Redakcja Bieganie.pl
Świat gadżeciarzy przeszedł dreszcz emocji: Garmin wypuścił trzy nowe zegarki, wyposażone w pokaźną liczbę nowych funkcji. Czy są to funkcje przydatne w treningu czy po prostu efekciarskie zagrywki zrobione z myślą, żeby się o Garminie mówiło?
Trzeba przyznać, że z punktu widzenia konkurentów, Polara, TomToma czy Suunto (o Timexie nie wspomnę) polityka Garmina może przyprawić o ból głowy. Rok temu Garmin wypuścił nowego, wypasionego Forerunera 920. Na początku tego roku serię zaawansowanych i prostszych zegarków (nowe lub upgrade): Epix, Fenix3, VivoAtcive, chwilę później upgrade Forerunera 220 do wersji 225 z odczytem tętna z nadgarstka (wyraźnie czuł, że tutaj konkurencja, czyli TomTom i Mio (choć Mio się naprawdę nie liczy) go wyprzedziła). Widać jednak, że ten upgrade był niepełny, bo zaledwie pół roku później mamy pełen upgrade i to w dwóch odsłonach: Forerunner 230 i 235 oraz Foreruner 630 mający zastąpić Forerunera 620.
Osiem zegarków dla biegaczy w ciągu roku !!! W tym czasie, główny konkurent czyli Polar wypuścił….jeden zegarek (nie bardzo zaawansowany w wypasione funkcje ale bardzo dobry, Polar M400).
Jednocześnie pojawiła się platforma Connect IQ dzięki, której developerzy mogą tworzyć własne aplikacje na wszystkie nowe zegarki Garmina, sprawiając, że słowo SmartWatch staje się w ich przypadku w pełni uprawnione.
Pojawiła się też nowa strona GarminConnect dzięki, której możemy analizować treningi.
Garmin jest na pewno najbardziej uwielbianym producentem wśród uwielbiających techniczne aspekty gadżeciarzy. Nikt nie dostarcza im tyle materiału do debat.
Pamiętając jednak o tym, że na bieganie.pl chcemy pomagać czytelnikom stać się lepszymi biegaczami, chciałbym przeanalizować w skrócie faktyczne korzyści wynikające z nowych funkcji nowych zegarków, bazując oczywiście tylko na dosyć pobieżnych opiniach dostępnych w internecie. Nawet popularny DCRAINMAKER mógł co najwyżej chwilę się z nowymi zegarkami przebiec (co nie przeszkodziło mu w wyprodukowaniu potężnego materiału).
Oto nowe funkcje w nowych zegarkach
Connect IQ | Możliwość wgrywania aplikacji tworzonych przez społeczność |
Powiadomienia przez Bluetooth Smart | Powiadomienia z telefonu (np. sms) |
Monitoring dziennej aktywności (kroki, czas snu, kalorie) | To rok temu miał już podstawowy biegowe zegarek Polara |
Komunikaty dźwiękowe (przy współpracy z telefonem) | Np: po naciśnięciu LAP – telefon wyrecytuje jaki jest międzyczas |
Kontrola muzyki w telefonie | Play, stop, przewijaj itd. |
Szacowanie czasu ukończenia wyścigu | Szacowanie czasu na podstawie bieżącego tempa i dystansu pozostałego do końca |
Dodanie GLONASS | Czyli nowego rosyjskiego standardu nawigacji satelitarnej |
Poprawione czasy życia baterii | 630 i 230 16h, 235 11h |
Możliwość używania w trakcie ładowania | |
Nawigacja: do miejsca startu, waypoints | Tylko w 630, choć częściowo było to już w 610 |
Nowe parametry dynamiki biegu | Tylko 630 |
Wskaźnik stresu | Tylko 630 |
Szacowanie parametrów serca (tętno maksymalne, strefy tętna) | Tylko 630 |
Szacowanie progu mleczanowego | Tylko 630 |
Stan gotowości do wyścigu (na bazie cyklu bodziec, regeneracja) | Tylko 630 |
Ścigaj się z historyczną lub załadowaną aktywnością | Tylko 630 |
Parametry które już wcześniej były w 620, teraz dodane do 230 i 235
Szacowanie vo2max
Efekt treningu
Doradca regeneracji (Ile czasu do kolejnego treningu)
Szacowane czasy wyścigów na innych dystansach
Każdy ma jakieś własne preferencje użytkowe. Dla mnie na przykład zupełnie zbędne wydaja się te wszystkie "bajery" do komunikacji z telefonem (sms, sterowanie muzyką itd), ale są pewnie tacy dla których to jest ważne.
Wśród parametrów dynamiki biegu wreszcie jeden, wydaje mi się wartościowy, czyli różnica pomiędzy czasem kontaktu z podłożem dwóch nóg. Można sobie wyobrazić, że jakaś stała różnica z której nie zdajemy sobie sprawy może wskazywać na jakieś ryzyka kontuzji. Obawiam się, że inne parametry, jak choćby kadencja wprowadzają wielu biegaczy w błąd, sugerując, że kadencja jest czymś nad czym powinni pracować.
Wskaźnik stresu, monitorowany na podstawie zmienności rytmu serca – tutaj mam wątpliwości. Polar kiedyś takie rzeczy miał i się z tego wycofał bo wskazywało to bzdury. Nie wiem czy nie przejawia się tutaj jakaś ciągota Garmina do dodania wszystkiego czego się da, bo dzięki temu można powiedzieć, że zegarek jest bardziej zaawansowany. Ale okaże się, teoretycznie tutaj moglibyśmy szukać jakichś symptomów przetrenowania.
Szacowanie progu mleczanowego – podejrzewam, że jest to szacowanie czasu godzinnego wyścigu. Ale lepiej to nazwać: "próg mleczanowy" bo się lepiej sprzedaje i sugeruje, że dzieje się jakaś magia. Ale, może się mylę. Zobaczymy. Z tego co napisał DCRainmaker można odnieść wrażenie, że w samym Garminie nie są pewni czy to działa i jak działa.
W zegarku 235 Garmin postanowił użyć swój własny optyczny czujnik tętna, wycofując się ze współpracy z Mio (co zrobił też TomTom).
Co by nie powiedzieć, to funkcjonalność nowych zegarków Garmina jest potężna. Nie wymieniam funkcji, które w tych zegarkach już są. Ogrom funkcji może nawet trochę onieśmielać mniej świadomych, początkujących użytkowników, którzy czytając fora dyskusyjne będą mieli wrażenie, że mając taki zegarek i nie potrafiąc go w pełni wykorzystać marnują szanse dowiedzenia się o sobie niezwykle ważnych rzeczy.
Niedługo będzie można prawdopodobnie zegarki przetestować w realu.
630 ma ekran dotykowy, w filmie DCRainmakera możecie zobaczyć jak działa: