12 grudnia 2010 Redakcja Bieganie.pl Sport

Kontrowersje wokół biegu kobiet w Maratonie w Honolulu


gebre 540

W Maratonie w Honolulu zwyciężyła zawodniczka z Etopii Belainesh Zemedkun GEBRE, która nie została przez organizatorów na bieg zaproszona. Podobno starała się o wpisanie jej na listę elity (korzyści w postaci: szczególnego traktowania, wygodnego miejsca na starcie, zająca prowadzącego na określony czas, punktów z napojami energetycznymi dedykowanymi najlepszym zawodnikom, plus oczywiście tzw startowe – czyli pewna kwota pieniędzy za start) ale organizatorzy nie zgodzili się.

Prawdopodobnie dlatego, że był to jej maratoński debiut. Jest to jednak zawodniczka z dobrego poziomu, maratonu do tej pory nie biegła, ale wynik w półmaratonie 1:09:43 z listopada tego roku czy 31:33 na 10k z Atlanty z lipca powinny dawać jej przepustkę do świata elity.

W końcu wraz ze swoim chłopakiem i trenerem postanowili zapisać się na własną rękę, bez żadnych przywilejów.

Z numerem 9670 Gebre trzymała się od początku za swoim chłopakiem Sisayem. Pierwszy kilometr pobiegli w 3:25 min/km, pierwszą milę w 5:33, kilka sekund szybciej niż rekord trasy. Z wyjątkiem pacemakerki z Japonii  Kaori Yoshida, która do 15 km biegła tuż za etiopską parą obok nie było żadnej kobiety.

Ponieważ Gebre nie została na bieg zaproszona, nie miała możliwości zostawienia swoich własnych napoi energetycznych w oficjalnych ośmiu punktach na trasie jak inne czołowe zawodniczki. Aby jednak się odżywiać, piła napój PowerBar z butelek, które miał wokół swojego pasa zamocowane jej chłopak Sisay.

I od tego zaczął się cały problem.

Zgodnie z zasadami USA Track & Field nr 144 i 241 to co robił Sisay (także podawanie gąbek) była to niedozwolona pomoc. Do zwalniającej Etiopki zaczęła zbliżać się czterdziestoletnia Svetlana Zacharova, utytułowana zawodniczka z życiówką 2:21:31, zwyciężczyni Maratonu w Chicago 2003. Jednak nie udało się jej złapać już samotnie biegnącej Etiopki przed metą(Sisay zostawił swoją dziewczynę na ostatnim kilometrze i do mety dobiegła sama) i do mety dobiegła ze stratą 48 sekund za Etiopką, dla której debiut z czasem 2:32:13 jest oczywiście jednocześnie rekordem życiowym.

Rosjanka złożyła oficjalny protest i wygrana Etiopki była w tym momencie wątpliwa. Jednak po jego rozpatrzeniu organizatorzy wydali oświadczenie w którym czytamy:

„Po wnikliwym przeanalizowaniu zdjęć, rozmowami ze świadkami, z biegaczami a także partnerem i trenerem zawodniczki zdecydowaliśmy się zaakceptować zwycięstwo Etiopki.”

Organizatorzy uznali, że skoro Gebre nie miała dostępu do specjalnego serwisu z napojami dla najlepszych zawodników, skorzystanie z pomocy Sisaya tylko wyrównało jej szanse.

"Z zeznań świadków wiemy, że z podawanego napoju skorzystała sześć razy a to nadal mniej niż osiem razy przewidzianych dla zawodniczek”

Gebre zarobiła $40,000, za drugie miejsce Zakharova otrzymała $16,000.

Na szczęście u panów nie było żadnych kontrowersji.

Pomimo tego, że wyścig prowadził Patrick Makau, najszybszy maratończyk w 2010 roku tempo było stosunkowo wolne. Makau nie naciskał zbytni0o i zszedł po oznaczeniu 18 km. W prowadzącej grupie zostało pięciu Kennijczyków, Gilbert Kirwa, Nicholas Chelimo, Jimmy Muindi, Richard Limo i Solomon Bushendich z których pierwszy ukończył Chelimo.

"Jestem bardzo szczęśliwy " powiedział Chelimo legitymujący się życiówką 2:07:38

Na liście startowej było 22,806 zawodników którzy będą przybiegali na metę jeszcze przez wiele godzin. W przeciwieństwie do większości maratonów na świecie w Honolulu nie ma limitu czasu.

Panowie:
 1. Nicholas Chelimo, 1983, KEN         2:15:18   $40,000
 2. Richard Limo, 1980, KEN             2:17:18    16,000
 3. Solomon Bushendich, 1984, KEN       2:19:54    10,000
 4. Gilbert Kirwa, 1985, KEN            2:20:58     6,000
 5. Jimmy Muindi, 1973, KEN             2:22:34     3,000

Panie:
 1. Belainesh Gebre, 1987, ETH          2:32:13  $40,000
 2. Svetlana Zakharova, 1970, RUS       2:33:01     16,000
 3. Kaori Yoshida, 1981, JPN            2:39:02     10,000
 4. Misiker Mekonin Demissie, 1986, ETH 2:41:08      6,000
 5. Eri Hayakawa, 1981, JPN             2:42:12      3,000

Możliwość komentowania została wyłączona.