6 czerwca 2013 Redakcja Bieganie.pl Sport

Niespodziewana porażka Bolta i minimum Kszczota w Rzymie


Nie zwycięstwo Justina Gatlina, a porażka Usaina Bolta najbardziej utkwiła w pamięci wszystkich kibiców obserwujących zmagania lekkoatletów podczas czwartkowego mityngu Diamentowej Ligi w Rzymie. Dla polskich fanów najistotniejszą wiadomością jest fakt uzyskania przez Adama Kszczota minimum na mistrzostwa świata w Moskwie.

adam kszczot 2

Dla Kszczota bieg w Rzymie był drugim startem w tegorocznym sezonie letnim. Po występie w Eugene, gdzie dwukrotny halowy mistrz Europy zajął siódme miejsce z czasem 1:45.80, tym razem uplasował się oczko wyżej z dobrym wynikiem 1:44.76. Uzyskany przez naszego reprezentanta czas jest o ponad pół sekundy lepszy od wskaźnika PZLA na sierpniowe mistrzostwa świata. 

800 m mężczyzn

1. Mohammed Aman (Etiopia) – 1:43.61 WL
2. Pierre-Ambroise Bosse (Francja) – 1:43.91 PB
3. Andre Olivier (RPA) – 1:44.37 SB
4. Giordano Benedetti (Włochy) – 1:44.67 PB
5. Job Kinyor (Kenia) – 1:44.73
6. Adam Kszczot (Polska) – 1:44.76 SB
7. Kevin Lopez (Hiszpania) – 1:45.03 SB
8. Duane Solomon (USA) – 1:45.14 SB
9. Asbel Kiprop (Kenia) – 1:45.54
10. Abraham Kipchirchir Rotich (Bahrajn) – 1:45.59 SB
11. Ilham Tanui Özbilen (Turcja) – 1:46.00
12. Timothy Kitum (Kenia) – 1:46.31
– Bram Som (Holandia) – pacemaker

Bieg zakończył się zwycięstwem Mohammeda Amana, który pod nieobecność Davida Rudishy udowadnia, że nikt oprócz Kenijczyka nie jest w stanie go w ostatnim czasie pokonać. Dziś zajął pierwsze miejsce z wynikiem 1:43.61 – najlepszym na tegorocznych listach światowych, co zawdzięcza w dużej mierze bardzo dobrej postawie pacemakera – Brama Soma.

Zaskakująca może być świetna dyspozycja Pierre-Ambroise Bosse. Francuz – brązowy medalista mistrzostw Europy – zajął dziś drugie miejsce z czasem 1:43.91, będącym dość zdecydowanie lepszym od dotychczasowego rekordu życiowego. Niespodzianką był także dobry występ trzeciego na mecie Andre Oliviera i czwartego Giordano Benedettiego. 

justin_gatlin.jpg
Justin Gatlin (fot. Citizen59, wikipedia.org)

Zgodnie z oczekiwaniami najwięcej emocji towarzyszyło biegowi mężczyzn na dystansie 100 m. Nie mogło być inaczej gdyż na starcie stanął sam Usain Bolt – rekordzista świata, pięciokrotny mistrz świata i sześciokrotny mistrz olimpijski w jednej osobie. Utytułowany sportowiec nie znajduje się jednak w ostatnim czasie w wysokiej formie. To było widać także podczas dzisiejszego biegu, w którym niespodziewanie zajął drugie miejsce z czasem 9.95 (0.8 m/s).

Słabszą dyspozycję Bolta wykorzystał Justin Gatlin. Amerykanin, który ma za sobą 4-letnią dyskwalifikację za stosowanie środków dopingujących wyprzedził bardziej utytułowanego rywala o 0.01 s i tym samym dopisał kolejne cztery punkty do swojego dorobku w rankingu Diamond Race. 

Aregawi i Montsho zdecydowanie najlepsze

W świetnej formie znajduje się Abeba Aregawi. Szwedka odniosła już trzecie zwycięstwo w tegorocznym cyklu Diamentowej Ligi i jest zdecydowaną liderką klasyfikacji Diamond Race na dystansie 1500 m. Po zwycięstwie w Doha i Nowym Jorku halowa mistrzyni Europy tym razem okazała się najlepsza w Rzymie (4:00.23) pokonując w bezpośredniej rywalizacji najgroźniejsze rywalki – Genzebe Dibabę (2 miejsce –  4:01.62), Jenny Simpsion (3 miejsce – 4:02.30) i Faith Chepngetich Kipyegon (7 pozycja – 4:05.31). 

