12750AE1 3838 4A26 853D D6B83D83DD8A
21 lipca 2022 Kuba Pawlak Sprzęt

Ewolucja jest lepsza niż rewolucja – test HOKA Clifton 8


Jak ten czas leci!? Pierwszy model Clifton od HOKA pojawił się na rynku w 2014, co wydaje się nie być odległą przeszłością. A jednak, od tego czasu doczekaliśmy się, aż 8 edycji treningówki, która mocno wpłynęła na dzisiejszą pozycję i tożsamość marki. Zapraszam was na test ostatniej wersji kultowego buta – HOKA Clifton 8.

Lubię marki z typowo biegowym rodowodem. HOKA jest jedną z nich, a na dodatek jest to rodowód niezwykle wyrazisty. Przypomnę tylko, że firma wyznaczała trendy w obszarze mocno amortyzowanych butów z podeszwą przypominającą grubą słoninę i relatywnie niskim dropem. Takie połączenie miało zapewniać użytkownikom komfort, a jednocześnie zachęcać do atakowania ze śródstopia. Efektem miał być sprężysty i dynamiczny, ale jednak ultra miękki i wygodny krok biegowy.

Celowo użyłem słowa „wyznaczała” w czasie przeszłym, gdyż podobne rozwiązania znajdziemy już niemal u wszystkich większych producentów, co świadczy jedynie o sukcesie i innowacyjnym charakterze marki.

HOKA Clifton 8

Typowo „biegowym” firmom również zdecydowanie rzadziej zdarzają się wpadki, polegające na przesadnych modyfikacjach dobrych i sprawdzonych modeli. Jak powszechnie wiadomo „lepsze jest wrogiem dobrego” i nie ma na biegowym rynku producenta, który choć raz nie wpadłby w pułapkę „przedobrzenia” zastawioną przez samego siebie.

Ósma generacja HOKA Clifton zdaje się potwierdzać stabilność jakości i zadowolenie użytkowników. Nie jest to jednak but „do wszystkiego”. W poniższym teście postaram się podzielić z Wami moimi odczuciami z użytkowania i zasugerować, dla kogo taki but może okazać się najlepszy.

Pierwszy bieg…

HOKA Clifton 8 mówiąc kolokwialnie „usiadły mi” na nodze od pierwszego biegu. Jak dotychczas kojarzę tylko jeden model w historii swoich testów, który nie wymagał absolutnie żadnego przyzwyczajenia lub przestawienia się z mojej strony. Ten but jest drugim, o którym mogę z czystym sumieniem powiedzieć to samo.

Cholewka leży idealnie i nie ma żadnych punktów zapalnych, które w trakcie testów wzbudziłyby moje wątpliwości w zakresie wygody lub bezpieczeństwa. HOKA Clifton 8 zapewnia wystarczająco dużo miejsca, ale nie daje możliwości niekontrolowanego poruszania się stopy we wnętrzu buta lub zbędnych luzów wpływających na stabilność.

Materiał, z którego wykonana jest cholewka jest przyjazny dla stopy i równocześnie przewiewny. Nawet w upalne dni, na które przypadł okres moich testów, nie zauważyłem nadmiernego przegrzewania lub niedostatecznej wentylacji.

HOKA Clifton 8

Na uwagę zasługuje wywinięty zapiętek. Takie rozwiązanie widziałem już w kilku modelach i mimo iż wiem, że ma ono swoich sceptyków, to w moim przypadku za każdym razem spełniało swoje zadanie i chroniło achillesa przed obtarciem. Przez niektórych taki typ zapiętka nazywany jest pieszczotliwie „elfim uchem”.

HOKA chwali się, że względem poprzednika Clifton 8 ma o 15% lżejszą piankę podeszwy (EVA). Nie wiem czy jest to powód do dumy skoro, mimo to but w ostatecznym rozrachunku waży więcej niż siódemka. Mimo to, HOKA Clifton 8 ze swoimi 250-cioma gramami dla testowanego rozmiaru 42 2/3 to wciąż waga lekka wśród mocno amortyzowanych treningówek.

Skoro jesteśmy przy podeszwie to warto zerknąć na nie od dołu. Nie jest ona idealnie płaska, lecz zawiera wypustki pokryte trwalszą gumą o wyraźnej fakturze. To sprawia, że testowany model nieźle trzyma się podłoża nie tylko na asfalcie, ale również dobrze poradzi sobie na nieutwardzonych parkowych alejkach lub drogach gruntowych

Niski, pięcio-milimetrowy drop HOKA Clifton 8 w połączeniu z kołyskowym kształtem podeszwy meta-rocker przeciwdziałają nadmiernemu zamuleniu kroku. Mimo dużej dawki amortyzacji but ten zachęca do żwawszego i bardziej agresywnego kroku. Nie dajmy się jednak zwieść. Clifton 8 zdecydowanie nie jest butem, który można rekomendować do szybkich jednostek treningowych i dynamicznych odcinków. Jeśli zechcemy pobiegać w nich na dużych prędkościach, będziemy musieli napracować się więcej niż w klasycznych startówkach.

HOKA Clifton 8

To but dla Ciebie jeśli…

Jak wspomniałem wcześniej HOKA Clifton 8 nie jest butem szybkim. Ale czy to sprawia, że nie jest butem godnym polecenia? Absolutnie nie!

HOKA Clifton 8 jest jednym z najlepszych butów do spokojnych biegów jakie miałem na nogach. W moim przypadku tempa rozbiegań oscyujące wokół 5 min/km oraz nieco żwawsze biegi do 4:20 min/km pokazały wszystkie zalety modelu. Było wygodnie, miękko i niezwykle płynnie. Jeżeli większość waszych biegów mieści się w tym przedziale prędkości lub biegacie wolniej, to HOKA Clifton 8 będzie dla was świetnym rozwiązaniem.

Kolejnym środowiskiem, w którym HOKA Clifton 8 czują się jak ryba w wodzie są biegi długie. 20… 30… 40 kilometrów!? Proszę bardzo! Ten but dzięki dużej dawce amortyzacji z pewnością ochroni wasze mięśnie i stawy.

Czy da się w nim pobiec maraton? Jeżeli nie nastawiacie się na urywanie pojedynczych sekund z każdego kilometra, lub jeśli bardziej niż na życiówce zależy wam na ochronie i wygodzie, to odpowiedź brzmi – jak najbardziej „tak”!

AAA04904
PLUSYMINUSY
WygodaMało wszechstronny
AmortyzacjaPrzeciętny zwrot energii
Przewiewna cholewka
Niska masa

Ocena HOKA Clifton 8

Ósma generacja HOKA Clifton pokazała, że ewolucja jest lepsza niż rewolucja. Bardzo ceniony model nie utracił swoich atutów, a jednocześnie wszedł na wyższy poziom i z pewnością zadowoli fanów marki. Jeśli dotychczas nie byłeś jednym z nich, to może właśnie teraz nadszedł czas, abyś dał się przekonać.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Kuba Pawlak Bieganie.pl
Kuba Pawlak

Naczelny szafiarz Bieganie.pl. Często ryzykuje karierę redaktora dla dodatkowych 15 minut drzemki. Mając na szali sportową formę i czipsy, zawsze wybiera paprykowe. Biega dla pięknych i wygodnych butów. Naczelny szafiarz na Instagramie