12 kwietnia 2010 Redakcja Bieganie.pl Sport

Pożegnanie Piotra Nurowskiego, prezesa PKOl


W czwartek blisko sto osób biegło w ciszy z Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie do siedziby Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W ten sposób uczcili pamięć Piotra Nurowskiego.

 

znicz2

 
– Wiem, co to znaczy być działaczem, bo sam tego doświadczam po zakończeniu zawodniczej kariery. Piotr Nurowski był wyjątkową osobą pod tym względem. Łączył w sobie wiele elementów. Był świetnym znawcą sportu, a wszystko co robił robił z wielką pasją, z ogromnym zaangażowaniem – powiedział mistrz Europy w biegu na 400 m przez płotki z 1998 roku i brązowy medalista z 2002 Paweł Januszewski. Zaznaczył, że o prezesie PKOl można by mówić godzinami: – Dla mnie był wielkim człowiekiem sportu i takim pozostanie w mojej pamięci.

 znicz3

Aktor teatralny i filmowy Jacek Domański podkreślił, że Piotr Nurowski pokazywany był przede wszystkim przy okazji wielkich imprez, jak chociażby igrzyska olimpijskie, ale z nie mniejszym zaangażowaniem wspierał sport powszechny, także i ten najprostszy, jakim jest bieg. W biegu uczestniczyło wiele osób w różnym wieku – od kilkunastu do kilkudziesięciu lat. Trasę od pomnika Adama Mickiewicza do Centrum Olimpijskiego pokonali w ciszy, w zadumie nad tym, co się wydarzyło 10 kwietnia pod Smoleńskiem.

znicz1

źródło: PAP


***

Uroczystości pogrzebowe po tragicznej śmierci Prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego – Ś. P. Piotra Nurowskiego odbędą się w poniedziałek, 19 kwietnia 2010 r. w Warszawie.

O godzinie 11.00 rozpocznie się Msza święta koncelebrowana przez Bp. Marian Florczyka w Katedrze św. Michała i Floriana (ul. Floriańska 3 na Pradze). O 12.30 nastąpi przejazd na Cmentarz Komunalny (dawny Wojskowy) na Powązkach, zaś o 14 będzie miało miejsce sformowanie konduktu pogrzebowego i pożegnanie Zmarłego przy grobie w Alei Zasłużonych.

                                                                  


W czwartek o 19:00  zapraszamy na bieg ku pamięci tragicznie zmarłego Piotra Nurowskiego
w ramach akcji „PUMA z biegiem miasta”. Spod Pomnika Kopernika pobiegniemy do Centrum Olimpijskiego zapalić światełka.

***


Katastrofa samolotu prezydenckiego na lotnisku w Smoleńsku pochłonęła także bardzo ważną postać dla polskiego sportu-działacza, prezesa PKOI Piotra Nurowskiego, który udał się do Katynia jako przedstawiciel delegacji polskiej, aby złożyć hołd poległym w mordzie Katyńskim ośmiorgu olimpijczykom.

piotr_nurowski_vancouver_2010_470.jpeg
Piotr Nurowski (fot. PAP)


Pan prezes bardzo aktywnie uczestniczył w życiu sportowym i starannie wypełniał swoje obowiązki, czego przykładem było jego zaangażowanie w ostatnich Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Kanadzie.

– Wszystko, co robił, zawsze starał się robić jak najlepiej. To wielka, niepowetowana dla polskiego, jak i światowego, ruchu olimpijskiego strata – powiedziała na antenie stacji Orange Sport Info, Irena Szewińska, wybitna polska lekkoatletka.

Tak, w opublikowanym na stronie PZLA oświadczeniu, wspomina swojego kolegę prezes PZLA Jerzy Skucha :

-Piotra Nurowskiego znałem jeszcze z czasów, gdy był Prezesem PZLA, ja wtedy zaczynałem pracę trenerską. Nasze kontakty zintensyfikowały się po latach, kilkanaście miesięcy temu, gdy to ja zostałem Prezesem PZLA. Kilka tygodni później znalazłem się w Zarządzie PKOl i od tego czasu współpracowaliśmy już regularnie. W ostatnim czasie moje kontakty z Nim były częste, niekiedy zupełnie spontaniczne. Kochał lekkoatletykę, pasjonował się występami naszych reprezentantów. Przed rokiem przyszedł na stadion Orła w Warszawie specjalnie po to, by obejrzeć start Anity Włodarczyk. Już wtedy był przekonany, że nasza młociarka będzie wiodącą postacią w tej konkurencji na świecie. Później odwiedził nas w Berlinie, był obecny w trakcie trzech ostatnich dni Mistrzostw Świata. Był otwarty, serdeczny, bardzo pomocny, a kiedy Mu się za coś dziękowało uśmiechał się i mówił: przecież to mój obowiązek! Niedawno Piotr Nurowski zaplanował nasze wspólne spotkanie z Ministrem Sportu i Turystyki Adamem Gierszem. 14 kwietnia mieliśmy rozmawiać o inicjatywie, którą obaj z Prezesem Nurowskim forsowaliśmy, czyli o budowie stadionu lekkoatletycznego w Warszawie. Teraz takie rozmowy trzeba będzie kontynuować już bez Niego…To co się stało w Smoleńsku jest straszne. Wciąż trudno w to uwierzyć.

Pan Piotr był także przyjacielem Bogusława Mamińskiego i gościł u niego na organizowanym przez niego w sierpniu mityngu im. Władysława Komara i Tadeusza Ślusarskiego w Międzyzdrojach.

Piotr Nurowski urodził się w 1945 roku w Sandomierzu. W 1967 ukończył studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Przez krótki czas był sprawozdawcą sportowym w Polskim Radiu.

W 1972 został wiceprezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki ds. młodzieżowo-wychowawczych. Rok później jako najmłodszy na świecie szef narodowego związku sportowego został wybrany prezesem PZLA. Tę funkcję pełnił do 1976 oraz w latach 1978–1980.

Od 1981 pracownik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a po 1989 roku zajął się biznesem.

W lutym 2005 wybrany na stanowisko prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Niech spoczywa w pokoju…

Możliwość komentowania została wyłączona.