Redakcja Bieganie.pl
Wierni klienci marki Polar, od dłuższego czasu, domagali
się od firmy, aby śladem konkurencji stworzyła pulsometr z wbudowanym
GPS-em. Do tej pory wszystkie zegarki Polara wyposażone były w GPS-y
zewnętrzne G1, G3 i najnowszy G5, które trzeba było nosić jako dodatkowy
osprzęt na ręce. Model RC3GPS, który miał swoją premierę na świecie
pod koniec sierpnia, a do Polski wejdzie lada dzień jest odpowiedzią
firmy na oczekiwania rynku.
Przez ostatnie tygodnie poddawany był testom naszej redakcji. Co drzemie
w tym zegarku przeczytacie w tym tekście.
Ergonomia i wygląd
Polar
naprawdę dba, aby jego zegarki były bardzo intuicyjne. W głąb menu
wchodzi się zawsze w taki sam sposób we wszystkich modelach (naciskając
dolny lub górny przycisk po prawej stronie tarczy).
Czerwony
guzik służy oczywiście do uruchamiania funkcji treningowych (wyszukania
paska tętna i satelity). Tym razem przycisk startu nie został
usytuowany pośrodku na dole przedniej części tarczy, a pośrodku prawej
krawędzi.
Przycisk
sam w sobie został poprawiony, powiększony w stosunku do RCX5 (jeśli
ktoś czytał test modelu RCX5 wie, że w tamtym modelu był zbyt płaski i
sprawiał problemy przy łapaniu tzw. lap-ów). Niestety aktualne
usytuowanie tego ważnego przycisku nie jest zbyt przemyślanym
rozwiązaniem. O ile można się przyzwyczaić do zmiany jego położenia to
nie można pominąć faktu, gdzie podczas zgięcia grzbietowego nadgarstka
(np. podczas rozciągania łydek w oparciu o ścianę) powoduje jego
nieumyślne naciśniecie. Może jest to błahostka, ale czasami detale mają
znaczenie. Cała koperta zegarka wygląda bardzo ładnie, troszkę jest za
bardzo plastikowa, ale taka budowa nadaje mu lekkości. Duży przejrzysty
wyświetlacz jest jego atutem.
Podstawowe funkcje biegowe
Model
RC3GPS podobnie jak RCX3 nie ma możliwości ustawienia nawet
najprostszego interwału. Po uruchomieniu funkcji treningowych mamy na
wyświetlaczu 3 linie danych, parametr na samej górze jest powiększony
(zajmuje połowę wyświetlacza), pozostałe dwa są mniejsze. Nie ma
możliwości ustawienia własnych widoków, mamy siedem z góry ustawionych
ekranów, które możemy rotować podczas treningu.
GPS i nawigacja
Zarówno
GPS jak i zegarek działają na wspólnym akumulatorze, który ładowany
jest poprzez kabel USB dołączony do zestawu. Ten sam kabel służy do
przesyłania danych do komputera. Czas działania zegarka na włączonym
GPS-ie to ok. 13 godzin, jeśli nie będziemy używali GPS-u, wytrzyma nam
bez ładowania nawet do 120 dni (wg. producenta). Żywotność baterii wyliczona jest
na 300 ładowań. Nie byliśmy w stanie tego sprawdzić, ale to całkiem sporo
i podobnie jak u konkurencji.
Jeśli
chodzi o sam GPS bardzo szybko wyszukuje satelitę przy bezchmurnym
niebie, dosłownie kilka sekund i mamy połączenie, przy zachmurzeniu czas
wydłuża się do 20-30 sekund. Pomiar odległości również jest dość
dokładny na pętli 4 kilometrowej odchylenia były mniejsze niż 10 metrów.
Bardzo ważnym dla nas elementem zegarków z GPS-em są wskazania tempa chwilowego,
czyli aktualne tempo biegu. Przy gwałtownych zmianach tempa, zegarek
reaguje po 6-8 sekundach, czyli tak jak we innych modelach
Polara działających z czujnikiem G5 (to dobry wynik).
Nowością w zegarku Polara jest nawigacja. Na siódmym ekranie
treningowym mamy funkcję BACK TO START czyli możliwość odczytania
kierunku w którym powinniśmy biec, aby dotrzeć do miejsca startu.