W tym samym biegu jedenastą pozycję z czasem 4:06.39 (rekord sezonu) zajęła Renata Pliś. Polce niewiele zabrakło do wypełnienia minimum na mistrzostwa świata w Moskwie, które w tym roku wynosi 4:05.50.

renata plis 1

Inną zawodniczką, która odniosła dziś trzecie zwycięstwo w cyklu Diamentowej Ligi jest Amantle Montsho. Reprezentantka Botswany po raz kolejny okazała się najszybsza w biegu na dystansie jednego okrążenia uzyskując przy tym bardzo dobry wynik 49.87 (najlepszy na tegorocznych listach światowych). Co ważne poza trzema zwycięstwami w biegach rozgrywanych w ramach cyklu DL mistrzyni świata z Daegu ma na swoim koncie także zwycięstwa w Eugene oraz Abidżanie – pozostaje więc w tym roku niepokonana na dystansie 400 m.

Bardzo bliski powtórzenia wyczynu Aregawi i Montsho, a więc odniesienia trzeciego w tym sezonie zwycięstwa był Hagos Gebrhiwet. Etiopczyk w biegu na 5000 m musiał uznać jednak wyższość swojego rodaka – Yenewa Alamirewa, który dzięki skutecznemu finiszowi zdołał nie tylko wyprzedzić groźnego rywala, ale także uzyskać najlepszy w tym roku wynik na świecie – 12:54.97. Drugi na mecie Gebrhiwet uzyskał czas 12:55.73, a trzeci Isiah Kiplangat Koech 12:58.85. Dopiero na piątej pozycji uplasował się pogromca Mo Faraha z Eugene – Edwin Soi (13:02.54).

W biegu przeszkodowym na 3000 m zwyciężyła Kenijka Milcah Chemos – 9:16.14. W tej samej konkurencji jedenastą pozycję z czasem 9:50.84 (słabszym od minimum na Moskwę) zajęła Katarzyna Kowalska.

artur noga 1

Zawody zakończyły się wyścigiem płotkarzy na krótkim dystansie 110 m. Tu ze zwycięstwa cieszył się Rosjanin Siergiej Szubienkow, który uzyskał własny rekord sezonu – 13.20 (0.9 m/s). Mimo słabego wyjścia z bloku i problemów na jednym z ostatnich płotków dobrze zaprezentował się Artur Noga. Brązowy medalista ostatnich mistrzostw Europy był czwarty z wynikiem 13.52 (minimum na MŚ wynosi 13.40).

Zwycięzcy pozostałych konkurencji:
100 m mężczyzn B: Jaysuma Saidy Ndure (Norwegia) – 10.13 (0.1 m/s),
200 m kobiet: Murielle Ahoure (Wybrzeże Kości Słoniowej) – 22.36 (1.2 m/s) NR
400 m mężczyzn: LaShawn Merritt (USA) – 44.96,
100 m ppł. kobiet: Dawn Harper-Nelson (USA) – 12.65 (0.3),
400 m ppł. mężczyzn: Johnny Dutch (USA) – 48.31.

Na stadionie olimpijskim licznie zgromadzonej publiczności (zmagania obserwowało 52 tysiące osób) zaprezentowali się również inni Polacy: Żaneta Glanc, Tomasz Majewski i Robert Sobera. Glanc zajęła dziewiąte miejsce w konkursie rzutu dyskiem (60.96), Majewski dziesiąte miejsce w pchnięciu kulą (19.68 – najsłabszy wynik od 2008 r.), a Robert Sobera jedenaste w rywalizacji tyczkarzy (5.30).

Kolejny mityng Diamentowej Ligi odbędzie się za tydzień (13 czerwca) w Oslo.


Pełne wyniki: http://www.diamondleague-rome.com/en/Live-StartlistsResults/Overview/.

Możliwość komentowania została wyłączona.