ls 202502221329157800
16 maja 2025 Jakub Jelonek Sport

Natalia Bukowiecka druga na Diamentowej Lidze w Dosze!


Natalia Bukowiecka w swoim pierwszym indywidualnym starcie na 400 m w tym sezonie w wietrznych warunkach zajęła drugie miejsce w biegu na 400 m (50,92), przegrywając jedynie z wicemistrzynią olimpijską na tym dystansie – Salwą Eid Nasser (49,83). W niezbyt szybkim biegu na 1500 m Weronika Lizakowska zajęła 9. miejsce z czasem 4:10,66. Patryk Sieradzki dobrze poprowadził bieg na 800 m, dzięki czemu padł najlepszy wynik w tym roku na świecie.

Wiatr utrudniał, ale też pomagał

Trzeci mityng Diamentowej Ligi w tym roku przywitał uczestników wysoką temperaturą (mimo dość późnego wieczora było ponad 30 stopni Celsjusza) i silnym wiatrem, który potrafił wiać w porywach z prędkością przeszło 5 m/s. Zdecydowanie utrudniało to osiąganie dobrych wyników w wielu konkurencjach, choć pozwoliło też na dwa przeszło 90-metrowe rzuty oszczepem. Trybuny stadionu Qatar Sports Club w Dosze wypełniły się po brzegi, a kibice żywiołowo wspierali startujących lekkoatletów.

Natalia Bukowiecka druga na 400 m

Natalia Bukowiecka swój bieg tradycyjnie rozpoczęła dość spokojnie, będąc na 4.–5. miejscu przed ostatnią prostą, ale na finiszowych 100 metrach minęła cztery rywalki, kończąc za faworytką tego biegu – wicemistrzynią olimpijską Salwą Eid Nasser (49,83), która wyrównała rekord katarskiego mityngu. Bukowiecka uzyskała 50,92 w pierwszym oficjalnym biegu na stadionie w tym sezonie (niedawno biegała też oczywiście w sztafetach na World Athletics Relays w Kantonie w Chinach). Trzecia była Lieke Klaver z Holandii (51,12), a czwarta Sada Williams z Barbadosu (51,32).

Weronika Lizakowska na 9. miejscu na 1500 m

Bieg na 1500 m kobiet nie przyniósł rekordowych wyników, bo zawodniczki nie chciały podążać za prowadzącą ten bieg Marokanką. Weronika Lizakowska biegła w środku stawki całej grupy biegaczek, trzymając się blisko czołówki. W ekspresowym tempie rozegrano ostatnie okrążenie, które najszybciej przebiegła Nelly Chepchirchir z Kenii (4:05,00), druga była jej rodaczka Muthoni Gateri (4:06,27), a trzecia przybiegła Brytyjka Jemma Reekie. Weronika Lizakowska była 9. z czasem 4:10,66.

Najlepszy wynik w tym roku na 800 m

Patryk Sieradzki dobrze spisał się w roli pacemakera na 800 m, choć przy zbiegu do krawężnika musiał się sporo wysilać, by wyprzedzić rozpędzonych uczestników tego biegu. Polak minął półmetek dystansu w czasie 49,51, a rozpędzeni rywale uzyskali doskonałe wyniki. Walczący do końca o zwycięstwo w tym biegu i zmuszony do maksymalnego wysiłku Tshepiso Masalela z Botswany zbliżył się dziś do rekordu mityngu rekordzisty świata Davida Rudishy (jego rekord mityngu to 1:43,00), a wynik 1:43,11 to najlepszy w tym roku wynik na świecie. Drugi był Bryce Hoppel z USA (1:43,26), który na końcówce minął Kenijczyka Wyclife Kinyamala (1:43,37). 

Jamajczyk Broadbell wygrywa wysokie płotki

Ze średnim wiatrem +1,1 m/s pobiegli zawodnicy w biegu na 110 m ppł. Wygrał Rasheed Broadbell z Jamajki (13,14), drugi był Amerykanin Jamal Britt (13,25), a trzeci Enrique Llopis z Hiszpanii (13,27). Dopiero piąty po błędach w trakcie biegu był Lorenzo Simonelli z Włoch (13,44). Szósty na mecie Oumar Doudai Abakar poprawił czasem 13,46 rekord Kataru.

Siostry Clayton na czele

Dwie bliźniaczki z Jamajki okazały się najlepsze w biegu na 100 m. Zdecydowanie wygrała z najlepszym wynikiem na świecie Tia Clayton (10,92), która przybiegła przed swoją siostrą Tiną (11,02). Sprinterki biegały z idealnym dopuszczalnym wiatrem +2,0 m/s. Brytyjka Amy Hunt na trzecim miejscu poprawiła rekord życiowy (11,03), a czwarta była najbardziej utytułowana w tej stawce Jamajka Shelly-Ann Fryser-Pryce (11,05). Z tym samym czasem ukończyła piąta Patrizia van der Weken z Luksemburga, a ostatnia była mistrzyni Europy i świata w hali – Mujinga Kambundji ze Szwajcarii (11,49).