Dodatkowo widzimy współrzędne geograficzne i dystans dzielący nas od
miejsca rozpoczęcia treningu. W zegarku podobnie jak w innych modelach z
serii RC niema pomiaru wysokości. Ten wskaźnik ma być dostępny w
najbliższym czasie na polarpersonaltrainer.com, po zrzuceniu treningu do
komputera. Parametr ma być wyliczany z google maps.
Analiza treningu
Mamy
dwie możliwości analizy treningu. Jedna z poziomu zegarka, zaraz po
zakończeniu sesji treningowej możemy przeglądnąć 4 ekrany danych
treningowych lub w dowolnym momencie po wejściu w funkcje Data,a następnie Training Files.
Druga droga to zrzucenie
danych do komputera i analiza poprzez program polarpersonaltrainer.com,
dostępny dla każdego użytkownika urządzeń Polar i mających dostęp do
internetu. Program jest bardzo prosty w obsłudze i ma wiele możliwości.
Zarówno z poziomu zegarka jak i komputera mamy dostęp do kilu ciekawych
funkcji między innymi: OwnIndex, wyznacza wartość będącą przybliżeniem naszego vo2max. Running Index
– jest to kolejna funkcja przez którą zegarek szacuje nasze vo2max, ale
tym razem wartość ta wyliczana jest z odbytego treningu (pod warunkiem,
że korzystamy jednocześnie z pomiaru tętna i GPS). Polar Zown Optimizer, funkcja dobiera dla nas optymalne strefy treningowe w których powinniśmy trenować (wg. Polarowskiego klucza). Training Benefit – czyli korzyści z treningu. Jest to słowny (w języku angielskim) komunikat o korzyściach jakie odnieśliśmy z danego treningu. Training Load
to funkcja dostępna w programie polarpersonaltrainer.com. Funkcja
pozwala kontrolować obciążenia treningowe i sterować treningiem. Każdy
trening wyceniany jest na określoną liczbę punktów, im więcej punktów
tym trening był dla nas cięższy. Na specjalnym wykresie zobrazowany jest
efekt treningu i ile potrzebujemy czasu na regenerację (polecamy tekst:
„Bodziec i odpoczynek” w którym pokazujemy wagę odpowiedniej regeneracji
w treningu).
Przesyłanie danych i inne
Analizować
treningi możemy najwygodniej na stronie polarpersonaltrainer.com. Dane
ładujemy do komputera (internetu) za pośrednictwem kabla micro USB,
dołączonego do zestawu. Model ten nie współpracuje z programem Polar
ProTrainer. Polar ostatnio zmienił swoje paski na pierś z materiałowych
na gumowane. Zegarek współpracuje tylko z kostkami WearLink W.I.N.D i HYBRID
czyli z najnowszą wersją (niebawem wejdą jeszcze nowsze
lżejsze kostki transmisyjne, oczywiście kompatybilne z poprzednimi
paskami). Niedawno Polar wprowadził nowe paski na pierś z elektrodami
wtopionymi w gumę, taki zabieg ma dać im dłuższą żywotność, a na pewno zapewniają lepsze trzymanie na klatce piersiowej.
Wodoodporność
zegarka jest słaba (do 1m nie dłużej niż na 30 min według producenta).
Ale nie ryzykowalibyśmy takiego zanurzenia, spowodowane jest to gniazdem podłączenia do komputera, które jest zabezpieczone ale może przepuszczać wodę. Podczas
deszczu nic się nie dzieje i zegarek spisuje się bardzo dobrze.
Podsumowanie
Podsumowując
zegarek sprawuje się całkiem dobrze, brakuje mu na przykład możliwości
ustawienia prostego interwału. Przeznaczony jest dla osób początkujących
i średnio zaawansowanych. Osoby szukające większych możliwości muszą
albo poczekać, ponieważ sądzimy, że na tym modelu Polar nie zaprzestanie,
albo zaopatrzyć się w modele RCX5, RS400 czy RS800 (wszystkie z
oddzielnym GPS-em).
Plusy:
– w pełni zintegrowany GPS
– 13 godzin pracy baterii w funkcji GPS
– wielkość i smukłość, możliwość korzystania z niego na co dzień
– dokładność GPS-u
– szybkość wyłapywania tempa chwilowego
– prostota w obsłudze
Minusy:
– brak możliwość konfiguracji preferowanych widoków ekranów
– brak możliwości ustawienia interwałów
– słaba wodoodporność
Cena:
Bez paska HR (do pomiaru tętna) – 890 zł
Z paskiem HR (do pomiaru tętna) – 1090 zł