Karolina Obstój
Z wykształcenia prawniczka, a z zamiłowania ambitna biegaczka amatorka, spełniająca się w biegach górskich, choć od asfaltu nie stroni. Trenerka biegania i organizatorka obozów biegowych. Więcej o mnie znajdziesz na Instagramie.
Marcin Rzeszótko pewnie i z dużą przewagą wygrywa Mistrzostwa Polski w biegach górskich Long Trail rozegrane podczas Chudego Wawrzyńca. Mistrzynią Polski została Dominika Stelmach. Wypracowana przez Dominikę przewaga zaczęła topnieć na ostatnich kilometrach biegu, ale dowiozła zwycięstwo do mety.
Na tegorocznych Mistrzostwach Polski w biegach górskich Long Trail emocji nie zabrakło. Biegacze wyruszyli na trasę o 4:00. Do pokonania mieli 82 kilometry dość łatwej technicznie i biegowej trasy, z łączną sumą podbiegów wynoszącą 3825 metrów i 3775 metrami zbiegów. Marcin Rzeszótko przed zawodami zapowiedział, że chce zacząć odważnie, powalczyć o zwycięstwo i rekord trasy. Jak powiedział, tak zrobił. Narzucił swoje tempo, prowadził od początku do końca i zwyciężył z wynikiem 7 godzin 27 minut i 11 sekund. Do rekordu trasy Andrzeja Witka wynoszącego 6:57:48, zabrakło sporo, ale dla Marcina Chudy Wawrzyniec był pierwszym tak długim biegiem ultra od 2017 r., kiedy zajął drugie miejsce w Biegu Granią Tatr.
O ile Marcin biegł przez cały dystans niezagrożony, ze sporą przewagą nad rywalami, o tyle walka o srebro i brąz rozstrzygnęła się w drugiej części dystansu. Długo na drugiej pozycji biegł Bartosz Misiak. Spokojny początek w wykonaniu Floriana Pyszela zaowocował zachowaniem sił na drugą część dystansu. Florian w połowie dystansu był jeszcze jedenasty i spokojnie przesuwał się do przodu. Wyprzedził Tomasza Skupnia, potem Bartosza Misiaka i z czasem 7:50:34 wywalczył srebrny medal MP. Dla Floriana jest to pierwszy medal MP, więc mecie nie krył wzruszenia, a po jego policzku spłynęła niejedna łza szczęścia. Brązowy medal – tak jak w zeszłym roku – wywalczył Tomasz Skupień Tomek biegł przez większość dystansu w okolicy 3. i 4. miejsca, utrzymał to tempo i dobiegł do mety 3 minuty po Florianie z czasem 7:53:17. Bartosz Misiak dobiegł czwarty.
Dominika Stelmach wraca po kontuzji w dobrym stylu
Rywalizacja wśród kobiet w drugiej części dystansu okazała się równie emocjonująca. Od startu ze sporą przewagą prowadziła Dominika Stelmach, która mimo powrotu po kontuzji, była faworytką do zwycięstwa. Na drugiej pozycji długo biegła zeszłoroczna złota medalistka MP Urszula Paprocka, a na trzecim miejscu Alina Wyleżałek, która w 2023 r. wywalczyła srebro, dobiegając do mety niecałe 3 minuty za Ulą. Kiedy wszystko wskazywało na to, że kolejność na mecie będzie właśnie taka, sporo zaczęło się zmieniać, jak przystało na bieg ultra. Ula Paprocka osłabła. Wyprzedziła ją Alina, która zaczęła zbliżać się do Dominiki Stelmach. Przewaga Dominiki topniała z kilometra na kilometr, ale dowiozła zwycięstwo do mety i po raz kolejny została mistrzynią Polski na ultra dystansie. Czas Dominiki to 8:55:49. Alina Wyleżałek na mecie zameldowała się tylko 2 minuty po Dominice z czasem 8:57:27. Dla Aliny jest to drugi srebrny medal MP w biegach górskich Long Trail. Ula Paprocka została wyprzedzona przez Magdalenę Bednarczyk, która wywalczyła swój pierwszy medal MP.
Wyrywkowo, uczestnicy Mistrzostw Polski zostaną poddani badaniom antydopingowym.
Pełne wyniki tutaj.
Czas by w końcu dali bieg 100 km albo nawet 150 na IO, może Polacy mieliby w końcu jakieś szanse? Choć może lepiej bieg dobowy…
Ty myślisz ,że bieg na 100km czy bieg 24h jest łatwiejszy od krótszych dystansów ? Chlopaku 😃 a jak tak myślisz to może kulą zacznij rzucać skoro wszystko jest takie łatwe a te Wasze biegi najtrudniejsze 😃 to sie może wybijecie w końcu 😃
Jest mniejsza konkurencja. Nasi wiecznie się wydłużają. Rekord Szosta jest daleko od świata, ale fakt że on biegał w gorszych butach. Następców nie widać. Polacy nie umieją się dostać na IO, Polki są ogonem. A w biegach 100km czy tam 24godzinych Polacy mają chociaż jakieś szanse. Choć pewnie jakby to weszło na igrzyska to zrobiłoby się popularne.
Kulom to się pcha .
Się doucz.
Dokładnie czym bardziej wymyślne tym większe szanse bo takie dystanse to uprawia przysłowiowe 5 osób na krzyż
Przytoczysz to przysłowie? Bo nie znam.
jakby tak zrobili to czolowka byla by o godzine szybsza… a nasi nadal na odleglych miejscach
kiedys to przerabialismy z kobietami na przeszkodach, ze swiatowej czolowki w konkurencji nieolimpijskiej stalismy sie 3 liga kiedy wlaczono kobiece belki do programu igrzysk
Ale chociażby mogli sobie zrobić wycieczkę, bo na maraton nasi to nie mogli, trzecia Polka tez nie. A za 4 lata jak wymagania czasowe będą wyższe to w ogóle może być problem zeby na wycieczkę.
a ciebie nie stać na bilet za 200 zeta do Paryża?
w momencie jak by kasa pojawiła sie w biegach ultra, to wyniki zdecydowanie się poprawią. Myślę, ze takie 100km to spokojnie o pół godziny do poziomu 5:30, a może i lepiej
Pełna zgoda nasi niestety szukają jakichś dziwnych dyscyplin/ dystansów, to jest dobre dla amatorów i to pewnie są amatorzy, zawodowcy właśnie skończyli zawody w niedzielę w Paryżu
Amatorem to jesteś w logicznym myśleniu. Zobacz ile osób na świecie uprawia trail. W ten weekend w Tatrach będzie GTWS. Za 3tygodnie UTMB. Zobacz ilu tam startuje zawodników i na jakim są poziomie. Porównując poziom dyscyplin to polskie biegi górskie są kilka poziomów wyżej na świecie, niż nasze biegi średnie i długie. Ale co ty możesz wiedzieć.
Polskie ultra nie są na wysokim poziomie tylko tam jeszcze nie ma globalnej konkurencji a biegi te uprawiają głównie ci którzy są po prostu za słabi na maraton czy bieżnie. Trudno myśleć że akurat Polacy mają jakąś specyficzną cechę, która czyni nas dobrymi w biegach górskich, wszystko kwestia konkurencji