3 marca 2011 Redakcja Bieganie.pl Sport

HME w Paryżu – Raport


Bieg na 1500 m pań miał przynieść dla reprezentacji Polski medale. Niestety. Stawiana w roli faworytki, Sylwia Ejdys zajęła dziewiątą pozycję (4:20.99), a Renacie Pliś do brązu zabrakło sekundy (4:15.16 ). Triumfowała Rosjanka Arzhakova.

Bieg rozgrywany był stosunkowo wolnym tempem. Polki od początku wystartowały dość niepewnie i przez pierwsze dwa koła trzymały się ostatnich pozycji. Sylwia Ejdys starała się przejść do przodu, ale była zamknięta. Przez większość dystansu utrzymywała się na piątej pozycji, lecz nie wyglądała zbyt dobrze. Na 500 m do mety zupełnie odpuściła  i zrezygnowana "zaliczyła" bieg na ostatniej pozycji. W rozmowie z PZLA powiedziała:

– Nie wiem co się dzieje. Niby jestem dobrze przygotowana, ale kiedy staję na starcie obok silnych rywalek ogarnia mnie strach, nie podejmuję walki. Decydujący moment nastąpił na 500 metrów przed metą. Ale wtedy odpuściłam i później nie byłam już w stanie nic zrobić. Tak samo było w Barcelonie… Szkoda, bo medal był na wyciągnięcie ręki. To chyba brak wiary w siebie. Rozpoczęłam pracę z psychologiem, ale na efekty trzeba jeszcze poczekać.

Dobrze na finiszu wyglądała Renata Pliś, która sukcesywnie przesuwała się na przód stawki. Widać było, że na finiszu ma jeszcze siły. Do upragnionego medalu zabrakło dokładnie sekundy. W rozmowie z Rafałem Bałą (PZLA) opowiedziała o swoim starcie:

– To był dziwny bieg, nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Chciałam się jak najlepiej ustawić, ale biegłam na końcu, trochę się szamotałam. Szkoda, że ta pierwsza trójka tak mi uciekła, bo na końcówce miałam jeszcze trochę siły. Takiej straty nie mogłam już jednak zniwelować. Finał potwierdził, że jestem w dobrej formie, bardzo pomogło mi tegoroczne klimatyczne zgrupowanie. W zeszłym roku zarówno przed Dauhą jak i przed Barceloną mówiłam, że jadę po doświadczenie. Teraz powiedziałam sobie: koniec już tych doświadczeń, nie ma się co szczypać, trzeba zacząć biegać! No i pobiegłam.

renata.mp.jpg
Renata Pliś podczas MP w Bydgoszczy

Pełne wyniki biegu:
1.ARZHAKOVA, Yelena      RUS     4:13.78        
2.FERNÁNDEZ, Nuria      ESP     4:14.04        
3.MARTYNOVA, Yekaterina  RUS     4:14.16        
4.PLIS, Renata              POL     4:15.16        
5.MACÍAS, Isabel      ESP     4:15.76        
6.DE GRANDE, Lindsey      BEL     4:16.15        
7.MOREIRA, Sara      POR     4:16.67        
8.SHEVCHENKO, Anzhela      UKR     4:18.19        
9.EJDYS, Sylwia      POL     4:20.99    

———————————————————————————————–


Mieliśmy apetyty na dwóch Polaków w finale na 800 m i nie zawiedliśmy się. Nasi 800-metrowcy Adam Kszczot i Marcin Lewandwoski już jutro będą walczyć o medale.

Zawodnik Stanisława Jaszczaka był drugi w swoim biegu, za Brytyjczykiem Osagne, z wynikiem 1:49.38. Bieg brązowego medalisty HMŚ i ME wyglądał na kontrolowany.

Marcin Lewandowski był drugi w swoim półfinale (1.50.75). Nasz mistrz z Barcelony miał najsilniej obstawiona serię. Zwyciężył w niej Hiszpan Marco z czasem 1:50.60.

———————————————————————————————–

Półfinały na 1500 m mężczyzn za nami. Wiemy już,  że spośród trójki naszych reprezentantów, tylko jednego zobaczymy w finale.


Sztuka awansu do najlepszej dziesiątki udała się jedynie Bartoszowi Nowickiemu, który w swoim biegu (najszybszym z trzech półfinałów) był trzeci i do finałowej rundy wszedł z trzecim czasem – 3:43.75.

Niestety w walce o medale nie zobaczymy już Mateusza Demczyszaka, który trafił na bardzo wolno rozgrywany bieg, co niestety przypłacił brakiem awansu. Podopieczny Marka Adamka prowadził po 1200 m, ale niestety na finiszu  Hiszpan i Czech, byli od niego szybsi. Mateusz, 7 zawodnik ME w Barcelonie, będzie musiał zadowolić się 12 pozycją w Paryżu.

Adam Czerwiński – teoretycznie najsłabszy z trójki naszych reprezentantów swoją przygodę z HME zakończył na 17 miejscu – był szósty w swoim biegu. To nieźle jak na debiut w seniorskiej imprezie. Przypomnijmy, że Adam ma dopiero 22 lata.

