Bartłomiej Falkowski
Biegacz o wyczynowych aspiracjach, nauczyciel wychowania fizycznego i wielbiciel ciastek. Lubi podglądać zagranicznych biegaczy i wplatać ich metody treningowe do własnego biegania.
Po maratonach w Tokio i Bostonie czas na trzecią w tym roku odsłonę cyklu World Marathon Majors. Najlepsi biegacze i biegaczki na świecie ścigać będą się w Londynie w niedzielę 27 kwietnia. W stolicy Anglii zobaczymy m.in Eliuda Kipchoge, Sifan Hassan, Sabastiana Sawe, czy Tigst Assefę. Zapowiada się ściganie na kosmicznym poziomie.
Na niespełna dwa tygodnie przed startem z udziału wycofała się Peres Jepchirchir, mistrzyni olimpijska z Tokio, zwyciężczyni maratonu londyńskiego z zeszłego roku z rekordem świata w biegu wyłącznie kobiecym 2:16:16 doznała urazu stawu skokowego i obecnie skupia się na powrocie do zdrowia.
Rekordzistka świata Ruth Chepngetich, która w październiku 2024 w Chicago pobiegła fenomenalne 2:09:56 przyznała, że nie jest obecnie w prawidłowej kondycji fizycznej i mentalnej, by wystartować w Londynie. Chepngetich zimą zachorowała na malarię w styczniu tego roku. Wcześniej również zmagała się z dosyć niską jak na swoje możliwości formą. W grudniu przegrała bieg na 10 kilometrów w Madrycie, który mimo szybkiej trasy zakończyła tempem wolniejszym niż jej maratońska prędkość.
Po odpadnięciu tych dwóch faworytek na czoło wysuwa się zwyciężczyni maratonu londyńskiego z 2023 roku Sifan Hassan. Jej rekord życiowy to 2:13:44. W zeszłym roku zdobyła złoty medal olimpijski nie dając szans ówczesnej rekordzistce świata Tigst Assefie. Dla Hassan będzie to piąty maraton w karierze. Do tej pory wystartowała trzykrotnie. Zwyciężyła w debiucie w Londynie, następnie wygrała w Chicago z rekordem życiowym 2:13:44, a w 2024 roku najpierw byłą czwarta w Tokio, a następnie pierwsza na Igrzyskach.
Jej najgroźniejszą rywalką wydaje się być właśnie była rekordzistka świata Tigst Assefa. Kenijka w 2023 roku pobiegła w Berlinie 2:11:53. W Paryżu po długim i zaciętym finiszu nie dała rady Hassan dobiegając na drugim miejscu zdobywając olimpijskie srebro.
Najmocniejszą Brytyjką jest Charlotte Purdue z życiówką 2:22:17 uzyskaną w Berlinie w 2023 roku. Jednak oczy wielu brytyjskich kibiców skierowane będą na Eilish McColgan, która po wielu perypetiach zadebiutuje w maratonie. Debiut ten miał mieć miejsce już rok temu, jednak Szkotka musiała zrezygnować z powoduj kontuzji. McColgan to rekordzistka Europy na 10 km (30:19), wielkokrotna rekordzistka kraju. Jej mama Liz McColgan zwyciężyła w Londynie w 1996. Była też mistrzynią świata na 10 000 metrów w 1991 roku.
Inną ciekawą Europejką jest Sofiia Yaremchuk. Ukrainka z włoskim paszportem to rekordzistka Włoch w maratonie z 2:23:16. W przeszłości, jeszcze jako Ukrainka była częstym gościem polskich biegów.
Zawodniczki powinny być w stanie biec na wynik poniżej zeszłorocznego rekordu świata Women Only. Zbliżone do tego wyniku rekordy życiowe mają jeszcze Joyciline Jepkosgei (KEN, 2:16:24), która zwyciężała w Londynie już 2021 roku, a na swoim koncie miała rekord świata w półmaratonie. Inną silą zawodniczką jest Megertu Alemu (ETH, 2:16:34), która w Londynie była już druga w 2023 roku, trzecia w w 2022 i czwarta przed rokiem.
Lista elity mężczyzn jest równie imponująca co kobiet. Niestety i tu do wycofania jednego z zawodników doszło tuż przed startem. Nie zobaczymy Kenenisy Bekele. Wielokrotny mistrz świata na stadionie, odwołał swój start na niecały tydzień przed biegiem.
Największym nazwiskiem jest bez wątpienia dwukrotny mistrz olimpijski, były rekordzista świata Eliud Kipchoge (2:01:09). Dla wielkiego mistrza to powoli koniec kariery. W zeszłym roku zaliczył dwa nieudane starty. Był 10 w Tokio, zaliczając najniższą pozycję w historii swoich maratońskich startów. W Paryżu nie ukończył maratonu olimpijskiego. Nic jednak straconego. Przykład Bekele pokazuje, że zawodnicy tej klasy potrafią odbić się od dna. Niedawno pisaliśmy o jego pięciu sekretach treningu maratońskiego.
Wielkim faworytem jest mistrz świata w półmaratonie Sabastian Sawe. Kenijczyk w grudniu 2024 zadebiutował w maratonie z fenomenalnym 2:02:05 zaliczając bardzo mocne ostatnie 10 kilometrów. Kenijczyk otwarcie przyznał że pobiegnięcie 60 minut pierwszej połówki nie będzie dla niego problemem. Oznacza to, że możemy być świadkami walki o nowy rekord świata.
Pomóc w takim mocnym biegu może debiutant Jacob Kiplimo. Ugandyjczyk w lutym ustanowił genialny rekord świata w półmaratonie 56:42. Dla takiego zawodnika również nie będzie problemem otwarcie biegu na wynik godziny w półmaratonie.
Świetną życiówkę ma Tomothy Kiplagat – 2:02:55, który z tym wynikiem ukończył tokijski maraton w 2024 roku zajmując drugie miejsce.
W Londynie wystartuje także były mistrz świata (2022) i aktualny mistrz olimpijski Etiopczyk Tamirat Tola. Tola zwycięzył w 2023 roku w Nowym Jorku z rekordem trasy. W Londynie ścigał się dwukrotnie w 2019 i 2020 roku zajmując 6. miejsca.
Wśród mocnych Europejczyków głośne nazwiska to Sondre Nordstad Moen. Norweg to były rekordzista Europy (2:05:48). Pobiegnie także Włoch Yeman Crippa (2:06:06), którego trening przygotowujący do Londynu opisywaliśmy kilka tygodni temu.
Ciekawy będzie także debiut mistrza świata i mistrza olimpijskiego w triathlonie, Brytyjczyka 27:51.94 Alexa Yee. Jego rekord życiowy na 10 000 metrów to 27:51.94. Z Alexem rozmawialiśmy w Bostonie. Między innymi o tym, że po olimpijskim złocie stał się ikoną sportu w Wielkiej Brytanii.
W Londynie będziemy także i my. Redakcja Bieganie.pl pokaże różne oblicza londyńskiego maratonu. Czwórka redaktorów będzie ścigać się zarówno o swoje najlepsze wyniki, jak i w bardziej turystycznym stylu. Pokażemy wam kulisy biegu, shake out run, imprezy towarzyszące maratonowi i to, jak Londyn żyje tym wydarzeniem. Po cichu liczymy też, że będziemy częścią maratonu, który przyniesie nowe rekordy życiowe.
Transmisja z maratonu w Londynie na kanale