Redakcja Bieganie.pl
Na warszawskim Torze Wyścigów Konnych na Służewcu odbył się najprawdopodobniej najtrudniejszy półmaraton w Europie. Z ekstremalnie niską temperaturą, wodą, lodem i przeszkodami walczyło blisko 600 zawodników. Wśród mężczyzn najszybciej dystans 21 kilometrów pokonał Przemysław Głoskowski, który dotarł do mety z czasem 01:54:12. Najszybszą kobietą była Paulina Kamieniecka (02:22:39). Najszybszą drużyną tej edycji Runmageddonu był BootCamp Polska. Do udziału w imprezie zgłosiło się 592 uczestników, a zawody ostatecznie ukończyło 500 zawodników.
Uczestnicy Runmageddonu ruszali na trasę, w grupach co pół godziny począwszy od godziny 9:00. Ostatnia seria zawodników wystartowała o godzinie 11:00. Przemysław Głoskowski, zwycięzca listopadowej edycji zameldował się na mecie z czasem 01:54:12 wyprzedzając Zbigniewa Kaszewskiego (2:00:03) oraz Piotra Prusaka (02:07:09). Pierwszą kobietą, która ukończyła Runmageddon Hardcore była Paulina Kamieniecka, która pokonała konkurentki z dużą przewagą docierając w czasie 02:22:39. Druga była Magdalena Szulc (02:36:52), a trzecia Paulina Łambucka (02:37:22). Najszybszą drużyną Runmageddonu Rekrut był BootCamp Polska przed zespołem Factory oraz ekipą chyba Ty!
Trasa Runmageddonu Hardcore została wytyczona na dystansie 21km, znalazły się na niej przeszkody znane z poprzednich edycji oraz nowości w postaci przeszkody mentalnej, tuneli, ruiny starej wieży ciśnień, wspinaczki na 5-metrową linę oraz nowych terenów w mieszkalnej części Toru Służewiec. Po raz pierwszy na Runmageddonie pojawiły się również pionowe zasieki oraz aż dwie przeszkody fizyczne w postaci broniących dostępu do mety zawodników futbolu amerykańskiego Warsaw Crusaders oraz rugbystek Legii Warszawa. Biorąc pod uwagę długość dystansu oraz zagęszczenie przeszkód na trasie warszawski bieg był jednym z najbardziej wymagających wydarzeń ekstremalnych w Europie.
Organizatorzy przygotowali na Runmageddon Hardcore 600 pakietów startowych. Czynnikiem ograniczającym ich liczbę była długość dnia, impreza musiała się zakończyć przed zapadnięciem zmroku. Przed rozpoczęciem zawodów organizatorzy szacowali, że biegu może nie ukończyć 20 procent uczestników. Po przebiegnięciu połowy trasy następowała weryfikacja. Zawodnicy, którzy nie dotarli półmetka w określonym czasie, musieli zejść z trasy. Okazało się jednak, że uczestnicy bardzo dobrze przygotowali się do listopadowego wyzwania. Do mety nie dotarło blisko 100 osób.
Runmageddon Hardcore był czwartą, zdecydowanie najtrudniejszą odsłoną cyklu rozpoczętego w kwietniu na Służewcu edycją Runmageddon Classic. Ostatni bieg w tym roku zgromadził na starcie najbardziej zagorzałych fanów ekstremalnych wrażeń z Polski i zagranicy, którzy nie przestraszyli się zapowiadanych ponad 70 przeszkód oraz przenikliwego chłodu.
Przyszłoroczne imprezy Runmageddonu będą rozgrywane w ramach LIGI RUNMAGEDDONU. Cykl będzie składał się z dziesięciu edycji o różnym stopniu trudności i typach trasy. Imprezy Runmageddonu odbędą się w Polsce i zagranicą, m.in. w Wielkiej Brytanii. Wydarzeniem podsumowującym cały rok zmagań będzie Finał Runmageddonu. Będą mogli wystąpić w nim wyłącznie zawodnicy, którzy we wcześniejszych edycjach zdobyli co najmniej 5 punktów.
O biegu (www.runmageddon.pl)
Runmageddon to największy cykl ekstremalnych biegów przez przeszkody w Polsce. Organizatorami imprezy jest m.in. działające od 2005 roku Stowarzyszenie OTK Rzeźnik znane z organizacji m.in. Biegu Rzeźnika – górskiego ultramaratonu na dystansie 80km oraz Maratonu Bieszczadzkiego.
Runmageddon zwiastuje koniec ery nudnych biegów ulicznych oferując jego uczestnikom ekstremalne wrażenia. To wydarzenie nastawione na dobrą zabawę, do której pretekstem jest wysiłek fizyczny i rywalizacja o miano najtwardszego zawodnika. Uczestnik prąc naprzód niejednokrotnie będzie musiał wspinać się, czołgać, brnąć w błocie, skakać, a także zmierzyć się z wodą oraz ogniem.