Lądek Zdrój
10 czerwca 2025 Redakcja Bieganie.pl Sport

Lądek-Zdrój wciąż żyje bieganiem. DFBG odbędzie się zgodnie z planem – rozmowa z Hanną Hylińską


Choć powódź poważnie dotknęła Lądek-Zdrój, organizatorzy Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich nie mają wątpliwości: impreza odbędzie się zgodnie z planem. O kulisach przygotowań, zaangażowaniu społeczności i nowościach w tegorocznej edycji opowiada Hanna Hylińska, organizatorka DFBG, w rozmowie z Kasią Zawistowską z Bieganie.pl.

Na początek chciałabym zapytać o najważniejszą kwestię dla biegaczy i fanów Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich – czy mimo trudności związanych z niedawną powodzią tegoroczna edycja DFBG odbędzie się zgodnie z planem? Jeśli tak, to czy możemy spodziewać się jakichś istotnych zmian w organizacji wydarzenia?

Pomimo bardzo trudnej sytuacji w Lądku-Zdroju, nie było nawet chwili zwątpienia, że DFBG miałoby się nie odbyć/zmienić formułę/zmienić miejsce. Tegoroczna, 13. edycja odbędzie się zgodnie z planem – co więcej, zdajemy sobie sprawę, że dla lokalnego biznesu pojawienie się biegaczy w Lądku i okolicach jest bardzo ważne. Zatem, drodzy biegacze – przybywajcie nawet jeszcze przed DFBG na trening, spacer, rekonesans tras – mieszkańcy bardzo dzielnie walczą o odbudowanie miasteczka, a Wasza obecność i wsparcie turystyki jest im teraz naprawdę bardzo potrzebne.

df934c6f 2f1e 420a 8ab6 9c48c4aa157e

Jak powódź wpłynęła na infrastrukturę tras biegowych, kluczowe odcinki festiwalu oraz znanego wszystkim miasteczka w Parku Zdrojowym?

Prawda jest taka, że Biała Lądecka, która wylała i która zniszczyła znaczną część Lądka-Zdroju, nie wpłynęła na część festiwalową. Park Zdrojowy, wybieg, trasy są nienaruszone. Nie ma więc się czego obawiać – zmian nie planujemy, no chyba że tylko te na lepsze: rozbudowa miasteczka festiwalowego, strefy EXPO, programu towarzyszącego i oczywiście nowy dystans: 100 Mil Trail.

Jak wyglądała pomoc lokalnej społeczności w odbudowie tras i infrastruktury po powodzi? Czy społeczność biegowa z całej Polski zaangażowała się w pomoc?

To, co wydarzyło się we wrześniu, gdy przyszła wielka woda, fala (nomen omen) pomocy, jaka spłynęła, to – nie ma co ukrywać – duża zasługa rozpoznawalności Lądka-Zdroju dzięki trzem odbywającym się tutaj, znanym na całą Polskę (i nie tylko) wydarzeniom: Dolnośląskiemu Festiwalowi Biegów Górskich, Festiwalowi Górskiemu im. Andrzeja Zawady, Międzynarodowemu Festiwalowi Tańca im. Olgi Sawickiej. Świetne zorganizowane na co dzień zespoły w mig skoordynowały kluczowe działania, mające na celu pomoc poszkodowanym w powodzi. Wykorzystały swoje zasięgi – przede wszystkim online – by informować o sytuacji, naświetlać potrzeby, raportować sytuację. I to w zasadzie dzieje się do dziś – bo tereny leżące blisko Białej Lądeckiej, która wylała, wciąż potrzebują czasu i środków, by wrócić do stanu sprzed powodzi.

Lądek Zdrój

Czy były organizowane wspólne akcje wolontariackie mające na celu przywrócenie miasta, okolic oraz tras do stanu używalności?

Od pierwszych godzin po powodzi organizowana była pomoc, również w koordynacji wolontariatu. Z całej Polski zgłaszali się ludzie, którzy mogli wesprzeć mieszkańców Lądka-Zdroju na trzy sposoby – materialnie (poprzez przekazanie odpowiednich rzeczy, narzędzi, produktów), osobowo (przyjeżdżając i pomagając w magazynie zebranych rzeczy, w oczyszczaniu zalanych nieruchomości, w pomocach remontowych), finansowo (wpłacając środki na pomoc). Zbiórka dla powodzian jest wciąż aktywna, wciąż można pomagać: https://zrzutka.pl/powodzianom.

Potrzeby są wielkie, co zresztą widać na stronie https://odbudujmyladek.pl, która stanowi zbiór historii poszkodowanych, do których mogą się zgłaszać osoby chcące w konkretny sposób pomóc. Tę stronę zainicjował Maciej Sokołowski, dyrektor Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady w Lądku-Zdroju.

