Krzysztof Brągiel
Biega od 1999 roku i nadal niczego nie wygrał. Absolwent II LO im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszka na Warmii. Najbardziej lubi startować na 800 metrów i leżeć na mecie.
Amerykańscy nastolatkowie w gazie. W Stanach Zjednoczonych trwa sezon halowy, w którym pierwsze skrzypce grają licealiści. W Polsce fenomenalni juniorzy to: Krzysztof Różnicki i Kornelia Lesiewicz, za oceanem: Hobbs Kessler, Sophia Gorriaran i Athing Mu.
Podczas, gdy w Polsce zachwycamy się juniorskimi rekordami kraju Krzysztofa Różnickiego (1:48.55 na 800 m) i Kornelii Lesiewicz (37.33 na 300 m) w USA na seniorskim poziomie postartowali w ostatni weekend uczniowie liceów (High School).
7 lutego (niedziela) podczas trzecich zawodów serii American Track League w Fayetteville, furorę zrobili: Hobbs Kessler i Sophia Gorriaran. Kessler poprawił rekord USA w kategorii High School na halową milę (3:57.66; dla porównania rekord Polski Marcina Lewandowskiego to 3:56.41). Z kolei Gorriaran zanotowała czwarty amerykański wynik ALL-TIME licealistek na 800 m pod dachem (2:02.44). O ile Kessler jest już w ostatniej licealnej klasie (senior), o tyle przed 15-letnią Gorriaran jeszcze kilka lat nauki w HS (jest w klasie – sophomore).
Od niedawna za rozwój Kesslera odpowiada m.in. legendarny nowozelandzki biegacz Nick Willis. Progres jego podopiecznego (i zarazem sparingpartnera) jest potężny. Jeszcze w poprzednim sezonie przebiegł halową milę w 4:21.17. Przez ostatni rok poprawił się więc o niespełna 25 sekund (!).
– To wielki talent – stwierdził w jednym z ostatnich wywiadów Willis. – Jest wszechstronnie uzdolniony. Gdy był młodszy trenował wspinaczkę skałkową, w czym był jednym z najlepszych w kraju. Bieganiem zajął się na serio dopiero półtora roku temu. Świat stoi przed nim otworem. Jestem podekscytowany na myśl o tym, jak może się rozwinąć – zakończył trener.
Co ciekawe w niedzielnym biegu w Fayetteville – Kessler i Willis wystartowali razem. Uczeń przybiegł raptem 0.84 sekundy za mistrzem. Obaj zademonstrowali niesamowity ogień na ostatnim kole.
Sophia Gorriaran uczy się w Moses Brown High w Providence. W ubiegłe wakacje, na kilka dni przed 15 urodzinami, zabłysnęła doskonałymi życiówkami na: 800 m (2:03.36 – na filmiku poniżej) i 400 m (54.20). Przed nastolatką pojawiła się realna szansa, żeby wypełnić wskaźnik na amerykańskie trialsy, kwalifikujące do IO w Tokio (2:02.50 na 800 m). Przełożenie igrzysk, a co za tym idzie kwalifikacji, podziałało na korzyść biegaczki. Żeby bić się o olimpijski bilet, trzeba mieć ukończone 16 lat. Gorriaran szczęśliwie skończy szesnastkę dokładnie na dzień przed pierwszą rundą osiemsetki na trialsach…
W niedzielę wypełniła minimum na U.S. Olympic Trials w Eugene, pokonując halowe 800 m w rewelacyjne 2:02.44. Ostatnią tak szybką piętnastolatką w USA była późniejsza podwójna mistrzyni świata na 1500 m i 3000 m – Mary Decker (w roku 1974 pobiegła halowe 800m w 2:01.8).
Athing Mu przywitała się ze światową lekkoatletyką już dwa lata temu. W sezonie 2019 zaledwie szesnastoletnia biegaczka, wygrała seniorskie mistrzostwa USA na 600 m z rekordem Ameryki Północnej – 1:23.57. W ostatnią sobotę (6 lutego) zrobiła kolejny duży krok ku wielkiej karierze, bijąc juniorski rekord świata na halowe 400 m. Podczas zawodów Charlie Thomas Invitational w College Station, zatrzymała zegar na 50.52. Tym samym nastolatka z Teksasu odebrała prowadzenie na światowych listach dwa lata starszej Holenderce Femke Bol (50.81).
https://youtube.com/watch?v=Jpu4Lgnvk6I
Spektakularne wyniki nastolatków w Polsce i za granicą dają do myślenia. Co za nie odpowiada? Jedni uważają, że wczesna profesjonalizacja treningu, drudzy, że duże obciążenia, jeszcze inni wskazują na lepszy dostęp do infrastruktury (w Polsce w ostatnich latach powstało wiele stadionów tartanowych i hal lekkoatletycznych). Warto pamiętać, że zdolni licealiści stanowią jedynie ciekawostkę dla kibiców. Dopiero potwierdzenie talentu na poziomie seniorskim, sprawi, że ich nazwiska zostaną zapamiętane na dłużej.