Janusz Romanowicz
Od 2018 roku redaktor sportowy w lokalnej stacji radiowej. Amatorsko trenuje biegi długodystansowe, głównie 5 i 10 km. Sukcesów brak, ale i tak jest fajnie.
Filip Rak z dubletem – relacja z 2. dnia halowych mistrzostw Polski w Toruniu
Zakończyły się 68. PZLA Halowe Mistrzostwa Polski w Toruniu. Najbardziej utytułowanym zawodnikiem okazał się Filip Rak (AZS KU Politechniki Opolskiej), który jako jedyny wywalczył dwa złote medale.
Wczoraj Rak wygrał na 1500 metrów, a dziś okazał się najlepszy na dwukrotnie dłuższym dystansie. 21-letni zawodnik nie tylko zwyciężył, ale też o ponad trzy sekundy poprawił rekord życiowy – 7:56.51. Na ubiegłorocznych mistrzostwach kraju w hali Rak miał srebro i brąz.
Drugi na 3000 metrów był Michał Groberski (UKS Barnim Goleniów), który także osiągnął najlepszy wynik w karierze – 7:58.82. Podium uzupełnił Kamil Herzyk (SliS Just Team Bielsko-Biała) – 8:00.51.
Na tym samym dystansie, tyle że wśród pań zwyciężyła Weronika Lizakowska (Remus Kościerzyna) – 8:51.74 (rekord życiowy). Druga była Martyna Galant (AZS Poznań – 8:57.39). Tym samym Lizakowska wzięła rewanż za wczorajszy bieg na 1500 metrów, kiedy to przegrała złoto z Galant. Trzecia na 3000 metrów była Alicja Konieczek (AZS Poznań – 9:03.47).
Szymański z hattrickiem
Klasę potwierdził Jakub Szymański (SKLA Sopot). Rekordzista kraju na 60 metrów przez płotki wygrał z czasem 7.50. Za nim był Krzysztof Kiljan (AZS AWF Warszawa – 7.59), który tylko o 0,01 s. wyprzedził Damiana Czykiera (Podlasie Białystok). Szymański został halowym mistrzem Polski trzeci raz z rzędu.
Dziś odbyły się też finały biegów na 200 metrów. Tytuł obroniła Martyna Kotwiła (Optima Radom) – 23.44, która 60 metrów zajęła 7. miejsce. Na podium stały też Krystsina Tsimanouskaya (AZS AWF Warszawa – 23.59) i Magdalena Stefanowicz (AZS AWF Katowice – 23.72). Te zawodniczki na tych samych pozycjach zakończyły wczorajszą rywalizację na 60 metrów.
Mistrzem 200 metrów wśród panów okazał się Łukasz Żok (AJP Gorzów Wielkopolski – 21.14). Za nim byli Albert Komański (Resovia Rzeszów – 21.19) i Patryk Wykrota (Stal Ostrów Wielkopolski – 21.23). Ta sama trójka stała na podium także w poprzednim roku, tyle że mistrzem został wówczas Komański, a drugi był Żok. Wtedy też był znacznie wyższy poziom i wszyscy wymienieni zawodnicy pobiegli w czasie poniżej 21 sekund.
Faworytki odpoczywały
Pod nieobecność Natalii Kaczmarek i Anny Kiełbasińskiej halową mistrzynią Polski na 400 metrów została Marika Popowicz-Drapała (Zawisza Bydgoszcz – 51.87), która poprawiła życiówkę. Druga była Justyna Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice – 52.31), a trzecia Kinga Gacka (BKS Bydgoszcz – 52.78, rekord życiowy). Tuż za podium znalazła się Iga Baumgart-Witan (BKS Bydgoszcz – 53.06).
Mateusz Rzeźniczak (MKS Aleksandrów Łódzki) zdobył złoto na 400 metrów z wynikiem 47.16. O 0,05 s. za nim był 19-letni Maksymilian Szwed (AZS Łódź). Z trzeciego miejsca mógł się cieszyć Patryk Grzegorzewicz (AZS UMCS Lublin) – 47.50.
Na 800 metrów doszło do starcia najlepszych zawodników poprzednich dwóch mistrzostw. Zwyciężył obrońca tytułu Mateusz Borkowski (AZS AWF Warszawa – 1:46.78). Drugi Patryk Sieradzki poprawił rekord życiowy (Zawisza Bydgoszcz – 1.47.20). Trzeci był Bartosz Kitliński (AZS UMCS Lublin – 1:48.02, rekord życiowy). Dopiero 5. miejsce zajął medalista olimpijski Patryk Dobek (MKL Szczecin – 1:49.05).
Mistrzynią Polski na 800 metrów w kategorii kobiet została Anna Wielgosz (Resovia Rzeszów – 2:02.81). Srebro wywalczyła Angelika Sarna (AZS AWF Warszawa – 2:03.35), a brąz obrończyni tytułu Margarita Koczanowa (AZS AWF Kraków – 2:03.56).
Wszystkie wyniki TUTAJ.
Zdjęcia: Paweł Skraba
Wynik 51,87 Mariki Popowicz-Drapały to nowy halowy rekord świata weteranek w kategorii W35! Poprzedni rekord należał do Czeszki Heleny Fuchsovej i wynosil 51,99.
Marika bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła! Powiem szczerze: nie myślałem, że uda jej się tak skutecznie przekonwertować na 400 m ale postępy mówią same za siebie.
Bardzo odważny bieg, po drodze 200 m w 23.99 (a przecież tego samego dnia 23.72 dawało medal na 200 m!). Po pierwszym okrążeniu miałem myśl, że może ją kompletnie poskładać ale bardzo pewnie dowiozła zwycięstwo robiąc jeszcze PB.
Myślę, że przy inaczej poprowadzonym biegu stać ją już teraz na szybsze bieganie niż 51.87.
Z takim finiszem Rak może przywieźć medal z nie jednej imprezy. Na 3k ostatnie 200m w 26sek 🙈😃
Podoba mi sią ten chłopak. Fajnie że nie zamyka się na jednym dystansie tylko biega już w tym wieku na wysokim poziomie od 800 do 3000. A kiedyś pewnie i dłuższe dystanse. Marcin Lewandowski nie miał szans pobić rekordów na 5000, ale ten chłopak, widać ma potencjał.