Jakie były największe wyzwania dla Lądka Zdroju zarówno pod kątem lokalnym jak i biegowym?

Jednym z największych obecnie wyzwań dla Lądka-Zdroju jest… turystyka. Jako uzdrowisko Lądek-Zdrój bardzo prężnie działał w obszarze turystyki – hotelarstwa, gastronomii, wycieczek zorganizowanych. I porównując rok do roku jest zauważalnie mniej turystów w Lądku. Lokalni przedsiębiorcy potrzebują przyjezdnych, ruch w miasteczku jest ogromnie ważny dla funkcjonowania społeczności. Dlatego jeśli ktoś się zastanawia, jak jeszcze można pomóc – przyjeździe do Lądka-Zdroju. Na dzień, na kilka, na obiad. Zróbcie sobie trening przed DFBG, rekonesans trasy i połączcie to z wizytą w restauracji, pijalni, usiądźcie na kawę w rynku. 

Czy mimo tego iż od rozpoczęcia powodzi minęło już prawie pół roku, to nadal potrzebna jest pomoc i wsparcie na odbudowę Lądką Zdroju i okolic?

To są lata – infrastruktura taka jak drogi, mosty, wymagają ogromnych środków. Miejmy nadzieję, że wszystko, co jest planowane, da się możliwie szybko zrealizować. Skutki powodzi będą pewnie jeszcze widoczne w mieście za kolejne pół roku, za rok… Ale część uzdrowiskowa, parkowa, nie została w żaden sposób dotknięta – dlatego wiele zależy, w którym kierunku się udamy i na co zwrócimy uwagę. Lądek-Zdrój jest pięknym, ciekawym miejscem. Taka katastrofa, jaka miała miejsce, skutkuje długim czasem odbudowy – ale miejmy nadzieję, że nie zabraknie na nie środków i wsparcia.

Lądek Zdrój
Lądek Zdrój

Czy ta edycja będzie się czymś szczególnym wyróżniała?

Jako organizatorzy zawsze staramy się wprowadzić coś nowego! W tym roku będzie to na przykład kolejny, dziesiąty dystans – Sto Mil Trail. To wyzwanie dla tych, którzy biegi nieco ponad 100 km mają już za sobą, a 240 km to jeszcze za wiele. Znów rozbudujemy miasteczko festiwalowe, spodziewamy się jeszcze większej strefy EXPO – która obecnie stanowi jedną z największych biegowych stref wystawienniczych w Polsce. Robimy to również po to, aby zachęcić do odwiedzin Lądka, aby na DFBG biegacze mogli zrealizować swoje cele i przeżyć fantastyczną przygodę.

Na koniec chciałbym zapytać, dlaczego warto przyjechać na Dolny Śląsk nie tylko na DFBG, ale także poza festiwalem? Jakie miejsca i atrakcje w regionie szczególnie polecilibyście turystom, którzy chcieliby odkrywać tę okolicę przez cały rok? Czy są mniej znane szlaki, ciekawe inicjatywy lub wydarzenia, które warto wziąć pod uwagę, planując wyjazd w te strony?

To fantastyczne pytanie – bo wiele osób nie do końca zdaje sobie sprawę, jak wiele Dolny Śląsk, czy ściślej – Ziemia Kłodzka ma do zaoferowania. Skupiając się na Ziemi Kłodzkiej i Kotlinie Kłodzkiej – to wyjątkowe tereny górskie z unikatowymi formacjami skalnymi (jak Błędne Skały w pobliżu Kudowy-Zdroju i Karłowa). Najwyższy szczyt Gór Stołowych – Szczeliniec Wielki, przez który przebiegają również nasi biegacze. Trasy krótkie i długie, dla osób szukających wyzwania, rodzin z dziećmi czy też osób z niepełnosprawnością – tu jako przykład przytoczę otworzoną niedawno Ścieżkę Ułatwionego Dostępu w Błędnych Skałach. Są tutaj trasy popularne, jak wspomniana na Szczeliniec Wielki, ale jest również wiele rzadko uczęszczanych. Oprócz trekkingu warto odwiedzić przepiękne miasteczka, takie jak: Polanica-Zdrój, Duszniki-Zdrój, Złoty Stok, wspomnianą Kudowę-Zdrój, klimatyczną Pasterkę, Bardo. Warte uwagi jest również Kłodzko, w którym znajduje się zabytkowa twierdza.
Bardzo często jest tak, że nie wiemy lub nie doceniamy tego, co mamy w zasięgu godziny czy dwóch jazdy samochodem. Tych, którzy szukają opcji zwiedzania przez bieganie, polecam już teraz sprawdzenie tras biegów Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich na www.dfbg.pl i spacer wybranym dystansem, który później, w lipcu, można pokonać biegowo.

Bądź na bieżąco
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments