Redakcja Bieganie.pl
Doskonale wiemy, że jest część z Was, która nie biega jesienią i zimą, bo… jest zimno. Doskonale też wiemy [a przynajmniej część z Was w teorii], że wystarczy się dobrze ubrać, żeby nie było nam aż tak źle i aż tak zimno. Słowem kluczowym jest jednak „dobrze” dobrane ubranie. Dlatego postanowiliśmy przetestować dla Was produkt, który jest na pewno dobrze dobrany, dobrze dopasowany i dobrze chroni Wasze nogi wystawiane na tak niskie temperatury.
Miesiąc temu prezentowaliśmy dla Was przykład całej kolekcji Nessi Sportswear na chłodne treningi outdoorowe, a dziś skupiamy się stricte na legginsach, które sprawdzą się zarówno w okresie jesiennym jak i zimowym. Jest to część biegowej garderoby, która niestety jest dość często pomijana w kompletowaniu wartościowego zestawu. Pamiętajmy, że biegacz kompletny, to biegacz mądry. A mądry biegacz dba o siebie i zapewnia sobie maksymalne możliwe warunki komfortu i bezpieczeństwa. No dobrze, to przejdźmy do konkretów.
Niech pierwsza rzuci kamień, która nigdy nie usłyszała od mamy takiego zdania. I niech pierwsza przyzna się ta, która niestety tę część ciała wystawiała na mróz. Dziś nie ma takiej możliwości jeżeli wybierzecie ocieplane legginsy, w których dwuwarstwowy materiał Vetur Guard skutecznie chroni przed chłodem i wiatrem. Dzięki wysokiej termoaktywności legginsy pomagają zachować optymalny komfort termiczny. Za sprawą szerokiego i dobrze dopasowanego pasa High nie ma możliwości, aby uporczywy wiatr wiał Wam po plecach lub aby legginsy zsuwały Wam się z bioder podczas biegu nawet o milimetr. Co więcej – w okolicach brzucha pas z należytą dyskretnością modeluje wszelkie ewentualne mankamenty sylwetki
Gdyby tego jeszcze było mało, to cała powierzchnia pasa stanowi dużą kieszeń, która pomieści telefon (nawet ten większych gabarytów). Jeżeli nie biegacie z telefonem – to super, macie więcej miejsca na klucze do domu lub inne, potrzebne Wam w trakcie treningu przedmioty. Już nie musicie brać dodatkowego pasa, który niekoniecznie zawsze komfortowo współpracuje podczas biegu.
Dodatkowo, legginsy posiadają wszyte po skosie zamki, które nie pozwolą żadnej wartościowej rzeczy wypaść podczas spokojnego biegania lub podczas osiągania Waszych kolejnych rekordów szybkości w treningu outdoorowym.
Julia Maciuszek, która testowała legginsy przyznaje, że „świetnie sprawdzają się na długie, spokojne wybiegania. Wychodząc z domu, super mięciutki materiał sprawia, że nawet przy minusowej temperaturze czuję się komfortowo. Dla mnie przy bieganiu ważny jest brak uczucia „ciężkości” na nogach. Te legginsy są ciepłe, ale materiał jest cienki, dzięki czemu są leciutkie.”
Wiemy o tym, że problem „w co się ubrać” sięga nie tylko do rangi wyjść wieczorowych, ale czasem i Wasz trening może być przez to zakłócony. Tutaj marka Nessi Sportswear wychodzi naprzeciw Wam i oferuje połączenie komfortu termicznego z komfortem stylizacji.
Nessi Sportswear ma w swojej ofercie wiele barwnych części sportowej garderoby, ale… nie tylko. Są również takie, które utrzymane są w jednolitej kolorystyce i bez najmniejszego problemu zostaną dopasowane do pozostałej części odzieży.
Nie jest też niczym innowacyjnym stwierdzenie, że nasza pewność siebie przekłada się na wyniki w treningu, więc… nie pozwólmy, żeby cokolwiek mogło nam tę pewność siebie odebrać.
Nasza testerka Julia dodała jeszcze jedną, dość istotną informację po zakończonych próbach: „dzięki temu, że są jednokolorowe, spokojnie mogę je nosić również na co dzień do bluzy. Są wygodne i co najważniejsze, nie prześwitują!”.
Kiedy dostajemy produkt do weryfikacji – nie oszczędzamy go na żadnej płaszczyźnie. Dlatego też do testów tej część odzieży została wybrana biegaczka, która specjalizuje się w biegach OCR, biegach z przeszkodami.
Ostatnie czasy nie oszczędzają Nas też z tym, co się dzieje za oknem, więc możemy wystawić legginsy na absolutnie każdą próbę! I reasumując: w przypadku spadków temperatury i opadów śniegu nie musimy się martwić o nasz komfort, ponieważ warstwa materiału, która jest najbliżej skóry (delikatny mikropolar) perfekcyjnie odprowadza wilgoć na zewnątrz, co sprawia że legginsy utrzymują ciepło i zapobiegają wychłodzeniu organizmu.
Postanowiliśmy też przyjrzeć się legginsom od środka i sprawdzić czy na pewno z czystym sumieniem możemy polecać ten produkt. I teraz zamieńcie się w słuch, bo mamy sporo do powiedzenia.
Vetur Guard, o którym wspominaliśmy wyżej jako 2-warstowa dzianina jest kombinacją kilku ważnych cech: niskiej gramatury, ale przy tym też wysokich właściwościach termoaktywnych, co finalnie pozwala nam mieć na sobie cienkie i ciepłe legginsy. Co jest zatem ich największą zaletą?
– mikropolar o tzw. czesanej strukturze (znajduje się wewnątrz nogawek), materiał jest przyjemnym w dotyku i delikatny dla skóry
– budowa plastra miodu, która dopasowuje się do ciała. Ma wysoką podatność na rozciąganie, pracuje w 4 kierunkach i oplata ciało niczym siatka stabilizująca. Dzięki niej materiał jest też bardziej wytrzymały i odporny na degradację.
Niech nie zmyli Was nazwa „biegowe legginsy”, ponieważ one świetnie się sprawdzą również podczas innych aktywności outdoorowych, np. jazda na łyżwach, jazda na nartach lub po prostu podczas zimowych wędrówek po górach.
Pozostając w nurcie Eko – dobrze mieć coś, co sprawdzi się nie tylko w jednej dyscyplinie, ale też coś, co posłuży nam przez wiele sezonów i wytrwa wiele, nawet najbardziej hardcorowych treningów.
Legginsy testowała: Julia Maciuszek