Mistrzostwa Świata w przełajach Kampala 2017: pierwsze w historii sztafety MIX i horror młodego Ugandyjczyka
Sztafety w zespołach mieszanych, horror młodego Ugandyjczyka i dominacja Kenii – to prawdopodobnie zostanie zapamiętane po tegorocznych Mistrzostwach Świata w Kampala w Ugandzie.
Sztafety
Pierwszą konkurencja dnia były sztafety 4×2 km, w drużynach były po dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Najbardziej ekscytująca wydawała się być rywalizacja drużyn Kenijskiej i Etiopskiej. U Kenijczyków na pierwszej zmianie startował Absel Kiprop, czyli najlepszy zawodnik na dystansie 1500m ostatnich lat (mimo absolutnej porażki na Igrzyskach w Rio) a w Etiopskiej na ostatniej biegła Genzebe Dibaba, Rekordzistka Świata na 1500m.
Można było mieć obawy, czy Kiprop podoła zadaniu. Jak widać po jego występach na bieżni ma ewidentne problemy z samotnym prowadzeniem a w dodatku ma raczej słaby finisz. Wydaje się jednak, że zrozumiał, że tutaj musi dać z siebie wszystko już od samego początku i to bez pacemakera, bo pobiegł najlepiej ze wszystkich i na mecie swojej zmiany uzyskał sześciosekundową przewagę nad Etiopią, gdzie na pierwszej zmianie biegł mało znany 28 letni zawodnik Welde Tufa.
Drużyny mogły ustalać kolejność składów dowolnie. Na drugą zmianę w reprezentacji Kenii wystartowała Winfredah Mbithe, niespełna dwudziestoletnia, był naweta w Polsce w 2016 roku na Mistrzostwach Świata Juniorów. W składzie Etiopii wystartowała zupełnie nieznana zawodniczka, Bone Cheluke. Po drugiej zmianie, przewaga Kenii wzrosła o 9 sekund!
Na trzeciej zmianie w drużynie Kenii pobiegł Bernard Koros, wydaje się, że wcale nie jakiś gigant, życiówka na 1500m 3:38 zrobione trzy lata temu w Holandii, w zeszłym roku biegał w Europie 3:41-3:42. U Etiopczyków pobiegł tymczasem jeden z wielkich młodych talentów: Jomif Kejelcha. 1500m wprawdzie nie biegał ale jego inne wyniki każą pochylić głowę, w zeszłym roku na 3000m pobiegł 7:28, co stawia go na 14 pozycji w historii tej konkurencji. A jednak, ten gigant Kejelfa stracił do Korosa aż 26 sekund !!! co sprawiło, że na ostatnią zmianę Kenia wychodziła z przewagą 39 sekund przed goniącą ją Etiopią. Na ostatniej zmianie w drużynie Etiopii biegła sama Genzebe Dibaba. Etiopka rzuciła na szalę wszystkie siły, ale nie zdołała dojść Kenijki, choć odrobiła naprawdę sporo i wpadła na metę tylko 8 sekund za Kenijką Beatrice Chepkoech. Trzecią drużyną, która pojawiła się na mecie była drużyna Turcji, w całości składająca się z naturalizowanych Kenijek i Etiopek.
Foto: Roger Sedres for IAAF
1. KENYA 22:22
1. Asbel KIPROP
2. Winfred Nzisa MBITHE
3. Bernard Kipkorir KOROS
4. Beatrice CHEPKOECH
2. ETIOPIA 22:30
1. Welde TUFA
2. Bone CHELUKE
3. Yomif KEJELCHA
4. Genzebe DIBABA
3. TURCJA 22:37
1. Aras KAYA
2. Meryem AKDAG
3. Ali KAYA
4. Yasemin CAN
Biegi Juniorskie
W biegach juniorskich, gdzie startują dopiero przyszli mistrzowie trudno jest o większe emocje jeśli nie zna się zawodników, a większość z nich to zawodnicy bez jakiejś dłuższej historii. Największe emocje wzbudziło zwycięstwo w biegu Juniorów reprezentanta gospodarzy Jacoba Kiplimo.
Foto: Roger Sedres for IAAF
Juniorki:
1. Letesenbet GIDEY ETH 18:34
2. Hawi FEYSA ETH 18:57
3. Celliphine Chepteek CHESPOL KEN 19:02
4. Sheila CHELANGAT KEN 19:12
5. Hellen LOBUN KEN 19:16
6. Fotyen TESFAY ETH 19:24
7. Peruth CHEMUTAI UGA 19:29
8. Joyline CHEROTICH KEN 19:31
9. Emmaculate CHEPKIRUI KEN 19:31
10.Zeineba Yimer WORKUETH19:32
Juniorzy
1. Jacob KIPLIMO UGA 22:40
2. Amedework WALELEGN ETH 22:43
3. Richard KUMUNYAN KEN 22:52
4. Betesfa GETAHUN ETH 22:58
5. Selemon BAREGA ETH 23:03
6. Tefera MOSISA ETH 23:04
7. Amos KIRUI KEN 23:04
8. Edwin BETT KEN 23:10
9. Yemane HAILESELASSIE ERI 23:18
10. Wesley LADEMA KEN 23:25
Biegi Seniorskie
W biegu seniorek, od początku tempo nadawały zawodniczki kenijskie. Mniej więcej w połowie dystansu tempa trójki prowadzących zawodniczek nie była już w stanie utrzymac reszta „peletonu”. Trzy Kenijki, w kolejności Irene Chepet CHEPTAI, Alice Aprot NAWOWUNA i Lilian Kasait RENGERUK dotarły na metę przed trójką innych Kenijek. Pierwsze sześć miejsc należało do Kenii.
