Historyczne zwycięstwo Polaków w Baikal Ice Marathon
Bajkał, najgłębsze jezioro świata, którego powierzchnia pokrywa się lodem powoli na przełomie stycznia i lutego w sięgających 40 stopni mrozach, by zacząć rozmarzać późną wiosną. Syberia, oddziałująca na wyobraźnię, daleka, sroga, nieprzyjazna człowiekowi kraina. Rozległe, bezkresne, dzikie przestrzenie. To właśnie w takich okolicznościach przyrody od 12 lat organizowany jest jeden z najcięższych maratonów świata – Baikal Ice Marathon.
Od lat jest on wyzwaniem dla biegaczy z całego świata, a jego ukończenie świadczy nie tylko o doskonałej kondycji, lecz również o odporności fizycznej na ciężkie warunki atmosferyczne i psychicznej pozwalającej walczyć z monotonią krajobrazu i nieprzybliżającą się linią horyzontu.
fot. Wojciech Grzesiok
Baikal Ice Marathon
Baikal Ice Marathon, jak sama nazwa wskazuje jest maratonem rozgrywanym na zamarzniętej tafli jeziora Bajkał. Trasa łączy dwie miejscowości Tankhoy oraz Listwiankę, położone na przeciwległych brzegach. Sam organizator pisze o biegu tak: Baikal Ice Marathon jest jednakowo psychicznie i fizycznie wymagający. Niezmienny krajobraz nie daje żadnego punktu odniesienia. Tylko kolejne chorągiewki oraz bufety odmierzają dystans. W gruncie rzeczy to jest długa, zimna, samotna, 42,2 km walka samego z sobą przeciwko siłom natury.
Sędzia Główny, fot. fot. Paulina Wierzbicka
Obowiązkowym było zaplastrowanie twarzy na zdjęciu Wojciech Grzesiok i Robert Iwan
Srogie warunki klimatyczne Syberii
Na jeziorze Bajkał występuje ponad 20 rodzajów wiatru. Ma na to wpływ usytuowanie jeziora oraz ukształtowanie terenu wokół, gdzie w przeważającej części krajobrazu dominują masywy górskie. Pogoda jest trudna do przewidzenia i niezwykle zmienna. Nie bez znaczenia pozostaje działalność rzeki Angary (jedyna rzeka wypływająca z Bajkału). Niezamarzająca rzeka osłabia lód w południowej części zbiornika oraz przyczynia się do nieoczekiwanych, gwałtownych zmian pogodowych.
Pokrywa lodowa na jeziorze przekraczająca zazwyczaj metr, poddawana nieustannym ruchom, w związku z czym tworzą się liczne nierówności, szczeliny oraz rozpadliny. Lód przybiera tu różne formy, od wypolerowanych płaskich powierzchni po zalegający luźny śnieg przypominający łachy piasku.
Tuż przed startem, fot. Wojciech Grzesiok
Trening Piotra Hercoga na zamarzniętej tafli jeziora, fot. Wojciech Grzesiok
Temperatury o tej porze roku wahają się od -30 w nocy do zera w ciągu dnia, do tego wiatr jest w stanie obniżyć odczuwalną temperaturę nawet o kilkanaście stopni.
Kolejnym nieprzyjaznym aspektem jest silnie operujące słońce, odbijające się od śniegu, powodujące łzawienie oczu, a w skrajnych przypadkach śnieżną ślepotę.
Dominacja Polaków na Baikal Ice Marathon
12 Edycja Baikal Ice Marathon została zdominowana przez Polaków. Na 155 startujących reprezentacja Polski liczyła 14 osób, w tym dwie kobiety. Faworytami przed biegiem byli Bartosz Mazerski legitymujący się rekordem życiowym w maratonie poniżej 2 godzin 20 minut, Łukasz Zdanowski – 10 zawodnik FlexiStav Biegu Granią Tatr oraz nasz czołowy biegacz ultra Piotr Hercog z Salomon-Suunto Team, mający na swoim koncie wysokie miejsca w tak prestiżowych imprezach biegowe jak Ultra Trail du Mont Blanc, Ultra Trail de Mount Fuji, Transvulcania czy Lavaredo Ultra Trail.
