Sofia Ennaoui: „Jestem spokojna o formę w sezonie letnim”
Podczas niedawno zakończonych Mistrzostw Polski Juniorów w przełajach nie pozostawiła rywalkom złudzeń wygrywając z dużą przewagą (zobacz naszą relację z tych zawodów: Jak wyglądały Mistrzostwa Polski na polu golfowym?). Na metę wbiegała oczywiście z uśmiechem na twarzy – swoim znakiem rozpoznawczym. Tegoroczna maturzystka to szalenie zdolna i ambitna osoba, do wszystkiego podchodzi z uśmiechem i optymizmem. Chętnie bierze udział w akcjach charytatywnych wspomagających osoby, którym zabrakło w życiu szczęścia. Zapraszamy do rozmowy, w której „Polska Księżniczka” opowiada nie tylko o bieganiu.
Nie dajesz o sobie zapomnieć, po „srebrnym” roku 2013, rekordowo rozpoczęłaś tegoroczny sezon.
Z roku na rok stawiam przed sobą coraz wyżej poprzeczkę. Jestem strasznie ambitną osobą, dlatego do tej pory wiele osiągnęłam. Nie da się ukryć, że postawiłam przed sobą bardzo ambitne plany na ten sezon i dzielnie do nich dążę. Moim priorytetem są Mistrzostwa Świata Juniorów, które odbędą się w Eugene. Imprezy czy starty, w których biorę udział są tylko poszczególnymi przystankami przed docelową imprezą. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem, więc jestem spokojna o formę w sezonie letnim i z niecierpliwością go wyczekuję.
W przygotowaniach nastąpiły gruntowne zmiany czy kontynuujesz sprawdzony cykl?
Pewne zmiany nastąpiły, ale zarys cyklu z tamtego roku jest podobny do tego, który realizuję w obecnym sezonie. Zmieniłam trochę swoje nawyki żywieniowe oraz suplementację, a także zwracam uwagę na prawidłową odnowę biologiczną, którą uważam za tak samo ważną, jak dobrze wykonany trening. Współpracuję również z fachowcami z Poznania, którzy pomogli mi w wyleczeniu drobnych dolegliwości i poprawili moją technikę biegu, za co im bardzo dziękuję.
Jakie są Twoje cele na ten sezon?
Moim głównym celem jest wejście do finału na Mistrzostwach Świata Juniorów i walka w nim o najwyższe miejsce. Jeśli się uda, to chciałabym również wystartować w Mistrzostwach Europy Seniorów w Zurychu i nabrać trochę doświadczenia biegając ze starszymi od siebie zawodniczkami, które zaprocentuje na pewno na przyszłe lata.
Co Twoim zdaniem jest potrzebne, aby osiągnąć sukces?
Uważam, że każdy sportowiec ma swoje "lekarstwo na sukces". Na pewno potrzebna jest odrobina szczęścia i spotkanie na swojej drodze odpowiednich ludzi. W moim przekonaniu każdy zawodnik jest wyjątkowy. Jeden ma więcej talentu, ale nie wykorzystuje go w pełni, a drugi ma go mniej, ale jego ciężka i skrupulatna praca na treningach procentuje w postaci owocnych wyników. Jednego jestem pewna, że osiągnąć sukces ma szansę nie ten człowiek, który będzie potrafił tylko wygrywać, ale przede wszystkim ten, który po porażce wstanie z podniesioną głową i będzie miał jeszcze więcej chęci niż przed nią. Przytoczę jedną zawodniczkę tj. Angelikę Cichocką, która po wielu latach ciężkiej pracy doczekała się upragnionego medalu imprezy mistrzowskiej. Uważam, że na niego w pełni zasłużyła, szczerze jej gratuluję i myślę, że to nie było jej ostatnie słowo.
Poza bieżnią to także będzie wyjątkowy rok, gdy zakwitną kasztany zmierzysz się z egzaminem maturalnym. Co będzie tematem Twojej prezentacji?