Foto: Roger Sedres for IAAF
Seniorki:
1. Irine Chebet CHEPTAI KEN 31:57
2. Alice Aprot NAWOWUNA KEN 32:01
3. Lilian Kasait RENGERUK KEN 32:11
4. Hyvin KIYENG KEN 32:32
5. Agnes Jebet TIROP KEN 32:32
6. Faith KIPYEGON KEN 32:49
7. Ruth JEBET BRN 32:49
8. Belaynesh OLJIRA ETH 32:53
9. Rose CHELIMO BRN 33:01
10. Senbere TEFERI ETH 33:12
Na koniec organizatorzy zostawili bieg mężczyzn, seniorów. Do połowy dystansu biegła duża, zwarta grupa. Pod koniec trzeciego okrążenia na prowadzenie wyszedł młody, dwudziestoletni ugandyjczyk JOSHUA KIPRUI CHEPTEGEI. Po kilku minutach okazało sie, że tempa jakie narzucił nie jest w stanie utrzymać nikt poza Mistrzem Świata sprzed dwóch lat Goefreyem Kamwororem. Cheptegei, pomimo młodego wieku to nie nowicjusz. W zeszłym roku był ósmy w finale na 5 i szósty ! w finale na 10 tys m podczas Igrzysk w Rio. Biegł tak mocno, że w pewnym momencie okazało się, że Kamworor zaczyna odstawać. Przewaga powiększała się powoli ale stopniowo. Po 8 km wynosiła już 12 sekund. Cheptegei pędził tak szybko i wyglądał tak pewnie, że wydawało się, że już nic nie jest w stanie mu zagrozić.
Cheptegei w żółtej koszulce wśród tłumu szalejących kibiców.
Biegł z dużą przewagą, momentami w otoczeniu szalejących ze szczęścia ugandyjskich kibiców. Komentatorzy, między innymi Paula Radcliffe nie mieli już wątpliwości, że oglądamy przedłużony finisz przyszłego Mistrza i opowiadali jaka to będzie wielka radość dla ugandyjczyków i że Kamworor widać nie był tak mocny. I wtedy okazało się, że Cheptegei poprostu przeszarżował. Myślał, że sił wystarczy mu do końca a tymczasem wystarczyło ich do mniej więcej 9 kilometra. Zaczął słabnąć dosłownie z sekundy na sekundę, jego bieg stawał sie wolniejszy i wolniejszy. Najpierw niczym torpeda wyminął go Kamworor, ale zaraz wymijać zaczęli go kolejni biegacze. Można było mieć obawy, czy Cheptegei nie przewróci się, widać było, że ledwo się przemieszcza. W trakcie kiedy pokonywał kilkaset metrów w żółwim tempie jako pierwszy na metę wpadł Geoffrey Kamworor, za nim Leonard Barsoton a na trzecim miejscy przybiegł Abadi Hadis z Etiopii. Cheptegei dotarł na metę dopiero na 30 pozycji.
Foto: Roger Sedres for IAAF
Seniorzy:
1 Geoffrey Kipsang KAMWOROR KEN 28:24
2 Leonard Kiplimo BARSOTON KEN 28:36
3 Abadi HADIS ETH 28:43
4 Jemal YIMER ETH 28:46
5 Aron KIFLE ERI 28:49
6 Muktar EDRIS ETH 28:56
7 Vincent Kipsang RONO KEN 29:00
8 Ibrahim JEILAN ETH 29:07
9 Timothy TOROITICH UGA 29:10
10 Bonsa DIDA ETH 29:10
Były to pierwsze od lat 10 lat przełajowe mistrzostwa świata organizowane w Afryce. Co starsi kibice pewnie pamiętają, że w 2007 roku okazało się, że Kennenisa Bekele może być jednak pobity, choć być może przegrał wtedy z samym sobą, bo nie był w stanie ukończyć biegu (oficjalnie mówiło się o kłopotach żołądkowych).
Przełaje są niewątpliwie bardzo ciekawą konkurencją zarówno dla zawodników jak i kibiców. Temperatura w Ugandzie nie rozpieszczała zawodników, słońce i 28 stopni, chociaż np druga na mecie seniorka Alice Aprot Nowowuna cały bieg przebiegła w czapce, która wyglądała na zimową.
Jaka jest przyszłość przełajów? Szkoda, że IAAF ciągle nie jest w stanie przeforsować tego, aby stały się one konkurencją olimpijską, rozgrywana w trakcie zimowych Igrzysk Olimpijskich.
Organizatorzy zapowiadali, że będą to jedna z największych Mistrzostw w historii, ale jeśliby mierzyć wielkość zawodów liczbą zawodników jacy startowali, to nie można powiedzieć, żeby tak było. W biegach wystartowało: 146 seniorów, 104 seniorki, 106 juniorów, 104 Juniorki, razem 460 zawodników i zawodniczek. W latach 1999-2001 zawodników było w okolicach 800 a samych seniorów około 300. Od tamtej pory tendencja była raczej spadkowa, ten rok jest nieco lepszy.
Frekwencja od roku 1989 kiedy do programu dołączono bieg kobiet juniorek.