Krzysztof Brągiel
Biega od 1999 roku i nadal niczego nie wygrał. Absolwent II LO im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszka na Warmii. Najbardziej lubi startować na 800 metrów i leżeć na mecie.
Mistrzostwa nabierają tempa. Wczoraj poznaliśmy najszybszego mężczyznę świata i najlepszą długaskę. Dziś dowiemy się kto jest najszybszą kobietą globu, oraz poznamy króla dychy i maratonu. Jak wygląda rozkład jazdy na 3 dzień zawodów? O której wstać, żeby nie przegapić startów Polaków? Sprawdzamy, co ciekawego wydarzy się na słynnym Hayward Field trzeciego dnia lekkoatletycznego mundialu.
Rywalizacja 17 lipca zacznie się w Eugene wczesnym rankiem. Już o 6:15 lokalnego czasu (15:15 u nas) wystartuje maraton mężczyzn. W stawce zabraknie Lawrenca Cherono, który został wczoraj zawieszony w związku z naruszeniem przepisów antydopingowych. Kenijczycy pobiegną więc w składzie: Geoffrey Kamworor i Barnabas Kiptum.
W stawce mocni Etiopczycy: Geremew, Tola i obrońca tytułu, Desisa. Ciekawe jak wypadnie Galen Rupp, który ostatnimi czasy nic wielkiego nie nabiegał. A może po złoto sięgnie, któryś z naturalizowanych Europejczyków? Bashir Abdi i Abdi Nageeye na pewno nie są na straconej pozycji. Niezłą pakę ma Erytrea na czele z Tewelde, który w swoim życiu łamał już 2:05. A może jednak wygra Kamworor, którego kilka lat temu Kipchoge namaścił na swojego następcę?
Na biegaczy czekają trzy płaskie pętle rozpostarte między Eugene a Springfield. W przeciwieństwie do Dohy (2019) i Sapporo (2021) warunki pogodowe zapowiadają się na znośne. O 6 rano w Oregonie prognozuje się 12 stopni Celsjusza.
Niedziela będzie prawdziwym świętem dla kibiców długiego dystansu. Kilka godzin po maratonie rozegrany zostanie bowiem finał 10000 m mężczyzn. W stawce mistrz świata, Joshua Cheptegei i mistrz olimpijski, Selemon Barega. Czy ktoś może wkroczyć między wódkę a zakąskę i rozdzielić faworytów?
Lista chętnych jest dłuższa, niż obwodnica Wrocławia. Świetne życiówki z tego roku mają: Grant Fisher (26:33.84) i Mohammed Ahmed (26:34.14). Berihu Aregawi zaimponował podczas majowej Diamentowej Ligi na Hayward Field, kiedy wygrał 5000 m z ogromną przewagą nad m.in. Baregą. Honoru dawnych kenijskich mistrzów będą chcieli bronić: Kwemoi, Mateiko i Mburu. Języczkiem u wagi pozostają Jacob Kiplimo i Tadese Worku.
W niedzielnej sesji popołudniowej o znalezienie się w finale mistrzostw świata powalczą: Ewa Swoboda (100 m), Damian Czykier (110 m ppł.) i Michał Rozmys (1500 m). Zadanie będzie trudne jak egzamin na pilota.
Swoboda pobiegnie z mistrzynią olimpijską, Elaine Thompson-Herah, rekordzistką Szwajcarii, Mujingą Kambundji, utytułowaną Marie-Josee Ta Lou i czołową Amerykanką, Melissą Jefferson. Bezpośredni awans daje miejsce w top 2. Bez łamania 11 sekund raczej się nie obędzie.
Czykierowi los przydzielił za rywali: Devona Allena (trzeci płotkarz ALL-TIME) i Hansleya Parchmenta (mistrz olimpijski z Tokio). Jeżeli nie uda się pokonać chociaż jednego z nich, pozostaje liczyć na awans z czasem (q).
Rozmys pojawi się w drugim biegu półfinałowym. O miejsce w top 5, które daje automatyczną kwalifikację, powalczy m.in. ze Stewartem McSweynem, który świetnie wypadł w eliminacjach, oraz Abelem Kipsangiem, czyli właścicielem najlepszego wyniku na tegorocznych listach światowych (3:31.01).
Z dużym zainteresowaniem będziemy śledzić eliminacje 400 metrów pań i panów. W rywalizacji mężczyzn pojawi się Kajetan Duszyński (2 seria), natomiast wśród kobiet wystartują: Natalia Kaczmarek (2 seria) i Anna Kiełbasińska (6 seria). Żeby awansować dalej trzeba być w trójce (Q) lub liczyć na promocję z czasem (6x q).
15:15 – maraton mężczyzn
20:05 – 400 m mężczyzn – eliminacje (Kajetan Duszyński)
21:00 – 400 m kobiet – eliminacje (Natalia Kaczmarek, Anna Kiełbasińska)
22:00 – 10 000 m mężczyzn – FINAŁ
2:05 – 110 m ppł mężczyzn – półfinały (Damian Czykier)
2:33 – 100 m kobiet – półfinały (Ewa Swoboda)
3:03 – 400 m ppł mężczyzn – półfinały
4:00 – 1500 m mężczyzn – półfinał (Michał Rozmys)
4:30 – 110 m ppł mężczyzn – FINAŁ (ew. Damian Czykier)
4:50 – 100 m kobiet – FINAŁ (ew. Ewa Swoboda)