Redakcja Bieganie.pl
Andrzej Mrzygłocki, uczestnik BbL w Lublinie
Zapewne większość z nas składała w swoim życiu nie jedno postanowienie noworoczne. Najczęściej powtarzające się to rzucenie palenia, zgubienie kilku kilogramów, zdrowe odżywianie czy obietnica, że będziemy spędzać więcej czasu z rodziną. My zapytaliśmy Uczestników BiegamBoLubię o biegowe postanowienia na nowy – 2012 rok.
– Mam jedno – pokonać „Bieg Rzeźnika” poniżej 12 godzin – mówi Wiktor Kawka, regularnie uczestniczący w zajęciach BiegamBoLubię w Łodzi. Dlaczego? – To jeden z najtrudniejszych biegów w Polsce, a ja lubię to, co nieosiągalne – odpowiada. Bieg Rzeźnika czyli ok. 80 km po bieszczadzkich szlakach, który rozpoczyna się … o 3 nad ranem. Wiktor dodaje, że do startu zachęciła go możliwość przedłużenia biegu o dodatkowe 4 km…
Wiktor nie jest sam w swoim postanowieniu. Rzeźnik jest przyszłorocznym celem także Damiana Wojciechowskiego z Katowic. – To nowe wyzwanie – takie jakim był pierwszy maraton. Zresztą kolejny maraton także chcę przebiec w nadchodzącym roku, ale najpewniej dopiero jesienią – mówi Damian.
Maratońskie postanowienie ma także 49-letni Andrzej Mrzygłocki, uczestnik BbL w Lublinie. – Moim priorytetem jest start w Berlinie na czas poniżej 3:45 czyli o 10 minut lepszy od mojej dotychczasowej „życiówki”. Mobilizuje mnie, że to jeden z największych i najszybszych maratonów na świecie. Poza tym, pierwszy raz będę startował za granicą i to, że będę miał możliwość biegać z najlepszymi zawodnikami na świecie ma też dla mnie ogromne znaczenie – wyjaśnia Andrzej.
Trzymamy kciuki za postanowienia wszystkich uczestników Bbl! Na zachętę przypominamy kenijskie motto Train hard, win easy (Trenuj ciężko, wygrywaj łatwo). Pamiętajmy, że każdy, kto wygrywa ze swoimi słabościami jest zwycięzcą.