Dariusz Korzeniowski
Na co dzień realizuje się w pracy w międzynarodowej korporacji ale w przerwach i po pracy z pasji do biegania jest promotorem aktywnego stylu życia. Bawi się sportem i inspiruje innych do biegania.
Buty karbonowe zmieniły biegową rzeczywistość i przesunęły wyniki zawodników na inny poziom. Co prawda but sam nie biega i niezależnie jakie technologie będą używane do ich produkcji osoba ich używająca będzie musiała zawsze włożyć w bieg własną energię. Są jednak buty, które tej energii nam oszczędzają. Do takiej kategorii należy właśnie nowa odsłona karbonowych butów od New Balance, czyli FuelCell Super Comp Elite v3.
Technologie:
Do zakupu buta jednych zachęcać może kolor, drugich odpowiedni model czy krój, a jeszcze innych zawarta w butach technologia. Oczywiście jest to kwestia indywidualna, z którą nie będę polemizował, ale przejdę płynnie do swoich subiektywnych odczuć na temat testowanego modelu buta.
Na mój warsztat tym razem trafił najnowszy model wyścigówki New Balance FuelCell Super Comp Elite v3. To już trzecia edycja tego modelu i według mnie między drugą a trzecią odsłoną jest kolosalna różnica. Przede wszystkim jest to różnica w kilku podstawowych parametrach, jak choćby drop – czyli różnica w wysokości między piętą a palcami – która wynosi obecnie 4mm, a w drugiej odsłonie wynosiła 10mm. Są również nowe technologie, którymi mam wrażenie obecnie wszystkie buty są bardzo naszpikowane.
Serce tego buta to oczywiście płytka węglowa. New Balance poszedł bezkompromisowo i zastosował technologię Energy Arc. Ta technologia to pełnowymiarowa płytka z włókna węglowego umieszczona w podeszwie środkowej. Łukowaty kształt płytki i umieszczenie jej pomiędzy dwiema warstwami super amortyzującej pianki FuelCell zapewnia imponujący zwrot energii tworząc silne odbicie.
Pianka FuelCell zawiera w sobie wstrzyknięty azot, przez co jest bardzo lekka i czuć to w wadze buta, a zarazem jest bardzo miękka i komfortowa. Moją uwagę zwróciła podeszwa, której specjalne wyprofilowanie i wycięcie zewnętrznej warstwy pianki tworzy coś na kształt wyżłobienia.
Większość butów innych producentów z półki tzw. karbonów w tym miejscu posiada zakończenie pięty albo w „łezkę” podwiniętą ku górze albo posiadają pełny zaokrąglony profil pięty, niekoniecznie wzmocniony, aby odpowiednio wspomagać stopę biegacza. Według mnie jest to bardzo ważne, szczególnie w trakcie dłuższych biegów, gdzie po kilkunastu kilometrach biegu mięśnie są już zmęczone, a utrzymanie dobrej techniki może być trudne. W FuelCell SC Elite v3 ewidentnie czuje się wsparcie dla stopy w postaci bardzo dobrej stabilizacji.
Za przyczepność buta z podłożem odpowiada mieszanka gumy podeszwowej. Podnosi ona komfort biegu, a w połączeniu z pianką FuelCell dodatkowo wytłumia wstrząsy i uderzenia stopy o podłoże. W mojej opinii guma podeszwowa sprawdza się bardzo dobrze na mokrych i suchych nawierzchniach, ale jest delikatna. Pierwsze oznaki zużycia na moim testowanym modelu było już widać po niespełna 100km. Oczywiście może być to kwestia mojej techniki biegu.
Bardzo fajnym uzupełnieniem podeszwy jest oddychająca i bardzo przewiewna cholewka. Wykonana jest z ażurowej dzianiny, zapewniając maksymalny poziom oddychalności. Będzie to szczególnie przydatne w okresach wysokiej temperatury. Natomiast w okresach zimowych przy ujemnych temperaturach warto nałożyć grubszą skarpetę, aby uniknąć marznięcia palców.
Cholewka zapewnia idealne dopasowanie i czucie. Niestety w miejscach mocowania linki do sznurowania w środkowej części cholewki, odczuć można nieprzyjemne dla stopy zgrubienia. Da się do tego przyzwyczaić lub zniwelować nakładając grubsze skarpety. W trakcie długich wybiegań (20 km i więcej) można odczuć dwa oblicza tego buta. W momencie powolnego pokonywania dystansu odczuwamy nadzwyczajną miękkość i olbrzymi komfort pokonywania dystansu. Drugie oblicze występuje w trakcie szybszego tempa, gdzie stopa ma nadal zapewniony wysoki komfort i stabilność, ale co najważniejsze but sam zachęca do szybszego kręcenia nogą. Objawia się to dużą dynamiką odbicia, a to za sprawą połączenia technologii Energy Arc i FuelCell. Połączenie to działa jak sprężyna, szczególnie przy wyższych prędkościach. W tej części większość biegaczy wybija się ze śródstopia i/lub palców, efektem czego jest większe wygięcie podeszwy, niczym naciągnięcie łuku przed strzałem. W przypadku FuelCell SC Elite v3, gdzie drop jest stosunkowo niski, dodatkowo potęguje on większe wygięcie podeszwy i późniejsze bardzo dynamiczne jej wyprostowanie.
Podsumowując, jeżeli szukasz wygodnych, komfortowych i szybkich butów, które poprzez swoją konstrukcję i zawarte w nich technologie będą mogły pomóc Ci osiągnąć lepsze rezultaty to FuelCell Super Comp Elite v3 zostały stworzone właśnie po to, aby pomóc zoptymalizować Twoje bieganie i przesunąć Cię kilka półek do przodu. Wygoda, komfort biegu i dynamika pozwolą cieszyć się z biegania i osiąganych rezultatów.
Zapraszamy również do zapoznania się z naszą recenzją video.