Redakcja Bieganie.pl
Po bardzo udanym debiucie maratońskim w Paryżu, w którym Bekele zajął pierwsze miejsce z czasem 2:05:03 i mniej szczęśliwym, choć wciąż stojącym na wysokim poziomie biegu w Chicago, gdzie uzyskał czas 2:05:51 (4 miejsce), tym razem Etiopczyk spróbuje swoich sił w Dubaju (23 stycznia).
– Śledziłem wyniki maratonu z ostatnich lat, wiem że trasa w Dubaju jest płaska, więc uzyskanie dobrego rezultatu będzie możliwe – powiedział Bekele na konferencji prasowej.
– Po moich dwóch maratońskich startach jestem bardziej doświadczony. Do biegu w Dubaju będę lepiej przygotowany niż do maratonów w Paryżu i Chicago. Mam nadzieję, że uda mi się zaatakować rekord trasy, który wynosi 2:04:23 – dodał rekordzista świata.
– Pamiętam także o rekordzie Etiopii, który należy do Haile Gebrselassie i wynosi 2:03:59 – mówi Etiopczyk. – Oczywiście byłoby wspaniale gdyby udało się poprawić ten czas, ale moim priorytetem w Dubaju będzie poprawa rekordu życiowego i rekordu trasy.
Utytułowany biegacz na konferencji zaznaczył, że od maratonu w Chicago rozpoczął współpracę z Renato Canovą. Znany włoski trener przebywa z nim w Addis Abebie, gdzie Bekele przygotowuje się do najbliższego biegu. Jak sam zaznaczył jego dotychczasowy trening idzie bardzo dobrze.