Nie od dziś wiadomo, że najpopularniejszym sportem na świecie jest piłka nożna. To ona przyciąga przed telewizory najwięcej widzów i to wokół piłki kręcą się największe pieniądze. Wiele innych konkurencji musi walczyć o swoją popularność, szukać sposobów na utrzymanie dotychczasowych fanów i pozyskanie nowych. Jednym ze sposobów na wzrost zainteresowania lekkoatletyką ma być cykl zawodów World Relays organizowanych pod egidą Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF). 

IAAF World Relays w światowym kalendarzu lekkoatletycznym ma zagościć w 2014 roku. Gospodarzem dwóch pierwszych, rozgrywanych co roku zawodów ma być Nassau na Bahamach. Dwudniowa rywalizacja sztafet według planów organizatorów ma wyłonić najlepsze zespoły w biegach rozstawnych na klasycznych dystansach 4x 100 m i 4x 400 m, a także nietypowych 4x 200 m, 4x 800 m i 4x 1500 m. Ponadto celem zawodów ma być wyłonienie zespołów startujących później w mistrzostwach świata oraz na Igrzyskach Olimpijskich.

Nowy pomysł władz światowej lekkoatletyki od razu rodzi pytania jak prestiżowe okażą się to zawody, czy poszczególne kraje będą reprezentowane faktycznie przez najlepszych biegacze oraz czy ci potraktują te zawody bardzo poważnie. Ponadto polscy fani mogą pytać o medalowe szanse naszych reprezentantów.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że pula nagród bliska 1,5 miliona dolarów może zachęcić do udziału w tych zawodach najlepszych. Powinniśmy być więc świadkami nowych pojedynków najszybszych na świecie Jamajczyków z Amerykanami w biegach sprinterskich oraz walki reprezentacji krajów Afrykańskich z resztą świata na dystansach średnich (w obu przypadkach zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet) . 

Jak na tle pozostałych sztafet mogą wypaść Polacy? Obraz naszej pozycji w biegach rozstawnych na dystansach sprinterskich mogliśmy poznać podczas niedawno zakończonych Igrzysk w Londynie. Tam najlepiej wypadły męskie sztafety 4x 100 m i 4x 400 m oraz żeńska 4x 100 m, które sklasyfikowane zostały się na 9 pozycjach. W takim wypadku od razu nasuwa się myśl, że najwięcej szans w walce o medale IAAF World Relays miałaby męska sztafeta 4x 800 m z Adamem Kszczotem i Marcinem Lewandowskim w składzie. Niestety jak się okazuje, przynajmniej na podstawie kalkulacji uwzględniającej najlepsze tegoroczne wyniki, nawet w tej konkurencji ciężko byłoby o medal.

1	2	3	4	5	6	7	8
KEN	USA	ESP	GBR	BRA	MAR	POL	ETH
1:40,91	1:42,82	1:43,74	1:43,77	1:45,31	1:45,00	1:43,83	1:43,20
1:42,53	1:42,95	1:44,65	1:44,86	1:45,32	1:45,28	1:44,34	1:46,48
1:43,13	1:44,54	1:45,14	1:44,98	1:45,62	1:45,70	1:47,16	1:46,63
1:43,40	1:44,75	1:45,94	1:46,10	1:45,62	1:46,61	1:47,40	1:46,70
6:49,97	6:55,06	6:59,47	6:59,71	7:01,87	7:02,59	7:02,73	7:03,01
9	10	11	12	13	14	15	16
RSA	FRA	CUB	AUS	ALG	GER	CAN	RUS
1:44,29	1:44,97	1:44,89	1:44,48	1:43,71	1:44,80	1:45,97	1:45,09
1:45,78	1:45,85	1:45,89	1:45,75	1:46,59	1:46,33	1:46,07	1:46,02
1:46,36	1:45,96	1:46,22	1:46,45	1:46,70	1:46,92	1:46,41	1:46,88
1:46,87	1:46,86	1:46,68	1:47,13	1:47,30	1:47,03	1:46,66	1:47,33
7:03,30	7:03,64	7:03,68	7:03,81	7:04,30	7:05,08	7:05,11	7:05,32

Jak widać krajem, który posiada aktualnie najlepszych zawodników biegu na 800 m jest Kenia, która zdecydowanie wyprzedza Stany Zjednoczone, Hiszpanię oraz Wielką Brytanię. Polacy (Kszczot, Lewandowski, Szymon Krawczyk i Bartosz Nowicki) z wynikiem 7:02,73 plasują się na siódmym miejscu. Jako ciekawostkę należy podać, że suma najlepszych wyników czterech najszybszych Polaków w ubiegłym roku dałaby wynik 6:59,71 (Kszczot, Lewandowski, Artur Ostrowski, Krawczyk).

W tej samej konkurencji wśród kobiet najlepsze są Rosjanki, które jako jedyne posiadają w składzie cztery zawodniczki biegające poniżej 1:58.00. Polki z sumą czasów należących do najlepszych czterech zawodniczek – 8:10,18 plasują się na dalszym miejscu i z pewnością miałyby problem z awansem do ewentualnego finału.

1	2	3	4	5	6	7	8	–
RUS	KEN	USA	UKR	GBR	CUB	MAR	CAN	POL
1:56,19	1:56,76	1:57,37	1:58,46	1:59,33	1:58,53	1:58,84	1:59,82	2:01,58
1:57,46	1:57,79	1:59,18	1:59,25	1:59,37	1:59,55	1:59,54	1:59,86	2:01,71
1:57,53	1:59,13	1:59,24	1:59,32	1:59,66	2:00,68	2:00,22	2:00,62	2:03,13
1:57,67	2:00,27	1:59,46	1:59,62	2:00,52	2:00,90	2:03,03	2:00,82	2:03,76
7:48,85	7:53,95	7:55,25	7:56,65	7:58,88	7:59,66	8:01,63	8:01,12	8:10,18

Na dalszej pozycji Polska znajduje się także w zestawieniu najlepszych reprezentacji żeńskich 4x 1500 m. Do liderujących na chwilę obecną Rosjanek (15:58,09) Polki (16:27,45) tracą bowiem blisko 30 sekund, natomiast do znajdujących się na trzeciej pozycji Kenijek ponad 20 (16:06,62).

Jeszcze większą stratę do prowadzących Polacy notują w zestawieniu męskich zespołów 4x 1500 m. Do liderów, czyli Kenijczyków (13:59,28), którzy zdominowali tą konkurencję Polacy (14:32,99) w składzie Mateusz Demczyszak, Bartosz Nowicki, Krzysztof Żebrowski i Damian Roszko tracą prawie 34 sekundy.

Oczywiście powyższe zestawienia to tylko statystyka. Biegi sztafetowe rządzą się swoimi prawami i często dochodzi w nich do dużych niespodzianek. Liczymy więc, że mimo dość pesymistycznych prognoz Polacy włączą się do walki o jak najwyższe lokaty i z pierwszych zawodów IAAF World Relays Polacy wrócą z medalem.