cheptegei
12 lutego 2021 Kuba Pawlak Sport

Joshua Cheptegei wraca do gry


Jak najlepiej rozpocząć Walentynki z ukochaną? Obejrzeć jak Joshua Cheptegei wraca do Monako, gdzie w 2020 roku ustanowił aż dwa rekordy świata. W niedzielę niesamowity Ugandyjczyk otworzy sezon startem na piątkę.

Od wspomnianych rekordów wiele się zmieniło, ale bezsprzecznym pozostaje fakt, że Joshua Cheptegei to aktualnie jedno z najbardziej elektryzujących nazwisk w świecie biegów. W 2020 roku ustanowił on aż trzy rekordy świata w zaledwie czterech startach, z których dwa odbyły się właśnie w Monako. Powrót do niewielkiego miasta-państwa położonego w obrębie Riwiery Francuskiej na bieg na dystansie 5 kilometrów, zwiastuje więc jedno z najbardziej emocjonujących wydarzeń sportowego weekendu. 

Dlaczego warto oglądać?

Cheptegei wygrał zeszłoroczną rywalizację w Księstwie w znakomitym stylu, meldując się na mecie w 12:51 i ustanawiając rekord świata. Równocześnie wyśrubował własną życiówkę na tym dystansie o kosmiczne 33 sekundy.

Wydarzenie miało miejsce tuż przed perturbacjami spowodowanymi ograniczeniem sportu przez pandemię COVID-19, ale gdy Ugandyjczyk ponownie zameldował się w sierpniu w Monaco, po raz kolejny błysnął formą. Tym razem zachwycił świat w biegu na 5000m ustanawiając rekord świata na bieżni z czasem 12:35,36.

Zaledwie dwa miesiące później Cheptegei pobił swój trzeci rekord w tamtym roku. Miało to miejsce na dystansie 10 000 metrów w hiszpańskiej Walencji. Tam udało mu się uzyskać niesamowity wynik 26:11,00. Wreszcie, zaledwie 10 dni po tym wydarzeniu, Cheptegei ścigał się w odbywających się w Gdyni Mistrzostwach Świata w Półmaratonie i chociaż nie wygrał, to ukończył zawody z bardzo imponującym 59:21, co dało mu ostatecznie czwarte miejsce. Przypomnijmy, że tym startem Ugandyjczyk debiutował w oficjalnych zawodach na tym dystansie.

Bezsprzecznie Cheptegei jest więc aktualnie jednym z najbardziej rozpalających wyobraźnię kibiców biegaczy. Nawet jeśli w niedzielę nie pobije własnego 12:51, co wydaje się niezwykle trudne, to wciąż możemy liczyć na duże emocje. Ale nie tylko wśród mężczyzn zapowiada się ciekawa rywalizacja. W biegu kobiet większość kibicowskich spojrzeń powędruje w kierunku rekordzistki świata na 3000m na przeszkodach – Beatrice Chepkoech z Kenii. Jej aktualna życiówka 16:25 nie rzuca na kolana, ale to wynik z 2014. Zawodniczka zrobiła od tamtego czasu ogromny progres i z pewnością będzie chciała pokazać to podczas niedzielnej rywalizacji.

Jak oglądać?

Dobra wiadomosć dla kibiców jest taka, że transmisja z wydarzenia będzie do zobaczenia na YouTube’owym kanale NN Running Team. Rywalizację można oglądać w niedzielę (14.02) od 9:45.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Kuba Pawlak Bieganie.pl
Kuba Pawlak

Naczelny szafiarz Bieganie.pl. Często ryzykuje karierę redaktora dla dodatkowych 15 minut drzemki. Mając na szali sportową formę i czipsy, zawsze wybiera paprykowe. Biega dla pięknych i wygodnych butów. Naczelny szafiarz na Instagramie