowałam się na przejście tych odcinków. Mimo wszystko pokonanie kamieni, konarów drzew, a nawet ubitego śniegu czy zmrożonego błota nie stanowiło żadnego problemu.

Mapa trasy, kilometraż, czas biegu, czas całkowity, wysokości terenu:

9

Podeszwa TerraSkin X00/C kolejny raz bez zarzutów zdała test na komfort pokonywania trasy z licznymi ostrymi elementami pod podeszwą, na których wstąpienie (nawet energiczne) nie sprawia bólu. Na końcówkę trasy świadomie wybrałam odcinek asfaltowy (około 3 km), by na zmęczonych mięśniach przetestować właściwości karbonu. O ile biegnąc w trailu nie bardzo czułam obecność tej technologii, o tyle te doświadczenie pokazało mi, że mimo ,,ciężkich nóg” mogę jeszcze rozwijać prędkość na zbiegu. Zwykle buty trailowe nie dawały mi odczucia prędkości, natomiast X-BIONIC zadbało o to, by biegacz w każdych okolicznościach wykorzystał potencjał technologii modelu TerraSkin X00/C.

Buty dostępne wyłącznie w Sklepie Biegacza, w limitowanej liczbie 12 par: https://sklepbiegacza.pl/buty-x-bionic-terraskinin-x00-c-u-czarno-biale.html.

Bądź na bieżąco
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Avatar photo
Wiktoria Krupowicz

Biegać zaczęłam w 2018 roku, początkowo towarzysząc mamie na pobliskich ścieżkach. Szybko zauważyłam postępy i zaczęłam startować w zawodach, osiągając niespodziewane sukcesy. W 2019 roku przebiegłam swój pierwszy maraton, a w 2022 i 2024 roku wygrałam bieg na 50 km jako pierwsza kobieta. Od 6 lat regularnie startuję w Silesia Marathon, z którym jestem silnie związana. Uwielbiam biegać na Śląsku, ale energii do działania dodają mi również biegi poza Śląskiem oraz Polską. Życiówki Wiktorii: 50km – 03:38:22, Maraton – 03:01:41 Półmaraton – 01:25:01, 10km – 00:39:01, 5km – 00:18:22