28 lutego 2014 Redakcja Bieganie.pl Sprzęt

Testujemy śmigacze ICE BUG – buty na każde warunki?


ICE BUG to wciąż mało znana i często zapomniana firma w Polsce, ale w sumie nie ma się co dziwić. Przez ostatnie lata nie była ani zbyt widoczna, ani zbyt dostępna. Wprawdzie buty, można było kupić przez internet, ale najczęściej albo nie było wszystkich modeli lub pojawiały się braki w rozmiarówkach. Podobno błąd bardziej leżał po stronie producenta, który nie wysłał butów na czas lub z dużym opóźnieniem. Nie czas teraz roztrząsać tę kwestię.

2.jpg

ICE BUG PYTHO

Dobre, pierwsze wrażenie

Linia biegowa ICE BUG zmienił obecnie swojego właściciela w Polsce, który wziął się mocno za promocję butów. Wierzymy, że ICE BUG stanie w Polsce na nogi bo to naprawdę obuwie niezastąpione zimą. Chociaż może nie tą zimą, którą mamy. W każdym razie w obecnych warunkach, można powiedzieć, że modele PYTHO BUG i SPIRIT OLX po prostu przeoraliśmy w różnym terenie.

Zarówno SPIRIT jak i PYTHO prezentują się dosyć fajnie jak na pierwszy rzut oka. Ciekawa kolorystyka i design. I chociaż trzymając je w rękach sprawiają wrażenie sztywnych to na nodze jest komfortowo. Chociaż niektórzy mogą poczuć, że cholewka jest trochę za wysoka po bokach. Waga butów mieści się standardach. Kupując je na pewno, możemy zapomnieć o miękkiej amortyzacji co akurat uważam za duży plus gdyż błoto, śnieg, trawa itp. amortyzują wystarczająco. Oba modele mają na stałe wbudowane kolce z tym, że podeszwa w modelu SPIRIT przypomina bardziej kolce lekkoatletyczne. Ma to swoje plusy i minusy, o których za chwilę.

 

4.jpg

ICE BUG PYTHO

W terenie

Testy zaczęliśmy od terenu, który na pewno nie jest przeznaczony dla tych butów, a mianowicie, asfalt, kostka brukowa i kamienista górska trasa, a to tylko dlatego, żeby sprawdzić czy kolce rzeczywiście są osadzone tak mocno jak pisze o tym producent i nie możemy się z nim nie zgodzić. Po kilkunastu kilometrach nie starły się ani nie urwały. Jest to o tyle ważne, że jednak czasem podczas biegu zimą zdarzy nam się pobiec chwile po asfalcie i można byłoby mieć obawy, żeby ich nie zniszczyć. Zapewniamy, że nie ma się czego bać. Chociaż na ulotce w pudełku można znaleźć informację, że 1-2 kolce mogą wypaść, ale nie ma to wpływu na przyczepność. Myślę, że to prawda gdyż te 2 które mogłyby teoretycznie wypaść nie miałby większego wpływu na przyczepność ponieważ zostaje jeszcze kilkanaście innych. Wracając jeszcze do biegania po asfalcie sprawa ma się całkiem inaczej jeżeli pokryje go gołoledź wtedy kolce szczególnie modelu PYTHO zaczynają spełniać swoją rolę i można biec w normalnym tempie, a to wszystko dzięki systemowi BugGrip (ruchomych kolców). Model SPIRIT na takie biegi mimo swojej przyczepności nie nadaje się kompletnie, gdyż podeszwa z kolcami, które całkowicie wystają nad podeszwę jest stworzona do innych podłoży, ale oczywiście przebiegnięcie niewielkiego odcinka nie zrobi krzywdy butom i kolcom, jest po prostu niekomfortowe.

1.jpg

ICE BUG SPIRIT

Sprawdzają się w trudnych warunkach

Model PYTHO będzie nam dawał lepszą lub gorszą przyczepność na wszystkich rodzajach terenów. Począwszy od oblodzonego asfaltu skończywszy na głębokim mokrym śniegu, a najmniejszą przyczepność tego modelu zanotowaliśmy na wilgotnej miękkiej gliniastej ziemi. Jednak na żadnym z tych podłoży nie będzie to przyczepność bardzo dobra. Inaczej sprawa ma się przy modelu SPIRIT, który jest bardziej dedykowany do terenów trawiastych, ziemistych bitych nawet mocno mokrych ścieżek, miękkich podmokłych terenów, tras z grubszą pokrywą śniegu, świetnie sprawował się również na błocie czy grząskiej ściółce leśnej. Warto zaznaczyć, że oba modele, a szczególnie SPIRIT sprawują się bardzo dobrze na oblodzonych ścieżkach. Biegnąc z górki, można rozwijać naprawdę niezłe prędkości, nawet wchodząc w zakręty będziemy czuli się bardzo pewnie szczególnie w modelu SPIRIT. 

Jeżeli chodzi o wodoszczelność butów to jest na niezłym poziomie. Oczywiście nie są to kalosze, ale na pewno nie zaszkodzi im mokry śnieg, czy bieg po cieknącej drogą rzeczce jeżeli oczywiście nie będzie zalewała nasz butów aż po kostki. Wszystkie modle IceBug zrobione są z materiałów nie absorbujących co wpływa na to, że but mimo tego, iż mokry nie będzie nigdy ważył więcej niż 40-60g więcej od jego wagi początkowej.

3.jpg

ICE BUG SPIRIT

Krótko podsumowując – model PYTHO to uniwersalny but treningowy, który powinien znaleźć się na nogach wszystkich lubiących rożnorodne typy podłoża, szczególnie kiedy pokryte jest śniegiem lub jest mokre. Oczywiście tak jak pisałem wcześniej po asfalcie biec można i to długo bez strachu, że coś wielkiego może się stać, ale na pewno nie jest to wskazane, ani też przyjemne dla biegnącego, chyba, że ktoś lubi stukający i szorujący po asfalcie metal. SPIRIT to model bardziej startowo-treningowy przeznaczony do biegania głównie w terenie gdzie sprawdza się świetnie zarówno na suchych jak i mokrych nawierzchniach, śniegu i lodzie. Chociaż zimy raczej w tym roku już nie doświadczymy to zachęcamy do tego aby przypomnieć sobie firmę ICE BUG i liczmy, że będzie coraz bardziej widoczna, a Polscy biegacze będą mogli cieszyć się dużo bardziej komfortowym bieganiem nie tylko zimą.

Możliwość komentowania została wyłączona.