Farah z kolejnym tytułem mistrza świata
Finałowy bieg na dystansie 10000 m zakończył rywalizację lekkoatletów w pierwszym dniu Mistrzostw Świata w Pekinie. Zgodnie z oczekiwaniami złoto w tej konkurencji wywalczył Mo Farah. Wcześniej udany start w eliminacjach biegu na 400 m przez płotki zanotował Patryk Dobek.
Biegi długodystansowe mężczyzn rozpoczęły i zakończyły zmagania lekkoatletów rywalizujących o medale w inauguracyjnym dniu mistrzostw. Najpierw na ulicach stolicy Chin oglądaliśmy maratończyków, zaś kilka godzin później na bieżni stadionu olimpijskiego emocjonowaliśmy się startem biegaczy startujących na 10000 m. W obu konkurencjach dominowali zawodnicy z Afryki, choć akurat złoto na 10000 m wywalczył Europejczyk – Mo Farah.
Brytyjczyk na najważniejszych imprezach mistrzowskich nie zawodzi. Od kilku lat nie ma sobie równych, co udowodnił trzy lata temu na igrzyskach w Londynie, dwa lata temu na mistrzostwach w Moskwie i teraz w Pekinie.
Zwycięstwo w Chinach nie przyszło mu jednak łatwo. Brytyjczyk nie wygrywa w tak zdecydowany sposób jak w przeszłości chociażby Kenenisa Bekele, jest jednak do bólu skuteczny i trudny do ogrania na finiszu.
W sobotę to właśnie finisz okazał się decydujący. Trzech Kenijczyków – Geoffrey Kamworor, Bedan Karoki i Paul Tanui – mimo współpracy i potknięcia Faraha nie było w stanie pokonać Brytyjczyka, który tradycyjnie popisał się kapitalną końcówką i tytuł zapewnił sobie sprintem na ostatnich 100 metrach (wynik 27:01.13).
Kamworor był drugi z czasem 27:01,76, Tanui trzeci w 27:02,83, zaś Karoki czwarty w 27:04,77. Strata do Faraha nie była duża, ale i tak zwycięstwo mistrza olimpijskiego było przekonujące. On był tego dnia najlepszy.
Obok Faraha dobrze spisał się także inny podopieczny Alberto Salazara, czyli Galern Rupp. Amerykaninowi nie udało się co prawda stanąć na podium, jak uczynił to na igrzyskach w Londynie, ale i tak piątka pozycja i niewielka strata do czołówki to jego sukces.
10000 m mężczyzn
1. Mo Farah (Wielka Brytania) – 27:01.13
2. Geoffrey Kamworor (Kenia) – 27:01.76
3. Paul Tanui (Kenia) – 27:02.83
4. Bedan Karoki (Kenia) – 27:04.77
5. Galen Rupp (USA) – 27:08.91
6. Abrar Osman (Erytrea) – 27:43.21
Dobek pewnie awansuje
Przed finałowym biegiem na 10000 m na bieżni Ptasiego Gniazda odbyło się kilka biegów eliminacyjnych. Rano były to eliminacje w biegach średnich i przeszkodowych (pisaliśmy o nich
tutaj), zaś popołudniu eliminacje w biegach mężczyzn na 100 m i 400 m przez płotki. W tej drugiej konkurencji wystartował Polak – Patryk Dobek.
Młodzieżowy Mistrz Europy to absolutna rewelacja dystansu płotkarskiego i wschodząca gwiazda tej konkurencji w skali światowej. W Pekinie już w pierwszym biegu udowodnił, że jest w stanie powalczyć o finał uzyskując spokojny awans do półfinału i to startując z pierwszego toru! W swojej serii zawodnik SKLA Sopot uplasował się na drugim miejscu z czasem 48.94.
Niespodzianką eliminacyjnych biegów płotkarskich było odpadnięcie już w tej fazie rywalizacji jednego z faworytów, Amerykanina Bershawna Jacksona oraz świetna dyspozycja Kenijskich zawodników. Trzej zawodnicy z Afryki w komplecie awansowali do półfinałów, a dwóch z nich kwalifikacje zapewniło sobie zwyciężając w swoich seriach.
Bolta czeka trudne zadanie
Po biegach płotkarskich odbyły się także eliminacyjne biegi na 100 m. Finałowy bieg na tym dystansie jest chyba najbardziej oczekiwanym finałem tegorocznych mistrzostw. Eliminacje pokazały, że w istocie jest na co zwrócić uwagę.
Swoją dobrą formę zaprezentowali niemal wszyscy faworyci. W sumie padło aż 8 wyników poniżej 10 sekund, co w tej fazie rywalizacji jeszcze nigdy się nie zdarzyło. Najlepszy czas uzyskał lider list światowych – Justin Gatlin (9.83), choć akurat Amerykaninowi pomagał zbyt silny wiatr wiejący z siłą 2.1 m/s.
Czasy poniżej bariery 10 sekund osiągnęli również Trayvon Bromell (9.91), Jimmy Vicaut (9.92), Asafa Powell (9.95), Usain Bolt (9.96), Mike Rodgers (9.97), Andre De Grasse (9.99) i Femo Ogunode (9.99). Jedyny faworyt, który osiągnął słabszy wynik – Tyson Gay – uzyskał czas 10.11, ale wystarczyło to by znaleźć się w gronie zawodników, którzy powalczą o finał. Ten zaplanowano na niedzielę.
W niedzielę, czyli drugim dniu zawodów odbędą się także biegi z udziałem naszych zawodników – eliminacje na 400 m przez płotki z Joanną Linkiewicz, półfinał 400 m przez płotki z Patrykiem Dobkiem oraz półfinałowe biegi na 800 m mężczyzn (Kszczot i Lewandowski) i 1500 m kobiet (Cichocka, Ennaoui, Pliś).