1. OLMEDO, Manuel      ESP     3:43.51 Q     SB
2. KOYUNCU, Kemal      TUR     3:43.57 Q     PB
3. NOWICKI, Bartosz      POL     3:43.75 q        
4. NAVA, Goran              SRB     3:43.78 q        
5. AARRASS, Jamale      FRA     3:45.16 q        
6. DE BOER, Wouter      NED     3:45.79  PB
7. SCHLANGEN, Carsten      GER     3:47.06 Q        
8. RUÍZ, Diego              ESP     3:47.32 Q        
9. HOLUSA, Jakub      CZE     3:47.39 Q        
10.ORTH, Florian      GER     3:47.47          
11.HIGUERO, Juan Carlos  ESP     3:47.50 Q    
12.DEMCZYSZAK, Mateusz      POL     3:47.67          
….   
17. CZERWINSKI, Adam      POL     3:48.55 

————————————————————————————————————————

W porannej sesji HME Lidia Chojecka awansowała do finału na 3000 m.

Podwójna złota medalistka HME i rekordzistka Polski na tym dystansie na hali, w swoim biegu eliminacyjnym zajęła trzecią pozycję i pewnie awansowała do rundy finałowej. Na starcie znalazła się także Sylwia Ejdys, ale zrezygnowała z kontynuowania biegu, skupiając się na popołudniowym finale na 1500 m. Początkowo miał być rozgrywany tylko jeden finałowy bieg na 3000 m, ale zgłosiło się więcej zawodniczek (18) i organizatorzy musieli zrobić eliminacje.

Pełen skład jutrzejszego finału:
1. ABDULLAYEVA, Layes      AZE     9:00.80 Q        
2. CLITHEROE, Helen      GBR     9:01.45 Q        
3. HAYDAR, Sultan      TUR     9:03.50 Q     PB
4. ZADOROZHNAYA, Yelena  RUS     9:04.03 Q    
5. CHECA, Dolores      ESP     9:04.06 Q        
6. SYREVA, Olesya      RUS     9:04.06 Q        
7. TOBIAS, Nataliya      UKR     9:05.57 q     PB
8. CHOJECKA, Lidia      POL     9:06.44 Q        
9. BARDELLE, Christine      FRA     9:08.15 q        
10. GONZÁLEZ, Paula      ESP     9:10.37 q        
11.POPKOVA, Natalya      RUS     9:13.85 Q        
12. BÂRCA, Roxana      ROU     9:17.29 q    

—————————————————————————————————————-

Bardzo dobrze, czyli tak jak tego oczekiwaliśmy, spisali się polscy biegacze podczas pierwszego dnia Halowych Mistrzostw w Europie, rozgrywanych do niedzieli w Paryżu. Do finałów przeszło czterech z pięciu, biegających dziś, reprezentantów.

Pewnie na paryskiej hali wyglądali nasi 800-metrowcy. Zarówno Marcin Lewandowski, jak i Adam Kszczot, "bezboleśnie" przeszli do drugiej rundy zmagań, wygrywając zdecydowanie swoje biegi.

marcin.jpg
(Foto)finisz w wykonaniu "Lewego"

1. LEWANDOWSKI, Marcin POL 1:48.81 Q

2. SCAPINI, Mario ITA 1:48.92 Q

3. BUSTOS, David ESP 1:49.04
….

Mistrz Europy z Barcelony był na czele stawki po 600 metrach, gdzie złapano mu czas – 1.20.69.

1. KSZCZOT, Adam POL 1:51.02 Q

2. OUALICH, Hamid FRA 1:51.13 Q

3. KEINER, Sebastian GER 1:51.26

"Adam zawodowiec"- czyli nasz brązowy medalista HMŚ i ME, tradycyjnie rozegrał bieg na mocną końcówkę, zachowując siły na pozostałe biegi.

Poniżej rozmowa z Marcinem Lewandowskim:

Doskonałe wiadomości przekazujemy także dla fanów naszych "średniaczek". Obie Polki awansowały do jutrzejszego finału (godz. 17:15). Sylwia Ejdys, choć obawiała się nieco eliminacji, poradziła sobie podczas nich doskonale. Finiszowała na drugim miejscu z wynikiem 4:11.04 i tym samym zapewniła sobie udział finale.

Brawa należą się także dla Renaty Pliś, która wygrała swój eliminacyjny bieg z wynikiem – 4:12.15. Najgroźniejszą rywalką Polek w drodze o medale będzie mistrzyni Europy z Barcelony, Nuria Fernandez (druga w półfinale 4:10.07).

Pełen skład jutrzejszego finału:

    1. ARZHAKOVA, Yelena      RUS            
    2. FERNÁNDEZ, Nuria      ESP            
    3. PLIS, Renata      POL            
    4. DE GRANDE, Lindsey      BEL            
    5. MACÍAS, Isabel      ESP            
    6. SHEVCHENKO, Anzhela      UKR            
    7. MARTYNOVA, Yekaterina RUS                   
    8. EJDYS, Sylwia      POL            
    9. MOREIRA, Sara      POR

Niestety – w finale na 3000 m nie zobaczymy Łukasza Parszczyńskiego, piątego w swoim biegu z wynikiem 8:03.14. Podopieczny Marka Jakubowskiego dał z siebie wszystko, ale ostatecznie zajął 14 pozycję.

Zapraszamy do śledzenia wyników na żywo na stronie: EEA.

FORUM DYSKUSYJNE

Możliwość komentowania została wyłączona.