Nikt nie chciał trzymać pacemakerów…

W biegu na 5000 m zawodnicy nie byli zbyt skorzy do podążania za trzema pacemakerami, którzy ruszyli całkiem mocno (2:33,74 na 1000 m i 5:08,34 na 2000 m). Stąd wyniki końcowe były umiarkowane, a walka o dobre miejsce rozegrała się na końcówce. Aż pięciu zawodników na ostatnim okrążeniu walczyło wciąż o zwycięstwo, ale po sprincie na ostatniej prostej w świetnym stylu wygrał Kenijczyk Reynold Cheruiyot (13:16,40), co jest nowym rekordem życiowym tego biegacza. Drugi na metę przybiegł czwarty zawodnik igrzysk olimpijskich w Paryżu Dominic Lobalu z czasem 13:17,70 (obecnie reprezentuje Szwajcarię), a trzeci Birhanu Balew reprezentujący Bahrajn (także 13:17,70).

Letsile Tebogo o włos od porażki!

Na 200 m mistrz olimpijski na tym dystansie Letsile Tebogo z Botswany kontrolował bieg, ale wygrał tylko o 1 setną sekundy z Amerykaninem Coutneyem Lindseyem (20,10 s. 20,11).

Na 400 m ppł. najwięcej sił na ostatnie metry zachował Włoch Alessandro Sibilio, który dość sensacyjnie pokonał bardziej utytułowanych rywali.

Mistrzyni olimpijska pokonana na 3000 m z przeszkodami

Do niespodzianki doszło w kończącym trzeci mityng Diamentowej Ligi w Dosze biegu na 3000 m z przeszkodami kobiet. Na ostatniej prostej mistrzynię olimpijską Wilfred Yavi z Bahrajnu (9:05,26) pokonała brązowa medalistka olimpijska i mistrzostw świata – Kenijka Faith Cherotich (9:05,08), która uzyskała najlepszy wynik na świecie. Trzecia była Etiopka Sembo Almayew (9:09,27).

Konkurencje techniczne

W konkursie rzutu dyskiem najdalej rzucił Australijczyk Matthew Denny (68,97), drugi był Daniel Ståhl ze Szwecji (67,06), a trzeci Kristjan Cech ze Słowenii (66,92). Skok o tyczce kobiet wygrała Brytyjka Molly Cauldery (4,75), a na drugim miejscu ex aequo uplasowały się Włoszka Roberta Bruni i Amerykanka Katie Moon (obie 4,63). W trójskoku kobiet karty także rozdawał wiatr. Zwycięstwo odniosła Jamajka Shanieka Ricketts (14,72 m z wiatrem +3,2), druga była Thea Lafond z Dominiki (14,39 m z wiatrem +1,9), a trzecia Francuzka Ilionis Guillaume (14,20 i wiatr +3,4). Dopiero siódma była Serbka Ivana Spanovic (z domu Vuleta – 13,76 m), której wiatr w tej najlepszej, pierwszej próbie sprzyjał „jedynie” z prędkością +1,7 m/s.  

Skoczkom wzwyż za to wiejący w Dosze wiatr znacznie utrudniał zadanie, przez co wyniki nie były rekordowe. Czterech najlepszych zawodników skoczyło wysokość 2,20 m, a na pierwszym miejscu sklasyfikowano ex aequo Japończyka Ryoichi Akamatsu i Nowozelandczyka Hamisha Kerra. Miejsce trzecie i czwarte zajęli dwaj Amerykanie: Shelby McEwen i Vernon Turner (także po 2,20 m, ale w mieli więcej strąceń w konkursie). Pozostali uczestnicy tego konkursu skoczyli po 2,15 m (oprócz Thomasa Donalda z Bahamów, który uzyskał tylko 2,10 m). Nie pojawiła się wielka gwiazda gospodarzy – Mutaz Essa Barshim.

Dwa rzuty ponad 90-metrowe w oszczepie!

W rzucie oszczepem widzieliśmy dziś naprawdę dalekie rzuty. Rekord życiowy kilkukrotnie poprawił Julian Weber z Niemiec, który w ostatnim, najdalszym rzucie w konkursie osiągnął rewelacyjne 91,06 m, dające mu zwycięstwo w tym konkursie i prowadzenie na listach światowych. Drugi był Neeraj Chopra, który poprawił rekord Indii (90,23 m), a trzeci Anderson Peters z Grenady (85,64 m). Rekord wietrznego mityngu w Dosze należy do Niemca Thomasa Rohlera, który w 2017 r. posłał oszczep na odległość 93,90 m! Zarówno Weber, jak i Chopra wystartują za tydzień podczas 71. Memoriału Janusza Kusocińskiego na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Wyniki Diamentowej Ligi w Dosze 2025

Pełne wyniki Diamentowej Ligi w Dosze można sprawdzić tutaj.

Kolejny mityng Diamentowej Ligi odbędzie się 25 maja 2025 r. w Rabacie w Maroku.

Bądź na bieżąco
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jakub Jelonek
Jakub Jelonek

Były chodziarz, który nieustannie dokądś zmierza (wielokrotny reprezentant Polski i dwukrotny olimpijczyk – z Pekinu i Rio). Współautor biografii Henryka Szosta, Marcina Lewandowskiego i Adama Kszczota oraz książki „Trening mistrzów". Doktor nauk medycznych i nauk o zdrowiu. Pracownik Uniwersytetu Jana Długosza, a także trener lekkoatletycznych klas sportowych w IV L.O. w Częstochowie. Działa też jako sędzia i organizator imprez, nie tylko sportowych.