Karolina Obstój
Z wykształcenia prawniczka, a z zamiłowania ambitna biegaczka amatorka, spełniająca się w biegach górskich, choć od asfaltu nie stroni. Trenerka biegania i organizatorka obozów biegowych. Więcej o mnie znajdziesz na Instagramie.
W sobotę, 9 sierpnia odbędzie się ósmy, ostatni bieg kwalifikacyjny GTWS 2025. Jak na słynne Sierre-Zinal przystało, na starcie pojawi się mnóstwo czołowych biegaczy trailowych i co ciekawe, nie tylko tych walczących o punkty w rankingu GTWS, bo wystartuje np. biegaczka ultra Katie Schide. W zawodach weźmie udział także trójka Polaków: Weronika i Rafał Matuszczak oraz Dominik Tabor, którzy szczegółowo opowiedzieli nam, jak wygląda trasa zawodów.
Na stronie zawodów można przeczytać, że “Sierre-Zinal, jeden z najbardziej malowniczych górskich szlaków biegowych na świecie, został okrzyknięty Maratonem Nowojorskim wśród biegów górskich.” Sierre-Zinal z ulicznym maratonem może mieć to wspólnego, że jak na bieg górski jest to bardzo szybka trasa. Biegacze będą mieć do pokonania 31 km i łącznie +2200 m podbiegów i -1100m zbiegów. Ta różnica wynika z tego, że start znajduje się w Sierre (500 m npm), a meta w Zinal (1675 m npm).
Szczegółowo o trasie opowiedziała nam Weronika Matuszczak: “Trasa rzeczywiście jest bardzo szybka. Głównie dlatego, że nie jest techniczna, więc nie ma tu np. skał czy korzeni, które spowalniają w trakcie biegu. Jeżeli wpadniesz w dobre tempo, to jesteś w stanie przebiec tę trasę na bardzo dobrych prędkościach, więc pewnie stąd to porównanie do Maratonu Nowojorskiego. Jednak, moim zdaniem, wcale nie oznacza to, że trasa jest łatwa. Ja jestem nawet tym zaskoczona, bo bazując na relacjach, które czytałam spodziewałam się, że będzie dużo łatwiejsza. Już na pierwszych ośmiu kilometrach robi się 1500 m w górę, więc jest to po prostu vertical. O ile, zaczynamy z około 580 m npm, to po 8 km jesteśmy już na ponad 2000 m npm i cała reszta trasy przebiega na wysokości między 2000 a 2400 m npm, więc jest to już spora wysokość. Ten vertical na początku sprawi, że dość szybko nogi będą zajechane. Potem, na kolejnych około 20 km jest dość płasko, bo ok. 600 m przewyższenia. Nie jest to dużo, ale na takiej wysokości będzie to ciekawe. Dodatkowo jest i w dniu startu także będzie około 30 stopni, więc jest bardzo gorąco. Choć na szczęście, im wyżej tym chłodniej.”
O tym jak szybka jest to trasa opowiedział również Dominik Tabor, który także wykonał jej rekonesans: “Jest to jeden z takich biegów, na którym trzeba wykazać się jednocześnie umiejętnością bardzo szybkiego podbiegania, z drugiej strony umiejętnością dobrego rozłożenia sił, ponieważ ten pierwszy podbieg może całkowicie skreślić zawodnika w drugiej, bardzo szybkiej części trasy. Warto zaznaczyć, że trasa wznosi się więcej niż opada, czyli jest +2100 m w górę i -1000 m w dół. Jednocześnie prędkości średnie z całej trasy to około 5:00 min/km dla wyniku 2 godziny 35-40 minut, także trzeba się tu nastawić na bardzo szybkie bieganie. Druga część trasy, ta która nieco opada w dół jest jeszcze szybsza, bo tam na zbiegu można osiągać prędkości w okolicy 3:20 min/km na całym tym odcinku. Ze względu na brak trudności technicznych, ta trasa jest bardzo dobra dla każdego, kto przychodzi biegów ulicznych. Dlatego często zdarza się, że nawet maratończycy z biegów płaskich startują w Sierre-Zinal, żeby sprawdzić się w górach.”
Rekordy trasy należą do Kiliana Jorneta 2:25:34 (2024 r.) i do Maude Mathys 2:49:20 (2019 r.).
Faworyci
Faworytkami do zwycięstwa w tegorocznej Sierre-Zinal są:
Lista pretendentów do zwycięstwa wśród mężczyzn jest również imponująca:
Wśród zawodników z elity znajduje się trzech Polaków. Na Sierre-Zinal pościgają się:
Weronika Matuszczak na Sierre-Zinal wystartuje tydzień po starcie w Salomon Pitz Alpine Glacier Trail, gdzie zajęła bardzo wysokie ósme miejsce. Zapytaliśmy Weronikę, czy czuje się już w pełni wypoczęta po tym starcie. “Uważam, że regeneracja przebiega bardzo dobrze. Cieszę się przede wszystkim, że jestem w stanie spać w nocy, bo u mnie na wysokości zawsze był z tym problem, a teraz śpię jak dziecko. Myślę, że nogi wróciły już do siebie, energetycznie jest trochę gorzej, ale też nad tym pracujemy. Bardzo się cieszę, że wzięłam wolne w pracy i skupiam się teraz tylko na regeneracji i treningu. Nie myślę już o tym poprzednim biegu, wyłącznie skupiam się na Sierre-Zinal.”
Wobec tego, nie pozostaje nam nic innego, jak kibicować wszystkim zawodnikom, a szczególnie Polakom!
Sierre-Zinal odbędzie się w sobotę, 9 sierpnia o 11:00. Bieg będzie można oglądać na Eurosport i śledzić wyniki live na tej stronie.
Zdjęcie tytułowe: Martina Valmassoi