Kto pierwszy na mecie w Cortinie? Rory, Fernanda czy… Kuba?
Dookoła piętrzą się majestatyczne Dolomity, w górze po morzu błękitu leniwie dryfują pojedyncze chmurki, żar leje się z nieba, a na centralnym placu Cortina d’Ampezzo kilkaset biegaczek i biegaczy szykuje się do startu w Cortina Skyrace – pierwszym biegu weekendu na popularnym Lavaredo.
Końcówka czerwca to tradycyjny termin rozgrywania popularnej imprezy biegowej w sercu włoskich Dolomitów. Lavaredo szczególnie upodobali sobie Polacy – jesteśmy tu drugą nacją pod względem liczebności, po gospodarzach oczywiście.
Czwartkowy Cortina Skyrace (21 km) i sobotni Cortina Trail (47 km) to biegi towarzyszące głównej imprezie, organizowanej pod egidą marki The North Face – Lavaredo Ultra Trail na dystansie 119 kilometrów, z 5800 metrów przewyższenia.
Udało nam się porozmawiać przed biegiem z kilkorgiem zawodników elity.
Rory Bosio i Kuba Krause
Dwukrotna zwyciężczyni UTMB, Amerykanka Rory Bosio (niedługo pojawi się na naszym portalu obszerny wywiad) wygrywała już w Dolomitach. – Pierwszy raz byłam tu w 2000 albo 2001 roku – moja przyjaciółka jest w kadrze narciarek alpejskich i przyjechałam jej kibicować. Uwielbiam tu przebywać. Brałam udział w Lavaredo dwa lata temu (Rory wtedy wygrała – przyp. red.).
– Przyjeżdżam tu, bo to wspaniałe miejsce i nie chodzi tylko o góry, ale także o ludzi, o kulturę, jedzenie, tutejszy sposób bycia… Czuję się bardzo podekscytowana, ale równocześnie zupełnie spokojna przed zawodami.
Rory zapytana o ulubiony fragment trasy wskazuje Val Travenanzes, kamienistą dolinę wciśniętą między dwa górskie grzbiety, w drugiej części wyścigu.
Podobnie Fernanda Maciel, Brazylijka, koleżanka Rory z teamu The North Face.
– Cały czas odpoczywam po rekordzie na Aconcagua i Maratonie Piasków i szczerze mówiąc nie mam pojęcia, w jakiej jestem formie (śmiech). To było szaleństwo – najpierw mróz i ogromna wysokość, a potem piasek i upał dochodzący do 50 stopni… Na mecie każdego etapu płakałam z ulgi, że to się skończyło. Jedynie atmosfera w obozie zawodników pozwalała mi zaczerpnąć energii do dalszego biegu.
Fernanda Maciel i Kuba Krause
Zapytana o to, z jakim nastawieniem przystępuje do zawodów (Fernanda również wygrywała już Lavaredo), odpowiada: – Uwielbiam to przyjeżdżać. Kocham te góry, ludzi, organizację i fakt, że mogę się tu zmierzyć ze świetnymi zawodniczkami i zawodnikami. Nie wiem, jak zareaguje mój organizm, ale zamierzam wystartować i to sprawdzić, szczególnie, że to zawody z cyklu Ultra Trail World Tour. Na ten rok planuję jeszcze między innymi start w mistrzostwach świata w Skyrunningu oraz UTMB. Planuję też na przyszły rok kolejną odsłonę mojego projektu White Flow – być może w Afryce, może w USA, to zależy od moich sponsorów… Ale szczegółów zdradzić nie mogę!(śmiech)
Wśród mężczyzn jednym z głównych faworytów do zwycięstwa jest Gediminas Grinius – międzynarodowa kariera Litwina (choć połowa serca została w Polsce!) zaczęła się dwa lata temu właśnie w Cortinie, gdzie zajął trzecie miejsce, za Antonem Krupicką i Mike’iem Foote, który notabene startuje również w tym roku.
Zamieniliśmy kilka słów z Gediminasem:
Najważniejsze pytanie: czy tęsknisz za Polską?
Tak!
Gediminas i Kuba Egzamin zdany. Teraz będzie już łatwiej. Jak się czujesz przed biegiem?
Szczerze mówiąc czuję się zmęczony (śmiech).
Czy masz jakiś ulubiony fragment trasy?
Tak, za punktem kontrolnym Malga Ra Stua, jest most nad urwiskiem, głęboka przepaść, wodospad i rzeka daleko w dole… To moje ulubione miejsce. W tym roku przyjechałem z całą rodziną i byliśmy już tam dwa razy.
Jak traktujesz Lavaredo w perspektywie całego sezonu?
To nie jest mój najważniejszy bieg, traktuję go raczej jako przygotowanie do UTMB, które razem z biegiem na Reunion jest moim najważniejszym wyścigiem w tym sezonie.
Największymi rywalami Gediminasa będzie wspomniany Mike Foote, a także Hiszpanie Miguel Heras, Pau Bartolo i Yeray Duran, Francuzi Julian Chorier i Sylvain Court oraz wielka grupa Włochów. Rory i Fernanda również mają niezłe rywalki, wśród których są znakomite Włoszki Canepa, Boifava i Borzani, Brytyjka Lizzy Hawker (zwyciężała w UTMB rekordowe pięć razy!) czy Hiszpanka Uxue Fraile.
Wśród wszystkich zawodników Lavaredo znajduje się również rekordowa, ponad stuosobowa grupa Polaków.
Konkurs
Mamy dla naszych czytelników konkurs. Lavaredo Ultra Trail startuje w piątek o 23. Cortina Trail – w sobotę o 8 rano. Z szacunków Kuby wynika, że ma szanse znaleźć się na mecie (biegnie Cortina Trail – jego szacunkowo czas to 6-7 godzin) mniej więcej w tym samym czasie, co Fernanda i Rory kończące Lavaredo (w zeszłym roku zwyciężczyni Francuzka Chaverot pobiegła 13h40, a Fernanda 15h18). Kuba ZAŁOŻYŁ się z obiema Paniami o to, kto pierwszy zjawi się na mecie. Do czytelników należy wytypowanie prawidłowej kolejności tej znakomitej trójki oraz różnic czasowych pomiędzy pierwsza a drugą oraz drugą a trzecią osobą. Konkurs wygrywa ta osoba – spośród wszystkich, które wytypują prawidłową kolejność trojga super biegaczy – która jednocześnie najlepiej oszacuje różnice czasowe.