Temat brzmi: Żydzi w literaturze i sztuce polskiej. Omów na wybranych przykładach.
Podczas obozów tylko lektury obowiązkowe czy pozwalasz sobie na coś spoza kanonu?
Zdecydowanie podczas obozów czytam książki, które nie są związane z kanonem lektur obowiązkowych. Po męczącym dniu lubię się odprężyć przy ulubionej książce, którą sama wybrałam, a nie została mi narzucona do przeczytania.
Jak koleżanki i koledzy z klasy, nauczyciele, reagują na Twoje poczynania?
Przyzwyczaili się do tego, że moje całe życie kręci się wokół jednego słowa: bieganie. Myślę, że trzymają za mnie kciuki i dobrze mi życzą. Ze strony nauczycieli mam dużą przychylność i zawsze mam szansę zaliczenia sprawdzianu w dogodnym dla mnie terminie.
Od października będziesz studentką pierwszego roku…
Szczerze mówiąc jeszcze nie wiem. Będę czekała na wyniki matury i wtedy podejmę ostateczną decyzję, ale mam kilka interesujących kierunków na oku. Na pewno będą związane z przedmiotami ścisłymi.
Kto jest dla Ciebie autorytetem?
Moja mama. Uważam tak, ponieważ wychowała mnie na porządną osobę (tak myślę) i zawsze wpajała mi dobre wzorce, które kiedyś przekaże moim dzieciom.
Trener Wojciech Szymaniak to…
Człowiek, który prowadzi mnie od początku mojej biegowej kariery. Myślę, że już tak zostanie, bo bardzo dobrze się dogadujemy. Uważam, że jest świetnym fachowcem i jak to mówią "swój trafił na swego". Ja bardzo lubię wykonywać trening, który trener mi rozpisuje, a trener trafił na zawodnika, na którym trening świetnie pokazuje jego wiedzę trenerską. Jest też osobą, która zawsze przy mnie jest w dobrych i tych złych chwilach. Cieszę się, że on w naszym teamie zawsze zachowuje "zimną głowę".
Uśmiecham się, gdy…
Może zacznijmy od tego, kiedy ja się nie uśmiecham? Uśmiecham się jak jest dobrze, ale też jak jest źle. Zawsze staram się szukać pozytywów nawet w najgorszej sytuacji.
Płaczę, gdy…
Ostatnimi czasy stałam się bardzo uczuciowa. Płaczę, kiedy wspominam dawne czasy, oglądam film w telewizji czy widzę krzywdę ludzką.
Interesujesz się także innymi dyscyplinami sportu?
Interesuję się prawie każdą dyscypliną sportu. Od kiedy pamiętam byłam bardzo usportowionym dzieckiem i w mojej rodzinie sport również jest bardzo popularny i lubiany.
Jeśli do kina to na…
To oczywiście, że na komedię. Z natury jestem osobą bardzo pogodną i wiecznie uśmiechniętą, więc nie lubię się smucić – szczególnie w kinie.
Gdy słyszę utwór ATB – „Marrakech” to…
Przed udzieleniem tego wywiadu nie znałam owego utworu, ale po odsłuchaniu go kilka razy bardzo wpadł mi w ucho.
A teraz trochę prywaty z mojej strony, dlaczego warto przyjechać do Brzozy pod Bydgoszczą?
Uważam, że Brzoza jest idealnym ośrodkiem, żeby przyjechać do niego przed imprezą przełajową, jaką są niewątpliwie: Mistrzostwa Polski, Europy czy Świata. Sama byłam tam w tamtym roku na zgrupowaniu 2-tygodniowym przygotowującym do Mistrzostw Świata i byłam bardzo zadowolona z tego pobytu. Są tam niezliczone ścieżki leśne, które można przemierzać bez znudzenia. Jest tam również dobra odnowa biologiczna czy komfortowe warunki mieszkalne położone o krok od ścieżek biegowych.
Dziękuję za rozmowę i życzę realizacji kolejnych marzeń.
Dziękuję.