Piotr Hercog oraz Łukasz Zdanowski na mecie Baikal Ice Marathon, fot. Maciej Sokołowski
Łukasz Zdanowski, Wojciech Grzesiok oraz Piotr Hercog na oficjalnym zakończeniu, fot. Maciej Sokołowski
Niestety z powodu kontuzji odniesionej na ostatnim treningu, z udziału w maratonie zmuszony był zrezygnować Bartosz.
Warunki atmosferyczne, które towarzyszyły biegaczom w dniu startu 6 marca 2016 roku, okazały się być skrajnie trudnymi, a przez organizatorów podsumowane zostały jako najcięższe w historii rozgrywanych zawodów.
Niska temperatura oscylująca koło minus 23 i wiatr wiejący z prędkością 15 m/s w twarz absolutnie nie są sprzymierzeńcem biegaczy. Pamiętajmy, iż odczuwalna temperatura jest dużo niższa. Ze względu na ciężkie warunki pogodowe oraz rozpadliny w lodzie organizatorzy przesuwają start o półtorej godziny, które stają się męczącym czasem maksymalnego skupienia, tremy i wymiany spojrzeń ze startującymi z biegaczami pochodzącymi z blisko 50 krajów.
Wywiad zwycięzcy – media rosyjskie nie mogły pogodzić się ze zwycięstwem obcokrajowca, fot. Paulina Wierzbicka
Na zawodników na trasie maratonu czekają bufety na kolejno 10, 15, 21, 27, 32 oraz 37 km zaopatrzone w herbatę, wodę niegazowaną, orzechy, suszone owoce, czekoladę oraz ser. Trasę natomiast wyznaczają trasery rozstawione w regularnych odstępach, oraz przygotowana przez organizatorów trasa, która przez zaledwie kilka godzin została zasypana luźnym nawianym śniegiem. Startujący celowo wybierali bieg poza trasą, w bardziej związanym śniegu sięgającym tego dnia od 15 do 25 cm. Niestety lód towarzyszył biegaczom jedynie na początku trasy. Kolejne kilometry to morderczy bieg z przeszkodami w postaci grząskiego śniegu.
Od 50 metra biegu na czoło wyłania się faworyt, który do ostatnich metrów pozostaje bezkonkurencyjny! Piotr Hercog wbiega na metę po 3 godzinach i 55 minutach, zostawiając 12 minut za sobą Łukasza Zdanowskiego. To przełomowa chwila, bowiem pierwszy raz w historii biegu na jednym z dwóch pierwszym miejscu podium nie staje Rosjanin. Polacy zajmują pierwsze dwa miejsca na podium zostawiając konkurencję daleko w tyle.
– Przed startem obawiałem się, że to wiatr będzie największym przeciwnikiem –relacjonuje tuż po zwycięstwie Piotr Hercog – okazało się jednak, że najbardziej problematyczny był śnieg, w który zapadałem się już od 10 km. Ze względu na ciężkie warunki, bieg okazał się mocno siłowy, mimo to starałem się utrzymywać stałe tempo. Na pytanie czy jest to najtrudniejszy maraton świata, Piotr odpowiada – niewiele płaskich maratonów mogłoby się poszczycić tak ciężkimi warunkami jak syberyjski Baikal Ice Marathon.
I to właśnie z powodu ciężkich i nieprzewidywalnych warunków pogodowych Baikal Ice Maraton jest jednym z najbardziej prestiżowych maratonów na świecie, a zwycięstwo w nim świadczy o wybitnym harcie ciała i ducha.
Listwianka – Bajkał wita, fot. Maciej Sokołowski
W rosyjskiej bani – okładanie witkami brzozowymi, fot. Maciej Sokołowski
Kąpiele w śniegu tuż po wyjściu z rosyjskiej bani to najlepsza regeneracja po treningu, fot. Maciej Sokołowski
Trasa maratonu, fot. Wojciech Grzesiok
Tafla jeziora Bajkał, fot. Paulina Wierzbicka
Piotr Hercog, fot. Maciej Sokołowski
Wbrew pozorom lód na jeziorze Bajkał nie jest równy, fot. Paulina Wierzbicka